„To polskie śledztwo”. Ukraina nie będzie współgospodarzem śledztwa ws. Przewodowa

Paweł Soloch jest zdania, że Ukraina nie będzie współgospodarzem śledztwa ws. tej tragedii. Tymczasem strona ukraińska domaga się dostępu do terenu, na który spadła rakieta.
Ukraina zostanie dopuszczona do śledztwa?
– Zachowałbym wobec tych oświadczeń spokój. Nadrzędnym celem jest odparcie Rosji przez Ukrainę. Powinniśmy unikać takich deklaracji, które by ten proces utrudniały. W interesie Ukrainy i całego świata zachodniego jest to, żeby ta kwestia nie wpływała na ograniczenie naszej bardzo bliskiej współpracy i pomoc, jaka udzielana jest Ukrainie w walce z agresorem. Prezydent Andrzej Duda ma wyjątkowe relacje z Wołodymyrem Zełeńskim. W ostatnich godzinach to był temat rozmów i na tę chwilę tyle mogę powiedzieć – dodawał Paweł Soloch w rozmowie z dziennikarzem.
Prowadzący zapytał, czy w ocenie gościa Kijów będzie włączony do śledztwa. Tu odpowiedź była zdecydowana.
– Zbieramy informacje od wszystkich sojuszników, którzy mogą pomóc. Istotne są wiadomości od strony ukraińskiej. Natomiast Ukraina nie będzie współgospodarzem śledztwa, bo to jest śledztwo nasze, polskie – podkreślił polityk.