Saryusz-Wolski: Polska nie powinna się na to zgadzać pod żadnym pozorem

- Zjawisko korupcji jest systemowe i dotyczy nie tylko Parlamentu Europejskiego, ale wszystkich unijnych instytucji - ocenił europoseł PiS, Jacek Saryusz-Wolski w wywiadzie z dziennikarzem Agatonem Kozińskim.
Komisja Europejska
Komisja Europejska / Pixabay License

Rozmowa dotyczyła korupcji wśród elit politycznych Europy, m.in. tematu wiceprzewodniczącej europarlamentu Evy Kaili, która została aresztowana. Saryusz-Wolski przyznał, że nie jest zaskoczony takim obrotem spraw. Podkreślił, że problem ten jest dużo bardziej złożony, niż może się wydawać. 

- Tajemnicą poliszynela jest, że w instytucjach europejskich - w tym w parlamencie - występuje zjawisko korupcji. W przeszłości podobnych sytuacji było szereg, ale w większości były one zamiatane pod dywan. Akurat ta wybuchła - powiedział.

Dodał, że fakty, które wyszły na jaw, są dopiero wierzchołkiem góry lodowej, reszta wciąż pozostaje niewidoczna.

Na pytanie, czego dokładnie nie widać europoseł PiS wskazał, że zjawisko korupcji nie dotyczy jedynie Parlamentu Europejskiego, ale praktycznie wszystkich instytucji w UE.

- Wobec części komisarzy już wcześniej pojawiały się zarzuty korupcyjne, by wymienić Ursulę von der Leyen, Věrę Jourovą, Didiera Reyndersa - choć one niczym się nie zakończyły. Francuski dziennikarz Jean Quatremer z „Libération” opisał nadużycia w Europejskim Trybunale Obrachunkowym i TSUE. W Parlamencie kilka lat temu głośno było o przypadkach deputowanych działających na rzecz Azerbejdżanu - też bez żadnych konkluzji. Problem polega na tym, że tego typu sytuacje są trudne do wykrycia i udowodnienia. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że w Brukseli zapanowała swoistego rodzaju znieczulica i przyzwolenie. Ten sam dziennikarz opisał przypadki korupcji w Komisji Europejskiej kierowanej przez Jacques’a Santera, doprowadzając do jej upadku w 1999 r. Dzisiaj kolejne sprawy korupcyjne przemijają bez większego echa. Niewyjaśnione zarzuty sprawiają, że zamieszani w nie politycy są podatni na szantaż i manipulację - podkreślił rozmówca.

Korupcja wśród elit politycznych Europy

Koziński zauważył, że tego typu sytuacje trudno jest kontrolować, ze względu na podejrzenia o polityczną stronniczość. Jacek Saryusz-Wolski ocenił, że w ciele kontrolującym instytucje unijne powinni zasiadać przedstawiciele wybrani przez państwa członkowskie.

- I uważamy, że ważne jest nie tylko to, kto te łapówki brał, ale przede wszystkim kto je dawał. Bo skoro pojawia się podatność na korupcję, to warto wyjaśnić, czy po ten środek sięgał tylko Katar, czy może na przykład Rosja. Albo czy nagonka na Polskę, której doświadczamy od kilku lat, nie została przez kogoś opłacona. Pytanie też o zasięg obecnej afery. Na razie chodzi o Belgów, Włochów i Greków, ale w kręgu osób pojawiających się w spekulacjach znajdują się również jeden aktualny i jeden były eurokomisarz. Bo widać wyraźnie, że coś jest nie tak - wyszło to na jaw choćby przy głosowaniu w sprawie rezolucji uznającej Rosję za kraj terrorystyczny. Jeśli około 100 posłów było przeciwko niej, to znaczy, że coś jest bardzo nie tak - tłumaczył polityk PiS.

Dziennikarz zadał również pytanie o poszerzenie kompetencji Unii Europejskiej. Zauważył, że zniesienie weta może być warunkiem tego procesu, w przeciwnym razie Unia stanie się niesterowalna.

- Już przy okazji traktatu z Nicei słyszałem, że trzeba zmienić sposób głosowania w UE, bo inaczej stanie się ona niesterowalna po rozszerzeniu. Tyle że wyraźnie widać, że po powiększeniu Unii skala stosowania weta się skurczyła, nie poszerzyła. Jak w klasie - gdy jest ona większa, siła oddziaływania jednego rozrabiającego ucznia jest mniejsza. W małej, sześcioosobowej klasie, jedna osoba może zrobić dużo zamieszania. W dużej, 30-osobowej, to zamieszanie będzie mniejsze. Każdy nauczyciel to wie. Dlatego łączenie kwestii wet z rozszerzeniem uważam za jeden wielki narracyjny fałsz - mówił Saryusz-Wolski.

Zniesienie weta?

Dziennikarz przypomniał, że do zniesienia weta dążą głównie duże kraje, które w rzeczywistości mogą mieć coś innego na celu.

- Tak, co najmniej do maksymalnego opóźnienia go, nie będzie rozszerzenia, jeszcze przez długie lata. Takie jest zresztą faktyczne stanowisko Francji i Niemiec - odparł polityk PiS.

Jego zdaniem Komisja Europejska, zamiast wspierać proces integracji, koncentruje się na budowie scentralizowanego superpaństwa unijnego, które ma być zarządzane z Paryża i Berlina.

Na pytanie, jak w tej sytuacji powinna zachować się Polska, Jacek Saryusz-Wolski ocenił, że nie powinna walczyć o swoje miejsce w centrum.

- Polska nie powinna się na to zgadzać pod żadnym pozorem. UE powinna być wspólnotą ojczyzn, a nie federalnym superpaństwem pod niemiecką kontrolą. Naszą szansą jest to, że dziś i Francja, i Niemcy są bardzo osłabione - podobnie jak ich główny pozaunijny sojusznik, czyli Rosja. Dawno nie było tak dobrego momentu jak ten, by wrócić do korzeni integracji europejskiej - podkreślił.
 


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Saryusz-Wolski: Polska nie powinna się na to zgadzać pod żadnym pozorem

- Zjawisko korupcji jest systemowe i dotyczy nie tylko Parlamentu Europejskiego, ale wszystkich unijnych instytucji - ocenił europoseł PiS, Jacek Saryusz-Wolski w wywiadzie z dziennikarzem Agatonem Kozińskim.
Komisja Europejska
Komisja Europejska / Pixabay License

Rozmowa dotyczyła korupcji wśród elit politycznych Europy, m.in. tematu wiceprzewodniczącej europarlamentu Evy Kaili, która została aresztowana. Saryusz-Wolski przyznał, że nie jest zaskoczony takim obrotem spraw. Podkreślił, że problem ten jest dużo bardziej złożony, niż może się wydawać. 

- Tajemnicą poliszynela jest, że w instytucjach europejskich - w tym w parlamencie - występuje zjawisko korupcji. W przeszłości podobnych sytuacji było szereg, ale w większości były one zamiatane pod dywan. Akurat ta wybuchła - powiedział.

Dodał, że fakty, które wyszły na jaw, są dopiero wierzchołkiem góry lodowej, reszta wciąż pozostaje niewidoczna.

Na pytanie, czego dokładnie nie widać europoseł PiS wskazał, że zjawisko korupcji nie dotyczy jedynie Parlamentu Europejskiego, ale praktycznie wszystkich instytucji w UE.

- Wobec części komisarzy już wcześniej pojawiały się zarzuty korupcyjne, by wymienić Ursulę von der Leyen, Věrę Jourovą, Didiera Reyndersa - choć one niczym się nie zakończyły. Francuski dziennikarz Jean Quatremer z „Libération” opisał nadużycia w Europejskim Trybunale Obrachunkowym i TSUE. W Parlamencie kilka lat temu głośno było o przypadkach deputowanych działających na rzecz Azerbejdżanu - też bez żadnych konkluzji. Problem polega na tym, że tego typu sytuacje są trudne do wykrycia i udowodnienia. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że w Brukseli zapanowała swoistego rodzaju znieczulica i przyzwolenie. Ten sam dziennikarz opisał przypadki korupcji w Komisji Europejskiej kierowanej przez Jacques’a Santera, doprowadzając do jej upadku w 1999 r. Dzisiaj kolejne sprawy korupcyjne przemijają bez większego echa. Niewyjaśnione zarzuty sprawiają, że zamieszani w nie politycy są podatni na szantaż i manipulację - podkreślił rozmówca.

Korupcja wśród elit politycznych Europy

Koziński zauważył, że tego typu sytuacje trudno jest kontrolować, ze względu na podejrzenia o polityczną stronniczość. Jacek Saryusz-Wolski ocenił, że w ciele kontrolującym instytucje unijne powinni zasiadać przedstawiciele wybrani przez państwa członkowskie.

- I uważamy, że ważne jest nie tylko to, kto te łapówki brał, ale przede wszystkim kto je dawał. Bo skoro pojawia się podatność na korupcję, to warto wyjaśnić, czy po ten środek sięgał tylko Katar, czy może na przykład Rosja. Albo czy nagonka na Polskę, której doświadczamy od kilku lat, nie została przez kogoś opłacona. Pytanie też o zasięg obecnej afery. Na razie chodzi o Belgów, Włochów i Greków, ale w kręgu osób pojawiających się w spekulacjach znajdują się również jeden aktualny i jeden były eurokomisarz. Bo widać wyraźnie, że coś jest nie tak - wyszło to na jaw choćby przy głosowaniu w sprawie rezolucji uznającej Rosję za kraj terrorystyczny. Jeśli około 100 posłów było przeciwko niej, to znaczy, że coś jest bardzo nie tak - tłumaczył polityk PiS.

Dziennikarz zadał również pytanie o poszerzenie kompetencji Unii Europejskiej. Zauważył, że zniesienie weta może być warunkiem tego procesu, w przeciwnym razie Unia stanie się niesterowalna.

- Już przy okazji traktatu z Nicei słyszałem, że trzeba zmienić sposób głosowania w UE, bo inaczej stanie się ona niesterowalna po rozszerzeniu. Tyle że wyraźnie widać, że po powiększeniu Unii skala stosowania weta się skurczyła, nie poszerzyła. Jak w klasie - gdy jest ona większa, siła oddziaływania jednego rozrabiającego ucznia jest mniejsza. W małej, sześcioosobowej klasie, jedna osoba może zrobić dużo zamieszania. W dużej, 30-osobowej, to zamieszanie będzie mniejsze. Każdy nauczyciel to wie. Dlatego łączenie kwestii wet z rozszerzeniem uważam za jeden wielki narracyjny fałsz - mówił Saryusz-Wolski.

Zniesienie weta?

Dziennikarz przypomniał, że do zniesienia weta dążą głównie duże kraje, które w rzeczywistości mogą mieć coś innego na celu.

- Tak, co najmniej do maksymalnego opóźnienia go, nie będzie rozszerzenia, jeszcze przez długie lata. Takie jest zresztą faktyczne stanowisko Francji i Niemiec - odparł polityk PiS.

Jego zdaniem Komisja Europejska, zamiast wspierać proces integracji, koncentruje się na budowie scentralizowanego superpaństwa unijnego, które ma być zarządzane z Paryża i Berlina.

Na pytanie, jak w tej sytuacji powinna zachować się Polska, Jacek Saryusz-Wolski ocenił, że nie powinna walczyć o swoje miejsce w centrum.

- Polska nie powinna się na to zgadzać pod żadnym pozorem. UE powinna być wspólnotą ojczyzn, a nie federalnym superpaństwem pod niemiecką kontrolą. Naszą szansą jest to, że dziś i Francja, i Niemcy są bardzo osłabione - podobnie jak ich główny pozaunijny sojusznik, czyli Rosja. Dawno nie było tak dobrego momentu jak ten, by wrócić do korzeni integracji europejskiej - podkreślił.
 



 

Polecane