Szefowa komisji obrony w Bundestagu skrytykowała niemiecki rząd. Chodzi o pomoc dla Ukrainy

Marie-Agnes Strack-Zimmermann, przewodnicząca komisji obrony Bundestagu, wezwała niemiecki rząd federalny do zaplanowania długoterminowej pomocy wojskowej dla Ukrainy i w wywiadzie dla portalu RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND) skrytykowała brak takiej strategii. Odmowa dostarczania czołgów Ukrainie to bardzo duży błąd - podkreśliła.
Bundestag Szefowa komisji obrony w Bundestagu skrytykowała niemiecki rząd. Chodzi o pomoc dla Ukrainy
Bundestag / pixabay.com

W sprawie stanu Bundeswehry Niemcy powinny włączyć w końcu „najwyższy bieg” – zaznaczyła również należąca do współtworzącej rządzącą RFN koalicję partii FDP Strack-Zimmermann.

Mimo wielu apeli, Niemcy od miesięcy nie wysyłają Ukrainie czołgów ani transporterów opancerzonych. Jak powiedziała w opublikowanym we wtorek wywiadzie Strack-Zimmermann, decyzja kanclerza Olafa Scholza „jest nie tylko niezrozumiała, ale i alarmująco krótkowzroczna”. Jej zdaniem, to rosyjska narracja o „prowokacjach Zachodu” może być tym, co „powstrzymuje niektórych w Kancelarii (kanclerskiej) przed przekazaniem Ukrainie tak bardzo potrzebnych jej czołgów”.

Odmowa to duży błąd

„Każdy, kto mówi o obawie przekroczenia czerwonej linii z Rosją, wspiera narrację agresora, a nie ofiar. To doradcy pana Scholza stanowczo sugerują, że kanclerz powinien zablokować dostawy czołgów i transporterów opancerzonych na Ukrainę. Ostatecznie jednak odpowiedzialność ponosi kanclerz Republiki Federalnej. Myślę, że ta odmowa to bardzo duży błąd” – dodała Strack-Zimmermann.

„Niemcy powinny wspólnie z partnerami opracować scenariusz kontynuacji wsparcia w nadchodzących miesiącach. Amunicja i części zamienne są już teraz cennym dobrem i nadal będą pilnie potrzebne” – wyjaśniła, wskazując na brak długoterminowej strategii niemieckiego rządu.

„Ta wojna nas dotyczy. Nie jest to wojna gdzieś w sąsiednim kraju, ale dotyka nas bezpośrednio. A jeśli w przyszłości nadal chcemy żyć w wolności i pokoju, to na dłuższą metę trzeba ponieść koszty” – uzasadniła Strack-Zimmermann.

Ukraina musi się bronić

Jak dodała, wojna zakończy się z chwilą, gdy Rosja wycofa swoje wojska z Ukrainy.

„Jeśli jednak Ukraina przestanie się bronić, to po prostu zniknie z mapy. Rosja gra na zwłokę, wykorzysta negocjacje tylko do odnowienia siły armii i kolejnych ataków. Nie ma już zaufania do Rosji. Ale to do Ukrainy należy ostateczna decyzja, jak postąpić” – podkreśliła.

Pytana o wypowiedź Scholza o powrocie do współpracy gospodarczej z Rosją po zakończeniu wojny Strack-Zimmermann odpowiedziała: „Rosja sama opuściła wspólnotę humanitarnych państw. Władimir Putin to zbrodniarz wojenny, terrorysta, masowy morderca. Duża część narodu rosyjskiego popiera kurs Putina i wojnę. Wielu rosyjskich żołnierzy, którzy każdego dnia mordują, palą, torturują i gwałcą, jest również odpowiedzialnych za tę wojnę. Nie będzie więc przez dziesięciolecia żadnych normalnych stosunków z Rosją. System polityczny w Rosji całkowicie się zdegenerował, powinien zostać totalnie zmieniony. Dlatego ponowne rozpoczęcie wzajemnych rozmów będzie zadaniem kolejnych pokoleń, pod warunkiem że Rosja się zmieni”.

Podkreśliła, że Niemcy potrzebują nowoczesnej, dobrze wyposażonej Bundeswehry.

„Budżet na obronność będzie musiał znacznie wzrosnąć w dłuższej perspektywie, tak jak dzieje się to we wszystkich innych sąsiednich krajach europejskich” – podkreśliła Strack-Zimmermann.

„Trzeba pamiętać, że Bundeswehra została całkowicie zdewastowana przez 24 lata, od 1990 do 2014 roku, nie inwestowano w nic w sposób zrównoważony. Po aneksji Krymu w 2014 roku rząd wydał wprawdzie więcej pieniędzy, ale jednak nie tyle, ile faktycznie było potrzebne. Temu ogromnemu deficytowi Bundeswehry nie dało się zaradzić w ciągu dziesięciu miesięcy. Ale pierwsze kroki zostały podjęte” - wyjaśniła.

„Teraz mamy zamiar zainwestować duże pieniądze w realizację zarówno podstawowych operacji sił zbrojnych, jak i naszych zadań sojuszniczych w NATO. Brutalna rzeczywistość doścignęła nas, nasze prawie beztroskie pod względem polityki bezpieczeństwa życie nagle zmieniło się. Mamy dużo do nadrobienia” - oceniła.

„Wchodzimy więc na najwyższy bieg, jednak wpadki mogą i będą się zdarzać, co widzimy w przypadku bojowego wozu piechoty Puma” – dodała.

„Sytuacja jest bardzo poważna. Nikt w ministerstwie i w urzędach nie powinien już niczego odkładać, skończył się czas wyjaśnień i wymówek. Nie możemy sobie pozwolić na przyzwyczajenie się do tego, że w Europie szaleje wojna” - uzupełniła Strack-Zimmermann. (PAP)


 

POLECANE
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową Wiadomości
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek, że po zaprzysiężeniu na prezydenta, czyli po 6 sierpnia, zwoła Radę Gabinetową w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami. Podkreślił, że będzie chciał poznać wszelkie dane statystyczne dot. nielegalnych migrantów.

Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą Wiadomości
Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej doszło do starcia między Donaldem Tuskiem z Samuelem Pereirą. Dziennikarz wPolsce24 zapytał się szefa rządu na temat nagrań udostępnionych przez jego stację. Chodzi o taśmy z udziałem Romana Giertycha.

Pokojowe cuda Trumpa tylko u nas
Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.

Nie dam się zastraszyć. Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic Wiadomości
"Nie dam się zastraszyć". Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zamieścił oświadczenie ws. wypowiedzi premiera Donalda Tuska na temat sytuacji na granicy z Niemcami.

Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko polityka
Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko

Prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie na antenie Polsat News poinformował, kto w jego kancelarii będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe.

Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera polityka
Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera

– Nie zmienia się zwycięskiego lidera w czasie wyścigu wyborczego, a my jesteśmy na początku drogi – podkreślił Jacek Sasin, komentując kongres PiS oraz wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa ugrupowania.

Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu Wiadomości
Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu

Ambasador Iranu przy ONZ Amir Said Irawani zadeklarował, że jego kraj "nigdy nie przestanie wzbogacać uranu". Dyplomata argumentował w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS, że Teheran ma do tego "niezbywalne prawo" jako państwo-strona traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy Wiadomości
Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy

Prezydent Andrzej Duda podziękował wszystkim, którzy działają na granicy z Niemcami, m.in. tym osobom, które zaangażowały się w Ruch Obrony Granic.

Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część protestów wyborczych Wiadomości
Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część "protestów wyborczych"

Sąd Najwyższy opublikował dokumenty, którymi nie zajmie się w ramach protestów wyborczych. W komunikacie podkreśla, że otrzymał na przykład wydruki wiadomości mailowej od Romana Giertycha, w której znajdowała się instrukcja składania protestu wyborczego.

Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie z ostatniej chwili
Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie

Tadeusz Duda, 57-latek ze Starej Wsi pod Limanową, zabił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Choć dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 27 czerwca, z każdym dniem na jaw wychodzą kolejne szczegóły. Mieszkańcy Starej Wsi, Zalesia i Młyńczysk opowiadają o tym, kim był Duda i jak doszło do koszmaru, którym od kilku dni żyje cała Polska.

REKLAMA

Szefowa komisji obrony w Bundestagu skrytykowała niemiecki rząd. Chodzi o pomoc dla Ukrainy

Marie-Agnes Strack-Zimmermann, przewodnicząca komisji obrony Bundestagu, wezwała niemiecki rząd federalny do zaplanowania długoterminowej pomocy wojskowej dla Ukrainy i w wywiadzie dla portalu RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND) skrytykowała brak takiej strategii. Odmowa dostarczania czołgów Ukrainie to bardzo duży błąd - podkreśliła.
Bundestag Szefowa komisji obrony w Bundestagu skrytykowała niemiecki rząd. Chodzi o pomoc dla Ukrainy
Bundestag / pixabay.com

W sprawie stanu Bundeswehry Niemcy powinny włączyć w końcu „najwyższy bieg” – zaznaczyła również należąca do współtworzącej rządzącą RFN koalicję partii FDP Strack-Zimmermann.

Mimo wielu apeli, Niemcy od miesięcy nie wysyłają Ukrainie czołgów ani transporterów opancerzonych. Jak powiedziała w opublikowanym we wtorek wywiadzie Strack-Zimmermann, decyzja kanclerza Olafa Scholza „jest nie tylko niezrozumiała, ale i alarmująco krótkowzroczna”. Jej zdaniem, to rosyjska narracja o „prowokacjach Zachodu” może być tym, co „powstrzymuje niektórych w Kancelarii (kanclerskiej) przed przekazaniem Ukrainie tak bardzo potrzebnych jej czołgów”.

Odmowa to duży błąd

„Każdy, kto mówi o obawie przekroczenia czerwonej linii z Rosją, wspiera narrację agresora, a nie ofiar. To doradcy pana Scholza stanowczo sugerują, że kanclerz powinien zablokować dostawy czołgów i transporterów opancerzonych na Ukrainę. Ostatecznie jednak odpowiedzialność ponosi kanclerz Republiki Federalnej. Myślę, że ta odmowa to bardzo duży błąd” – dodała Strack-Zimmermann.

„Niemcy powinny wspólnie z partnerami opracować scenariusz kontynuacji wsparcia w nadchodzących miesiącach. Amunicja i części zamienne są już teraz cennym dobrem i nadal będą pilnie potrzebne” – wyjaśniła, wskazując na brak długoterminowej strategii niemieckiego rządu.

„Ta wojna nas dotyczy. Nie jest to wojna gdzieś w sąsiednim kraju, ale dotyka nas bezpośrednio. A jeśli w przyszłości nadal chcemy żyć w wolności i pokoju, to na dłuższą metę trzeba ponieść koszty” – uzasadniła Strack-Zimmermann.

Ukraina musi się bronić

Jak dodała, wojna zakończy się z chwilą, gdy Rosja wycofa swoje wojska z Ukrainy.

„Jeśli jednak Ukraina przestanie się bronić, to po prostu zniknie z mapy. Rosja gra na zwłokę, wykorzysta negocjacje tylko do odnowienia siły armii i kolejnych ataków. Nie ma już zaufania do Rosji. Ale to do Ukrainy należy ostateczna decyzja, jak postąpić” – podkreśliła.

Pytana o wypowiedź Scholza o powrocie do współpracy gospodarczej z Rosją po zakończeniu wojny Strack-Zimmermann odpowiedziała: „Rosja sama opuściła wspólnotę humanitarnych państw. Władimir Putin to zbrodniarz wojenny, terrorysta, masowy morderca. Duża część narodu rosyjskiego popiera kurs Putina i wojnę. Wielu rosyjskich żołnierzy, którzy każdego dnia mordują, palą, torturują i gwałcą, jest również odpowiedzialnych za tę wojnę. Nie będzie więc przez dziesięciolecia żadnych normalnych stosunków z Rosją. System polityczny w Rosji całkowicie się zdegenerował, powinien zostać totalnie zmieniony. Dlatego ponowne rozpoczęcie wzajemnych rozmów będzie zadaniem kolejnych pokoleń, pod warunkiem że Rosja się zmieni”.

Podkreśliła, że Niemcy potrzebują nowoczesnej, dobrze wyposażonej Bundeswehry.

„Budżet na obronność będzie musiał znacznie wzrosnąć w dłuższej perspektywie, tak jak dzieje się to we wszystkich innych sąsiednich krajach europejskich” – podkreśliła Strack-Zimmermann.

„Trzeba pamiętać, że Bundeswehra została całkowicie zdewastowana przez 24 lata, od 1990 do 2014 roku, nie inwestowano w nic w sposób zrównoważony. Po aneksji Krymu w 2014 roku rząd wydał wprawdzie więcej pieniędzy, ale jednak nie tyle, ile faktycznie było potrzebne. Temu ogromnemu deficytowi Bundeswehry nie dało się zaradzić w ciągu dziesięciu miesięcy. Ale pierwsze kroki zostały podjęte” - wyjaśniła.

„Teraz mamy zamiar zainwestować duże pieniądze w realizację zarówno podstawowych operacji sił zbrojnych, jak i naszych zadań sojuszniczych w NATO. Brutalna rzeczywistość doścignęła nas, nasze prawie beztroskie pod względem polityki bezpieczeństwa życie nagle zmieniło się. Mamy dużo do nadrobienia” - oceniła.

„Wchodzimy więc na najwyższy bieg, jednak wpadki mogą i będą się zdarzać, co widzimy w przypadku bojowego wozu piechoty Puma” – dodała.

„Sytuacja jest bardzo poważna. Nikt w ministerstwie i w urzędach nie powinien już niczego odkładać, skończył się czas wyjaśnień i wymówek. Nie możemy sobie pozwolić na przyzwyczajenie się do tego, że w Europie szaleje wojna” - uzupełniła Strack-Zimmermann. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe