Sejm zdecydował o przekazaniu do Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka obywatelskiego projektu ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender”. Wcześniej posłowie nie zgodzili się na całkowite odrzucenie projektu. Celem inicjatywy jest wypowiedzenie genderowej Konwencji stambulskiej i zastąpienie jej Konwencją o prawach rodziny. Pod projektem autorstwa Instytutu Ordo Iuris i Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego podpisało się 150 tys. obywateli.
W ostatnich miesiącach coraz częściej można usłyszeć, że ktoś dokonał aktu apostazji, czyli formalnego wystąpienia ze wspólnoty Kościoła. Mam jednak wrażenie, że zdecydowana większość tych ludzi nie patrzy na Kościół jako na wspólnotę ludzi wierzących, ale jako na instytucję, którą na dodatek kierują sami księża. Jak pogodzić te instytucjonalne ramy Kościoła z jego wspólnotowym wymiarem? Czy nie jest to ze sobą sprzeczne? Na te i inne pytania odpowiedziałem w wywiadzie, który ukazał się w Spojrzeniach 1(2021), piśmie kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie. Wywiad przeprowadził alumn Krystian Rink, redaktor naczelny pisma. Dziękuję za zadanie ważnych pytań i pozwolenie na publikację tekstu na blogu Tysol.pl
Coraz większe zainteresowanie wywołuje kwestia skutecznego zwalczania przemocy. Ma to związek z projektem ustawy mającym na celu wypowiedzenie Konwencji stambulskiej – dokumentu, który, wbrew nazwie, nie chroni skutecznie przed przemocą domową. Z tego powodu, komitet obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender” zorganizował Forum Przeciwko Przemocy. Wzięli w nim udział prawnicy, przedstawiciele Prezydenta RP, władz samorządowych, służb socjalnych, organizacji prorodzinnych oraz Policji.
Na Grafzero vlog literacki tym razem spróbujemy się z nową formą. Nieco luźniejszych, krótkich wypowiedzi poświęconych literaturze i kulturze. Zaczniemy od fikcji i od tego co ona ze sobą niesie. Co wolno czytelnikowi, a kiedy lepiej odpuścić?
Łukaszek i jego dziadek uciekali. Uciekali ze mszy, z kościoła. Uciekali krzakami koło linii energetycznej. - Właściwie, dlaczego uciekamy? - spytał Łukaszek. - Żeby nie robić problemów proboszczowi - wyjaśniał dziadek.
Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim uniewinnił działacza pro-life, który ustawił przed szpitalem furgonetkę z plakatami informującymi o aborcjach dokonywanych w placówce. Mężczyzna był obwiniony o rzekome wywoływanie zgorszenia i zakłócanie porządku. Z kolei sprawa obrońcy życia, który prezentował antyaborcyjny baner we Wrocławiu, została umorzona. Działaczy pro-life reprezentowali prawnicy Ordo Iuris, którzy pracują obecnie nad przeszło 40 podobnymi sprawami. Sukcesem zakończyły się już 143 procesy obrońców życia, w których uczestniczyli przedstawiciele Instytutu.
Jest to świadome kłamstwo, opublikowane z pełnym wyrachowaniem i premedytacją, wymierzone w prawdę, wymierzone w Polskę, starające się nie tylko pomniejszyć, ale zataić niemiecką, nazistowską rolę w ludobójstwie – co jest równoznaczne z negowaniem prawdy o Holokauście i rzeczywistej odpowiedzialności za Holokaust.
Sielankowy, wyidealizowany obraz polskiej wsi jest od dawna obiektem niewybrednych żartów ze strony „oświeconych” mieszczuchów. Dobrze, gdy są to tylko żarty a nie bezbrzeżna pogarda. Jednak opublikowane niedawno dane Eurostatu pokazują, że mieszczuchy tak naprawdę mają czego zazdrościć mieszkańcom wsi.
Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Śląskiego postanowiła ukarać naganą prof. Ewę Budzyńską. Orzeczenie nie było jednomyślne, zdanie odrębne złożył jeden z członków Komisji. Socjolog została pociągnięta do odpowiedzialności dyscyplinarnej po skardze studentów, którzy uczestniczyli w prowadzonych przez nią zajęciach o rodzinie. W trakcie postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego doszło do licznych uchybień proceduralnych. Komisja Dyscyplinarna i Rzecznik Dyscyplinarny jednoznacznie dążyli do ukarania prof. Budzyńskiej decydując się na przeprowadzenie ostatniej rozprawy w warunkach najwyższego poziomu zagrożenia epidemiologicznego zgodnie z wewnętrznym zarządzeniem Rektora UŚ, mimo że wszystkie inne wydarzenia na UŚ zostały odwołane. Uczelnia natomiast pracuje w formie zdalnej z wyłączeniem tylko jednostek koniecznych do zachowania ciągłości funkcjonowania.
Premier i minister zdrowia zapowiedzieli wprowadzenie nowych obostrzeń sanitarnych w związku ze stanem epidemii. Dotyczą one m.in. ograniczenia liczby wiernych mogących uczestniczyć w zgromadzeniach religijnych. Coraz liczniejsze ograniczenia wolności religii w całej Europie oceniane są jednak negatywnie przez sądy, które uznają, że godzą one w podstawowe prawa i wolności. Przykładem jest Francja, gdzie Rada Stanu dwukrotnie uznała bezprawność limitów osób w świątyniach. Obostrzenia w tym zakresie wprowadzone w Polsce, także budzą wątpliwości z punktu widzenia Konstytucji.
Kolejne polskie gminy przyjmują uchwały, które wiążą stawki opłaty za wywóz odpadów komunalnych z ilością zużytej wody. Rozwiązanie takie jest szczególnie niekorzystne dla rodzin wychowujących dzieci. Prowadzi bowiem do znacznego obciążenia budżetu domowego. Instytut Ordo Iuris, w memorandum przekazanym Ministerstwu Klimatu i Środowiska, zauważa, że uchwały te naruszają niektóre zasady konstytucyjne. Prawnicy zaproponowali zmiany prawne, które uniemożliwią tego rodzaju praktyki.
Z niezapowiedzianą i bardzo krótką wizytą w zabrzańskiej Rokitnicy przebywał dziś premier Mateusz Morawiecki. W 50 rocznicę słynnej katastrofy górniczej w ówczesnej kopalni Rokitnica, szef rządu złożył wieniec na grobie zmarłego w 2005 roku Alojzego Piątka. To jedyny górnik, który niemal cudem przeżył gigantyczne tąpnięcie z 23 marca 1971 roku. W tamtej katastrofie zginęło w sumie 10 górników. Pomimo uwięzienia pod ziemią przez okres aż 158 godzin (a więc 6,5 dnia), całe zdarzenie przeżył właśnie Piątek. To jedna z najsłynniejszych akcji ratowniczych w polskim górnictwie.
Każdy, kto kiedykolwiek był w Bułgarii, wie, że jej mieszkańcy generalnie mają pozytywny stosunek do Rosjan. Bliskość kulturowa (choćby alfabet) i historyczne zasługi (to Rosjanie wyzwolili Bułgarów spod tureckiego panowania) dla wielu Bułgarów są ważniejsze, niż obecna polityka i członkostwo Bułgarii w NATO i UE. Dlaczego więc władze w Sofii w ostatnich dwóch latach poszły na wojnę z rosyjskimi szpiegami? Szpiegami, których tolerowano wcześniej tak naprawdę przez poprzednie dwie dekady wolnej od komunizmu Bułgarii?
Choroba komunizmu w świecie zachodnim przechodziła mutacje, dziś mamy do czynienia raczej z wersją Lejby Bronsztejna-Trockiego (któremu agent Stalina rozpłatał głowę czekanem w Meksyku w 1940 r.) wzbogaconą marszem przez instytucje Spinellego. Ta wersja jest powrotem do oryginalnej idei światowej rewolucji, w przeciwieństwie do komunizmu w jednym kraju (czy później bloku państw) wersji wymuszonej wskutek klęski bolszewików pod Warszawą w 1920 r. To z tej wersji korzystają dziś konspirujące ośrodki globalistyczne w pogoni za kontrolą społeczeństw i ich zasobów. Dziś sprowadza się to do zorganizowanej praktycznie na całym świecie operacji strachu z wykorzystaniem chińskiego wirusa C-19.
Ktoś może zapytać - no dobrze, ale co na takim osiedlu może się zdarzyć ciekawego? W kółko te same bloki, ci sami ludzie, nuda i banał. A nie. Jednak może. Czasami wystarczy naprawdę drobiazg.
Kończymy zimę 2021 na Grafzero vlog literacki. O dziwo w dzisiejszym omówieniu spora przewaga książek dobrych nad słabymi, kilka powrotów do klasyki, ale też kilka ciekawych nowości. I oczywiście to co lubię najbardziej, czyli otwieranie przesyłek z antykwariatów albo jak to mówią na YT openboxing. Do tego parę słów o Patronite i pomyśle na nowe filmy.
Polacy i Węgrzy są jak bracia. Bracia rozdzieleni łukiem Karpat. Znamy się jednak jak na braci mieszkających obok siebie już tysiąc lat stosunkowo słabo. W tym tygodniu obchodzone było na Węgrzech Święto Narodowe, upamiętniające wybuch powstania 15 marca 1848 roku. W Polsce przeszło trochę nie zauważone. 23 marca w obu krajach obchodzony będzie Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej.
Dzięki interwencji Ordo Iuris, policja nie skierowała do sądu wniosku o ukaranie rekonstruktora, który wykonał tradycyjny, szlachecki gest „salutu szermierczego”. Zdarzenie miało miejsce podczas wrocławskiego Marszu Niepodległości. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziono na komendę, a jego szablę zarekwirowano. Prawnicy Ordo Iuris argumentowali, że rekonstruktor nie miał zamiaru popełnienia przestępstwa z użyciem szabli.
W Sejmie miało miejsce pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender”. Jego celem jest zagwarantowanie realnej ochrony przed przemocą, poprzez wypowiedzenie Konwencji stambulskiej i zastąpienie jej międzynarodową Konwencją o prawach rodziny. Projekt ustawy zaprezentowali przedstawiciele komitetu inicjatywy ustawodawczej. Wcześniej w Sejmie, eksperci Ordo Iuris przedstawili pakiet postulowanych rozwiązań dotyczących zwalczania przemocy i wezwali do okrągłego stołu poświęconego temu zagadnieniu.
Parlament Europejski przyjął rezolucję mającą ustanawiać Unię Europejską „strefą wolności LGBTIQ”. Deklaracja taka, w zamyśle autorów, miała być odpowiedzią na rzekomo istniejące w Polsce „strefy wolne od LGBT”. Uchwalenie rezolucji było efektem manipulacji ze strony działaczy lewicowych i polskich europosłów, rozpowszechnianych wśród deputowanych. Przed debatą, Instytut Ordo Iuris przekazał europarlamentarzystom memorandum dotyczące m.in. faktycznej sytuacji w Polsce osób o skłonnościach homoseksualnych i doświadczających zaburzeń tożsamości płciowej.