Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała raport dotyczący problemu przemocy intymnej wobec kobiet na świecie. Dane zawarte w dokumencie WHO, wydanym z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet pokazują, że model walki z przemocą oparty na założeniach koncepcji gender, a forsowany m.in. w Konwencji stambulskiej, jest nieskuteczny. Okazuje się bowiem, że państwa, które tego modelu nie wdrożyły, w tym Polska, wykazują niższy odsetek przemocy wobec kobiet niż kraje, które w swojej polityce przyjęły filozoficzne podstawy Konwencji stambulskiej.
Dziś odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy "Tak dla rodziny, nie dla gender". Ma ona na celu wypowiedzenie genderowej Konwencji stambulskiej i zastąpienie jej międzynarodową Konwencją o prawach rodziny. W związku z tym, przedstawiciele Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej ogłosili na konferencji prasowej w Sali Kolumnowej Sejmu RP powstanie nowej koalicji antyprzemocowej i wezwali do okrągłego stołu ekspertów i przedstawicieli administracji publicznej, którzy mają wpływ na zwalczanie przemocy.
Czym jest Księga Bokonona, tego czytelnikom „Kociej kołyski” Kurta Vonneguta jr. tłumaczyć nie trzeba, natomiast pozostałych z pewnością warto odesłać do tej lektury. Nie tylko ze względu na rojenia Billa Gatesa.
Od lat Białoruś przedstawia dla Rosji wartość przede wszystkim w wymiarze militarnym. Wszak od stuleci tym lądowym pomostem maszerowały wielkie armie europejskie chcące pokonać Moskwę, ale też rosyjskie wojska chcące podbić Europę. Kryzys reżimu Łukaszenki stworzył zagrożenie dla faktycznej wojskowej kontroli Rosji nad Białorusią. A ta jest ważna z trzech powodów. Po pierwsze, Białoruś stanowi bufor oddzielający Rosję od NATO na najkrótszej drodze prowadzącej z Europy do Moskwy. Po drugie, dzięki Białorusi skraca się drastycznie dystans do rosyjskiej eksklawy w Kaliningradzie. Po trzecie, dzięki wykorzystaniu terytorium i sił Białorusi łatwiej będzie w przyszłości podbić kraje bałtyckie oraz prowadzić ewentualną wojnę z całym NATO.
Szaleństwo Ameryki jest ponure i przerażające. Natomiast to, co robi portal gazeta.pl - nie jest przerażające, tylko komiczne.
Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej odstąpił od wymierzenia kary dr. Wilhelmowi Czaplińskiemu. Fizykowi zarzucono rzekome naruszenie godności nauczyciela akademickiego poprzez publikowanie „kontrowersyjnych treści” na swojej stronie internetowej, gdzie m.in. krytycznie odnosił się do proaborcyjnych demonstracji. Naukowca w postępowaniu dyscyplinarnym reprezentował Instytut Ordo Iuris. Prawnicy podkreślali, że zamieszczane przez niego treści mieszczą się w ramach gwarantowanej konstytucyjnie wolności słowa i były wyraźnie oddzielone od materiałów dydaktycznych.
Fundusz Ludnościowy ONZ opublikował przewodnik dotyczący wdrażania ideologicznych treści w ramach „nauczania pozaszkolnego”. Publikacja jest częścią programu mającego zapewnić dostęp do edukacji seksualnej uczniom, którzy mają ograniczoną możliwość uczęszczania do szkoły, np. korzystających z edukacji domowej. Część edukatorów ma być wybierana z grupy rówieśniczej uczniów. Może to znacznie ograniczyć prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę tego dokumentu, w którym wskazuje, że stosowanie proponowanej przez Fundusz edukacji seksualnej ma odmienne skutki niż sugerowane przez przewodnik. Zauważalny jest wzrost liczby aborcji dokonywanych przez nieletnich, liczby przestępstw seksualnych oraz występowania chorób wenerycznych.
Dziś Grafzero vlog literacki wybiera się na wycieczkę w bliską przyszłość. Sprawdzimy czy wizje Michała Protasiuka mają szanse się ziścić i co tak naprawdę wynika z "Anatomii pęknięcia". Zastanowimy się też czy nowa propozycja Powergraphu ma szansę na nominacje dla przyszłorocznych Zajdli.
Na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy, pojawił się rzadko widywany gość - przedstawiciel administracji. Wszyscy więc zbiegli się tłumnie i dawaj zaczęli wylewać swoje żale. Ale urzędnik delikatnym machnięciem palców uciszył jojczący tłum i powiedział, że nie czas teraz na żale. Bo on tu przybył z radosną nowiną.
13 marca 1940 roku rozpoczęło się mordowanie przez Niemców w Łodzi (Litzmanstadt) pensjonariuszy szpitala dla psychicznie i nerwowo chorych w Kochanówce. Była to część akcji T4, mającej poprawić jakość życia na terenach imperium III Rzeszy.
W mediach społecznościowych zamieszczony został film z udziałem celebryty o pseudonimie „Rafalala”, który uważa się za osobę transpłciową. Na nagraniu widać, jak podejmuje on czynności, które, w ocenie prawników Ordo Iuris, miały doprowadzić niepełnosprawnego umysłowo mężczyznę do innej czynności seksualnej. „Rafalala” wykorzystuje bezradność pokrzywdzonego i brak świadomości, że nie ma on do czynienia z kobietą. Instytut Ordo Iuris złożył w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 198 Kodeksu karnego, a także o konieczności dogłębnego zbadania sprawy pod kątem jeszcze innych przestępstw, takich jak oszustwo czy zgwałcenie. Grozi za to do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Nowy marksizm zwany "kulturowym" ma pomysł na zniszczenie "starego świata". Trzeba zacząć nie od podstaw ekonomicznych, ale zaatakować cały ten ład kulturowy, dzięki któremu świat przetrwał. Trzeba zmieniać język i nim podważać utrwalone w kulturze rozdzielenia, na których opiera się porządek wyznaczający, co dobre, a co złe, co normalne, a co nienormalne.
Po tygodniach gróźb Unia Europejska i zaraz po niej Stany Zjednoczone wreszcie ogłosiły sankcje wymierzone w Rosję w odwecie za uwięzienie Aleksieja Nawalnego. Jeśli sankcje mają na celu zmuszenia kogoś do zmiany postępowania lub co najmniej jego bolesnego ukarania, to w tym wypadku nie spełniają na pewno swej roli. Po raz kolejny góra urodziła mysz. Co tylko ośmieli Kreml do dalszych brutalnych działań.
8 marca koło Dworca Centralnego miała miejsce blokada ronda Czterdziestolatka przez Strajk Kobiet.
Do strasznej sceny doszło na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy. Tłum ludzi gonił jakiegoś nieszczęśnika, w prawo, w lewo, aż w końcu zagonili go do kąta koło transformatora. Wznosili okrzyki, które nie nadawały się do słownika ludzi kulturalnych, za to nadawały się na marsz feministek.
Był człowiekiem na wskroś odważnym, wiedział co robi i z jaką nienawiścią się spotka. Walczył, z dowcipem odsłaniając i wyszydzając szkodliwą dla przyszłości Ameryki lewicową utopijność, dezinformację, kłamstwa i oszustwa. Ukazywał prawdziwą twarz lewicy dla której Ameryka jest zacofanym skansenem pogardzanych obciachowych wartości, od których, aby być nowoczesnym i postępowym, trzeba jak najdalej uciec. Jednocześnie Rush edukował swoich słuchaczy czym tak naprawdę jest konserwatyzm, samostanowienie i poczucie odpowiedzialności za swoją i swoich dzieci przyszłość. Silnie podkreślał unikalność amerykańskiej Konstytucji, która właśnie w trosce o prawa i wolności obywateli określała i ograniczała zakres władzy rządu, tak aby nie był on w stanie naruszać i ingerować we wrodzone prawa otrzymane od Stwórcy, a nie od rządu. Był piewcą republikanizmu, mandatu władzy pochodzącej od woli obywateli i bezwzględnie kpił i wyśmiewał zagubionych w cywilizacji bezradnych, obywatelsko zagubionych naiwniaków oczekujących na kolejne okólniki, rozporządzenia i dekrety przedstawicieli samozwańczej elity. Dlatego lewica szczerze go nienawidziła.
Doktor Seuss padł ofiarą groźnego szaleństwa, które ogarnęło Amerykę i narasta z dnia na dzień. Jest to tzw. "cancel culture" - czyli "kultura unieważniania".
Jednym z ważnych etapów modernizacji świata współczesnego jest likwidacja różnych wspólnot ludzkich. Nie zawsze dzieje się to spontanicznie, istnieją myśliciele, którzy postulują konieczność takich zmian, wskazują na ich pozytywny wymiar cywilizacyjny i dają temu teoretyczne uzasadnienie.
Pojęcie praw kobiet bywa często wypaczane na sposób ideologiczny. Takie podejście do tego zagadnienia prowadzi do pomijania rzeczywistych problemów z jakimi spotykają się kobiety. Z tego powodu Instytut Ordo Iuris zdecydował się na zorganizowanie cyklu debat pt. „W obronie praw kobiet" poświęconych tej kwestii. Drugie wydarzenie w ramach tego cyklu odbędzie się w Dzień Kobiet - 8 marca. Wezmą w nim udział kobiety z kilku krajów, reprezentujące różne dziedziny nauki oraz instytucje państwowe i organizacje społeczne. Celem cyklu jest przeprowadzenie rzetelnej i wolnej od ideologii dyskusji nad stanem realizacji praw kobiet w dzisiejszym świecie.
Problemem wielu internautów jest blokowanie lub usuwanie treści i profili na portalach Facebook i YouTube. Nierzadko dotyczy to materiałów, które w żaden sposób nie łamały prawa. W związku z tym, Instytut Ordo Iuris złożył wniosek w tej sprawie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zdaniem Instytutu, wspomniane działania operatorów mogą zostać zakwalifikowane jako naruszające wolność wypowiedzi oraz wolność pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, a co za tym idzie – za cenzurę.