Okazuje się, że coraz więcej muszę. Gdzie te czasy, kiedy człowiek był dla jednych szczytem stworzenia, a dla innych, jako jedyny w znanym świecie posiadacz rozumu, jedynym podmiotem rzeczywistości? Dziś podmiotem jest wszystko inne, np. „planeta”, a ja jako człowiek jestem jedynie narzędziem realizacji jej interesów.
Pamiętam wypadek w stoczni, gdy z podnośnika na dno suchego doku spadł człowiek. Robił poprawki na poszyciu kadłuba. Zginął na miejscu, co zresztą nie powinno dziwić. To było kilkanaście metrów, a w doku tylko beton i stal.
Problem z Zielonym Ładem nie polega na tym, że jest on bezsensowny. Problemem jest to, że pomysł na jego wprowadzenie przypomina niestety najgorsze tradycje niesławnej terapii szokowej.
Już za 12 lat zacznie obowiązywać unijny zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych na terenie Unii Europejskiej. Na jakim etapie znajduje się Polska i UE w drodze do elektromobilności, jakie są największe przeszkody i wyzwania w przechodzeniu na transport bezemisyjny i czy auta elektryczne są w pełni ekologiczne?
Armii europejskiej na razie nie ma. Są za to wojska narodowe. Niektóre całkiem porządne. W wielu z nich siły specjalne i inne elitarne formacje są na wysokim poziomie.
Wolność – to słowo było kluczowe podczas przemówienia prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie. Amerykański przywódca nie tylko przybył do Polski z kilkudniową wizytą, ale – co było zupełnie nieoczekiwane – udał się także do Kijowa. Trudno o bardziej wymowny sygnał skierowany jednocześnie na Zachód i do Moskwy.
Polska pod względem urbanistycznym jest źle zorganizowana, boryka się z problemami będącymi naleciałościami zaborów, komunizmu oraz „wolnej amerykanki” III RP. Tracimy na tym wszyscy. A szkoda, bo w tej dziedzinie mamy piękne tradycje.
Na ile Zielony Ład jako program Unii Europejskiej ma szansę zachęcić cały świat do realizacji polityki klimatycznej według porozumienia paryskiego? Odbywający się w listopadzie ub.r. w Egipcie COP27 przyjął 60 decyzji wdrażających postanowienia kolejnych dokumentów: konwencji klimatycznej, protokołu z Kioto i porozumienia paryskiego. Dla młodych zielonych neokomunistów to oczywiście o wiele za mało. Dla jaskrawozielonej biurokracji z Brukseli także.
28 lutego 1920 roku w Warszawie urodziła się Anna Smoleńska, twórca „Kotwicy”, symbolu Polski Walczącej, harcerka Szarych Szeregów – działała w konspiracyjnej organizacji Małego Sabotażu „Wawer”.
To było starcie odmiennych cywilizacji. 21 lutego 2023 roku byliśmy świadkami dwóch wystąpień, które precyzyjnie określiły istotę sporu, który toczy się na naszych oczach. Ten spór określi przyszłość – nie tylko – naszej części świata.
Idea 15-minutowego miasta nie jest nowa. Hasłowo, podobnie jak inne koncepcje urbanistyczne, ma zapewnić takie zagospodarowanie miejskiej przestrzeni, aby stworzyć lepsze warunki do życia mieszkańcom miast. Koncepcja 15-minutowego miasta jest zaakceptowana i przyjęta przez ONZ jako konieczna do realizacji polityki ochrony klimatu na całym świecie. Obecnie rozpoczęto jej adaptację w wielu wielkich i małych, światowych czy europejskich miastach. Z perspektywą odebrania ludziom podstawowych wolności.
– W najbliższych dziesięcioleciach wygrają te państwa, które będą zasobne w żywność. Aby to osiągnąć, konieczne jest posiadanie własnego rolnictwa i własnej infrastruktury rolnej. Dla międzynarodowych korporacji żywność może stać się narzędziem szantażu – mówi Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Podczas Rewolucji Francuskiej wymordowano ponad milion członków francuskiej elity za pomocą mechanicznego tasaka w imię ideologicznego fanatyzmu. Skracając ludzi o głowę, wprowadzono „równość”.
W lutym 2007 roku prezydent Rosji Władimir Putin, zabierając głos podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC), zaatakował USA, zarzucając Waszyngtonowi łamanie prawa międzynarodowego. Przemówienie to zostało przyjęte nawet z pewną aprobatą przez liderów Europy Zachodniej, ale historia kołem się toczy.
Tocząca się w przestrzeni publicznej dyskusja na temat rozwiązań proponowanych przez światową sieć miast C40 potwierdza, że nasze wolności obywatelskie są całkiem poważnie zagrożone. Organizacja łącząca 100 największych miast świata postawiła sobie za cel redukcję gazów cieplarnianych bez względu na społeczne koszty tej redukcji. Deklaracje polityków totalnej opozycji o konieczności zamiany mięsa na prażone owady są jak najbardziej realne, podobnie jak odgórne ograniczenie możliwości wyjazdów na wakacje czy ilości kupowanych ubrań. Jednak walka o klimat jest tu wyłącznie zasłoną – par excellence – dymną. W grę wchodzą ogromne pieniądze.
„Tocząca się w przestrzeni publicznej dyskusja na temat rozwiązań proponowanych przez światową sieć miast C40 potwierdza, że nasze wolności obywatelskie są całkiem poważnie zagrożone. Organizacja łącząca 100 największych miast świata postawiła sobie za cel redukcję gazów cieplarnianych bez względu na społeczne koszty tej redukcji. Deklaracje polityków totalnej opozycji o konieczności zamiany mięsa na prażone owady są jak najbardziej realne, podobnie jak odgórne ograniczenie możliwości wyjazdów na wakacje czy ilości kupowanych ubrań. Jednak walka o klimat jest tu wyłącznie zasłoną – par excellence – dymną. W grę wchodzą ogromne pieniądze” – pisze w artykule „Nowy wspaniały świat, czyli rok 198(c)4(o)” Wojciech Kulecki. To właśnie zagrożeniom polityki klimatycznej poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”.
Rozwiązania, które mają doprowadzić do znacznej redukcji CO2, nie są jedynie pustym sloganem, a rzeczywistym celem zawartym w wielu dokumentach. Dla samej zaś Unii Europejskiej stanowią w ostatnich latach główną oś działalności.
Blisko 900 osób, którym bezpośrednio pomogliśmy w naszych ośrodkach wypoczynkowych. Głównie matek z dziećmi, z których jeszcze ponad sto nadal jest naszymi gośćmi. Zorganizowaliśmy wiele milionów złotych, których istotną część stanowią pieniądze bezpośrednio od członków Solidarności. Ale też spora suma od naszych parterów, dla których Solidarność jest gwarantem, że przekazane pieniądze będą dobrze i skutecznie wykorzystane.
Podebrałem kiedyś Cioci słoik soku z jagód. Ach, jaki był dobry! Szczególnie w czasach, kiedy słodycze wcale nie były takie powszechne, a nawet jeśli gdzieś były dostępne, to zawsze były ważniejsze wydatki.
„Przesyłamy Ukraińcom wyrazy wsparcia i zapewniamy, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby dostarczyć im pomoc we wszelkim możliwym zakresie” – zapewniał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda w pierwszych dniach po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kolejne dni, miesiące, a w konsekwencji pełny rok od pamiętnej daty 24 lutego 2022 roku pokazały, że związek zawodowy Solidarność dotrzymał słowa.