Na kilka dni przed obchodzonym niedawno światowym dniem psa, społeczność zabrzańskich miłośników czworonogów została wstrząśnięta ujawnioną przez miejscowych działaczy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami historią rocznego owczarka podhalańskiego. Mieszkający na rodzinnej posesji w Zabrzu - Maciejowie pies adoptowany został zaledwie tydzień wcześniej z bytomskiego schroniska. Po oblaniu go żrącą substancją przez nieznaną osobę, ciecz dosłownie wypaliła mu większą część skóry grzbietu i pyska. Mimo to, czworonóg nie uzyskał w porę pomocy weterynaryjnej od swych obecnych opiekunów i okrutnie cierpiał, a w krwawiących ranach zaległy się nawet robaki zjadające go żywcem! Prawie umierające już zwierzę, w trybie interwencyjnym i w towarzystwie policji zostało zabrane przez pracowników zabrzańskiego schroniska „Psitul mnie” i umieszczone w klinice weterynaryjnej. W ciągu kilku zaledwie dni, do ogłoszonej spontanicznie zbiórki pieniędzy na ratowanie czworonoga, włączyło się blisko 150 osób poruszonych cierpieniem psa, wpłacając 6,5 tys. zł.
Wczoraj Skowroński i dziś Skowroński - zapraszam do lektury wywiadu, jaki przeprowadził ze mną dla Radia Wnet red. Krzysztof Skowroński. On był w ramach objazdu Polski na Lubelszczyźnie, we Włodawie, ja w Strasburgu - łączyliśmy się telefonicznie. Oto spisana wersja tej rozmowy.
Pod koniec maja premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wprowadzenie w ciągu kilku najbliższych miesięcy stałego zasiłku dla osób niepełnosprawnych (całkowita niepełnosprawność) po ukończeniu przez nich 18 roku życia w wysokości 500 zł miesięcznie.
Zabawa totalnej opozycji w politykę trwa, a obóz władzy przygląda się temu ze stoickim spokojem i niczym świstak zawija w te sreberka.
Kiedy powstał PSL wydawało się że na zawsze będzie tą jedyną partią wiejską, której nikt na tym obszarze nie pokona. To był swoisty monopol na rządy w gminach i powiatach. Co więc spowodowało załamanie się tego stanu rzeczy?
Obraz skomplikowanej historii Ziem Odzyskanych
Jeżeli ściga się - co w pełni popieram - ludzi z dumą obnoszących się ze swastyką, to identycznie należy potraktować sieroty po PRL bezkarnie używające w przestrzeni publicznej symbole sierpa i młota.
To monumentalne dzieło o szerokich horyzontach – wojny, polityki i obyczajów jagiellońskiej unii Polski i Litwy. To opowieść o wzrastaniu Polski do wielkości, o „Królestwie zwycięskiego orła”.
Proponuję Państwu lekturę wywiadu, którego udzieliłem redaktorowi Krzysztofowi Skowrońskiemu, prezesowi Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich dla Radia Wnet. Ta rozmowa - telefoniczna zresztą - została spisana i jej tekst jest zautoryzowany. Ze względu na wczorajsze okoliczności jest on szczególnie aktualny...
I to by było na tyle, jak mawiał niezapomniany profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski.
W Platformie Obywatelskiej trudno jest znaleźć specjalistów od żywego kontaktu z ludźmi.
Były to piękne czasy, zwłaszcza że dane mi było pełnić służbę Bogu, Polsce i bliźnim w środowisku, które nigdy nie porzuciło szczytnych, przedwojennych ideałów.
Polecam lekturę wywiadu, jakiego ostatnio udzieliłem PR 24. Rozmowę przeprowadziła red. Eliza Olczyk. Wywiad później został spisany i jest autoryzowany.
Kopiec Piłsudskiego jest w swojej symbolice równoważny Grobowi Nieznanego Żołnierza i dlatego byłby znakomitym miejscem dla takiej ceremonii.
Opozycji pozostaje tylko powtarzać w kółko, że jeszcze nie wszystko stracone i przypominać casus Komorowskiego, o którym winni jednak również pamiętać politycy obozu władzy.
Przed Grzegorzem Schetyną najtrudniejsze dni w całej jego dotychczasowej karierze.
Hiobowscy pojechali na Westerplatte. Bardzo na to nalegał dziadek Łukaszka.\n- Chcę zobaczyć je jeszcze przed końcem - deklarował.\n- Tak szybko cię koniec nie czeka - machnęła ręką babcia Łukaszka.\n- Nie mówię o swoim końcu tylko o końcu Westerplatte!
Intelektualne(?) zaplecze totalnej opozycji przygotowuje się już na możliwość przegrania przez nią jesiennych wyborów parlamentarnych i to w spektakularny sposób.
Bycie elitą zobowiązuje i nakłada też pewne obowiązki. Aby być w elicie, nie wystarczy samo wykształcenie czy urodzenie w odpowiedniej rodzinie. Do tego trzeba jeszcze mieć zestaw szczególnych cech charakteru które to dopiero predysponują do tego.
A jutro znowu usłyszymy, że deklarująca od dawna potrzebę połączenia sił opozycja dokonała kolejnych podziałów, oczywiście dla dobra Polski i w celu odsunięcia Zjednoczonej Prawicy od władzy.