Dlatego zabrakło medalu w drużynówce? Piotr Żyła wyjawił problemy z Planicy

Niespełna dwa tygodnie temu cieszyliśmy się z sukcesu Piotra Żyły, który w Planicy obronił tytuł mistrza świata na normalnej skoczni – dwa lata temu pierwszy raz zdobył go w Oberstdorfie. Polski skoczek mógł jeszcze zdobyć jeden medal za zawody drużynowe, lecz ostatecznie biało-czerwoni znaleźli się tuż za podium.
Piotr Żyła w Ustroniu
Piotr Żyła po udanych mistrzostwach świata wrócił do kraju i odwiedził swój rodzinny Ustroń. 36-latek nie ukrywał, że w ostatnim czasie dopadła go choroba.
– Witam wszystkich, cieszę się, że udało mi się tutaj dotrzeć - mówił Żyła.- Myślałem, że się nie zwlekę, bo jestem trochę słaby. Ale skoro przyszliście, to dlaczego ja miałem nie przyjść? - powiedział skoczek w swoim stylu.
Polski skoczek nie krył, że na koniec rywalizacji w Planicy pojawiła się choroba, która skomplikowała zrealizowanie pewnych celów.
– Na koniec trochę się pochorowaliśmy, mnie też dopadło. Przywieźliśmy dwa medale, także jesteśmy zadowoleni. Mamy z czego się cieszyć. Dzięki za kibicowanie i za wiarę w nas - dodał.