Były polityk Platformy Obywatelskiej wyjaśnia dlaczego zmienił zdanie na temat Niemiec

Dariusz Lipiński jest byłym posłem Platformy Obywatelskiej. W 2014 roku przeszedł do Polski Razem Jarosława Gowina, obecnie związany z partią Republikańską. Dziś na swoim blogu wyjaśnia dlaczego zmienił zdanie na temat Niemiec.
Platforma Obywatelska. Wieczór wyborczy 2011 Były polityk Platformy Obywatelskiej wyjaśnia dlaczego zmienił zdanie na temat Niemiec
Platforma Obywatelska. Wieczór wyborczy 2011 / Wikipedia CC BY-SA 2,0 Platforma Obywatelska RP

- "Mój dawny kolega polityczny, były przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Krzysztof Lisek, zapytał mnie na Twitterze o to (z grubsza), co według mnie zmieniło się w relacjach między Polską a Niemcami, skoro kiedyś nie kwestionowałem, że „Niemcy są najważniejszym partnerem politycznym i gospodarczym Polski w Unii Europejskiej”, a (w domyśle) teraz kwestionuję. Precyzuję: Niemcy nadal są najważniejszym partnerem gospodarczym Polski, to się nie zmieniło i temu nie zaprzeczam. Natomiast w stosunku do lat 2007-2009 (w tym to okresie współpracowaliśmy z Krzysztofem w Komisji Spraw Zagranicznych) wszystko inne zmieniło się diametralnie"

- pisze Dariusz Lipiński, który wymienia siedem powodów zmiany swojego podejścia do Niemiec.

 

Siedem powodów

Po pierwsze wymienia okres, kiedy za rządów Gerharda Schroedera i Dmitrija Miedwiediewa, Niemcy wbrew interesom swoich partnerów z UE i NATO zbudowały gazociąg Nord Stream I. Były kanclerza Niemiec do dziś pracuje dla rosyjskich koncernów, co Lipiński nazywa korupcją, nawet bez przymiotnika "polityczną".

Po drugie były polityk Platformy wymienia rozczarowanie okresem rządów Angeli Merkel, które mogły stanowić nowy etap w stosunkach z Rosją, ale stanowiły kontynuację polityki Gerharda Schroedera i to wbrew szokowi po mordach politycznych w państwie Putina, aneksji Krymu i wojnie jaką wydała Rosja Ukrainie w Donbasie. To wszystko nie przeszkodziło Niemcom budować gazociągu Nord Stream II.

Po trzecie Lipiński pisze o europejskim egoizmie Niemiec, które uzurpują sobie prawo do "reprezentowania" UE w zakresie polityki zagranicznej, czy stawiają europejskich partnerów przed faktami dokonanymi, jak wtedy kiedy wywołały kryzys migracyjny zapraszając imigrantów w ramach "Willkommenspolitik".

Po czwarte były poseł PO wymienia niemiecki antyamerykanizm, który zbliża Niemców z Rosją, choćby i wbrew ich interesom gospodarczym.

Po piąte mowa o "lewarowaniu się UE" przez Niemcy- "Niemcy są zbyt duże i zbyt silne, by chciały ograniczać się do bycia takim samym państwem członkowskim Unii Europejskiej, jak każde inne. Jednocześnie są zbyt małe i zbyt słabe, by samodzielnie aspirować do odgrywania roli światowego mocarstwa. Lecz potencjał gospodarczy i demograficzny Unii już takie możliwości mógłby stworzyć. Stąd biorą się pomysły, by w dążeniu do mocarstwowości lewarować się Unią" - pisze Lipiński. Stąd nacisk na federalizację UE, która prowadziłaby de facto do marginalizacji wszystkich państw oprócz Niemiec.

Po szóste Lipiński wymienia kwestię wojny na Ukrainie - "Pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę do końca obnażyła dwuznaczną rolę Republiki Federalnej w polityce europejskiej. Niemcy Scholza kontynuowały – i nie ma wątpliwości, że kontynuują – linię Schrödera i Merkel. Na tle reakcji innych (z pojedynczymi wyjątkami) państw europejskich zachowywały się jak cichy wspólnik Putina" - pisze Lipiński wymieniając przykłady dwuznacznej roli Niemiec.

 

Buta, brak empatii, połajanki

Po siódme Lipiński wymienia stosunek Niemców do Polski:

- "Polska jest piątym – po Chinach, Holandii, Stanach Zjednoczonych i Francji – partnerem handlowym Republiki Federalnej, wyprzedzając nawet tak dużą i rozwiniętą gospodarkę, jak włoska. Jest partnerem dwa i pół razy większym od Rosji, jej obroty z Niemcami wyniosły w 2021 roku 145,6 miliardów euro, podczas gdy Rosji – jedynie 60 miliardów euro. Ta wysoka pozycja w relacjach gospodarczych nijak nie przekłada się na stosunki polityczne. Niedopuszczalny między równoprawnymi partnerami paternalizm ze strony niemieckiej, buta, brak empatii historycznej, połajanki dla rządzących w Polsce (a laurki dla opozycji), występowanie przeciw Polsce we wszystkich możliwych gremiach UE (niemieccy europosłowie należą do najbardziej agresywnych – Barley, Freund, Schulz), skandaliczne zachowania ambasadorów – wszystko to w zestawieniu z nader przyjaznym obchodzeniem się przez dwie dekady z reżimem Putina zmusza do postawienia tezy, w myśleniu niemieckich polityków wciąż dominuje koncepcja „Mitteleuropy” rozumianej jako podporządkowanie obszarów położonych między Niemcami a Rosją politycznej i ekonomicznej dominacji Niemiec. Wszystkie ich, nawet najświeższe, wystąpienia to potwierdzają"

- pisze Lipiński

"- Niemcy pozostają – i zapewne pozostaną – najważniejszym partnerem handlowym Polski. Jednocześnie stały się jej największym przeciwnikiem politycznym spośród państw należących do Unii Europejskiej i NATO. Będzie tak dopóty, dopóki politycy w Berlinie nie zmienią swego myślenia o tej części Europy. Nic nie wskazuje na to, by miało to nastąpić prędko. Na razie nic nie wskazuje na to, by największy partner gospodarczy miał stać godnym zaufania partnerem politycznym"

- konkluduje


 

POLECANE
Tak się kończy uzależnienie od komponentów z Chin. „Bild”: Volkswagen ma w planach zawieszenie części produkcji z ostatniej chwili
Tak się kończy uzależnienie od komponentów z Chin. „Bild”: Volkswagen ma w planach zawieszenie części produkcji

Z powodu niedoboru czipów chińskiego producenta Nexperia niemiecki koncern Volkswagen ma w planach zawieszenie od 29 października produkcji samochodów Golf w Wolfsburgu - poinformował w środę „Bild”.

Prokuratura zaprzecza, by użyto Pegasusa wobec żony i córki Tuska z ostatniej chwili
Prokuratura zaprzecza, by użyto Pegasusa wobec żony i córki Tuska

Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec córki premiera Donalda Tuska stosowano oprogramowanie Pegasus - przekazał  rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Potwierdził natomiast, że PK przesłuchała córkę premiera w śledztwie dot. wykorzystania Pegasusa. Wcześniej Donald Tusk napisał: „Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę”.

Po co klimatyczne dobijanie gospodarek? Guterres: Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza z ostatniej chwili
Po co klimatyczne dobijanie gospodarek? Guterres: Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza

Nie unikniemy ocieplenia się klimatu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu do czasów przedindustrialnych - przyznał w środę sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas spotkania Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) w Genewie. Tym samym przyznał – intencjonalnie lub nie – że unijna polityka klimatyczna nie da oczekiwanych rezultatów.

Węgierskie organizacje rolnicze odrzucają umowę o wolnym handlu UE z Ukrainą. „Stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności” z ostatniej chwili
Węgierskie organizacje rolnicze odrzucają umowę o wolnym handlu UE z Ukrainą. „Stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności”

Jak poinformował portal HungaryToday, Węgierska Izba Rolnicza (NAK) i Krajowe Stowarzyszenie Węgierskich Kręgów Rolników’ i Spółdzielni Rolników’ (MAGOSZ) stanowczo sprzeciwiają się umowie o wolnym handlu UE z Ukrainą. Organizacje wydały wspólne oświadczenie, w którym wskazują, że umowa zagraża przyszłości europejskiej produkcji żywności i stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności dla konsumentów.

Poszukiwany za zbrodnie wojenne zatrzymany na Lotnisku Chopina Wiadomości
Poszukiwany za zbrodnie wojenne zatrzymany na Lotnisku Chopina

79-letni obywatel Serbii i Kanady, Zivko Z., został zatrzymany przez Straż Graniczną na Lotnisku Chopina w Warszawie. Mężczyzna był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wydanego przez chorwacki sąd. Jest podejrzany o zbrodnie wojenne przeciwko ludności cywilnej popełnione podczas wojny w Chorwacji na początku lat 90.

Pilny komunikat sanepidu i RCB dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Pilny komunikat sanepidu i RCB dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Woda w sześciu podwrocławskich miejscowościach została uznana za niezdatną do picia – poinformował w środę wrocławski sanepid. Powodem jest przekroczenie dopuszczalnych norm bakterii coli w wodociągu sieciowym Święta Katarzyna, który zaopatruje mieszkańców kilku miejscowości w gminie Siechnice. To już kolejny przypadek skażenia wody na Dolnym Śląsku w ostatnich tygodniach.

Termin przedstawienia Krajowego Planu Odbudowy Zasobów Przyrodniczych coraz bliżej. Czy uda się przekonać rolników? z ostatniej chwili
Termin przedstawienia Krajowego Planu Odbudowy Zasobów Przyrodniczych coraz bliżej. Czy uda się przekonać rolników?

Stan prac nad przygotowaniem Krajowego Planu Odbudowy Zasobów Przyrodniczych (KPOZP) i wdrażanie unijnego rozporządzenia w tej sprawie były głównymi tematami konferencji z udziałem wiceministra klimatu i środowiska Mikołaja Dorożały. MKiŚ do pracy nad przygotowywaniem planu zaprosiło stronę społeczną. Rozporządzenie nadal budzi wątpliwości polskich rolników, którzy obawiają się, że unijne regulacje zmuszą ich m.in. do zalewania pól uprawnych i torfowisk, a także zalesiania użytkowanych gruntów.

Polski system emerytalny niemal na dnie. Nowy światowy ranking z ostatniej chwili
Polski system emerytalny niemal na dnie. Nowy światowy ranking

Polski system emerytalny znalazł się wśród najsłabszych na świecie – wynika z najnowszego raportu Mercer CFA Institute Global Pension Index 2025. Polska uplasowała się na jednym z najniższych miejsc w rankingu obejmującym 52 kraje, a eksperci ostrzegają, że brak reform może pogłębić problemy finansowe i społeczne w nadchodzących dekadach.

PE otwiera drogę do likwidacji weta w Radzie. Rezolucja ma skończyć z suwerennością państw. „Jak rodem z głębokiej komuny” z ostatniej chwili
PE otwiera drogę do likwidacji weta w Radzie. Rezolucja ma skończyć z suwerennością państw. „Jak rodem z głębokiej komuny”

„Właśnie przegłosowano rezolucję, która otwiera drogę do likwidacji prawa weta dla Polski w kluczowych decyzjach Unii Europejskiej!” – alarmuje w mediach społecznościowych eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja).

Włosi przejmują władzę w niemieckim gigancie medialnym. Niemcy odsunięci od sterów z ostatniej chwili
Włosi przejmują władzę w niemieckim gigancie medialnym. Niemcy odsunięci od sterów

Rewolucja w niemieckim koncernie ProSiebenSat.1. Zaledwie kilka tygodni po przejęciu większości udziałów przez włoską grupę medialną MFE (Media For Europe), należącą do rodziny Silvio Berlusconiego, doszło do masowych zwolnień w kierownictwie firmy – informuje dziennik „Bild”.

REKLAMA

Były polityk Platformy Obywatelskiej wyjaśnia dlaczego zmienił zdanie na temat Niemiec

Dariusz Lipiński jest byłym posłem Platformy Obywatelskiej. W 2014 roku przeszedł do Polski Razem Jarosława Gowina, obecnie związany z partią Republikańską. Dziś na swoim blogu wyjaśnia dlaczego zmienił zdanie na temat Niemiec.
Platforma Obywatelska. Wieczór wyborczy 2011 Były polityk Platformy Obywatelskiej wyjaśnia dlaczego zmienił zdanie na temat Niemiec
Platforma Obywatelska. Wieczór wyborczy 2011 / Wikipedia CC BY-SA 2,0 Platforma Obywatelska RP

- "Mój dawny kolega polityczny, były przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Krzysztof Lisek, zapytał mnie na Twitterze o to (z grubsza), co według mnie zmieniło się w relacjach między Polską a Niemcami, skoro kiedyś nie kwestionowałem, że „Niemcy są najważniejszym partnerem politycznym i gospodarczym Polski w Unii Europejskiej”, a (w domyśle) teraz kwestionuję. Precyzuję: Niemcy nadal są najważniejszym partnerem gospodarczym Polski, to się nie zmieniło i temu nie zaprzeczam. Natomiast w stosunku do lat 2007-2009 (w tym to okresie współpracowaliśmy z Krzysztofem w Komisji Spraw Zagranicznych) wszystko inne zmieniło się diametralnie"

- pisze Dariusz Lipiński, który wymienia siedem powodów zmiany swojego podejścia do Niemiec.

 

Siedem powodów

Po pierwsze wymienia okres, kiedy za rządów Gerharda Schroedera i Dmitrija Miedwiediewa, Niemcy wbrew interesom swoich partnerów z UE i NATO zbudowały gazociąg Nord Stream I. Były kanclerza Niemiec do dziś pracuje dla rosyjskich koncernów, co Lipiński nazywa korupcją, nawet bez przymiotnika "polityczną".

Po drugie były polityk Platformy wymienia rozczarowanie okresem rządów Angeli Merkel, które mogły stanowić nowy etap w stosunkach z Rosją, ale stanowiły kontynuację polityki Gerharda Schroedera i to wbrew szokowi po mordach politycznych w państwie Putina, aneksji Krymu i wojnie jaką wydała Rosja Ukrainie w Donbasie. To wszystko nie przeszkodziło Niemcom budować gazociągu Nord Stream II.

Po trzecie Lipiński pisze o europejskim egoizmie Niemiec, które uzurpują sobie prawo do "reprezentowania" UE w zakresie polityki zagranicznej, czy stawiają europejskich partnerów przed faktami dokonanymi, jak wtedy kiedy wywołały kryzys migracyjny zapraszając imigrantów w ramach "Willkommenspolitik".

Po czwarte były poseł PO wymienia niemiecki antyamerykanizm, który zbliża Niemców z Rosją, choćby i wbrew ich interesom gospodarczym.

Po piąte mowa o "lewarowaniu się UE" przez Niemcy- "Niemcy są zbyt duże i zbyt silne, by chciały ograniczać się do bycia takim samym państwem członkowskim Unii Europejskiej, jak każde inne. Jednocześnie są zbyt małe i zbyt słabe, by samodzielnie aspirować do odgrywania roli światowego mocarstwa. Lecz potencjał gospodarczy i demograficzny Unii już takie możliwości mógłby stworzyć. Stąd biorą się pomysły, by w dążeniu do mocarstwowości lewarować się Unią" - pisze Lipiński. Stąd nacisk na federalizację UE, która prowadziłaby de facto do marginalizacji wszystkich państw oprócz Niemiec.

Po szóste Lipiński wymienia kwestię wojny na Ukrainie - "Pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę do końca obnażyła dwuznaczną rolę Republiki Federalnej w polityce europejskiej. Niemcy Scholza kontynuowały – i nie ma wątpliwości, że kontynuują – linię Schrödera i Merkel. Na tle reakcji innych (z pojedynczymi wyjątkami) państw europejskich zachowywały się jak cichy wspólnik Putina" - pisze Lipiński wymieniając przykłady dwuznacznej roli Niemiec.

 

Buta, brak empatii, połajanki

Po siódme Lipiński wymienia stosunek Niemców do Polski:

- "Polska jest piątym – po Chinach, Holandii, Stanach Zjednoczonych i Francji – partnerem handlowym Republiki Federalnej, wyprzedzając nawet tak dużą i rozwiniętą gospodarkę, jak włoska. Jest partnerem dwa i pół razy większym od Rosji, jej obroty z Niemcami wyniosły w 2021 roku 145,6 miliardów euro, podczas gdy Rosji – jedynie 60 miliardów euro. Ta wysoka pozycja w relacjach gospodarczych nijak nie przekłada się na stosunki polityczne. Niedopuszczalny między równoprawnymi partnerami paternalizm ze strony niemieckiej, buta, brak empatii historycznej, połajanki dla rządzących w Polsce (a laurki dla opozycji), występowanie przeciw Polsce we wszystkich możliwych gremiach UE (niemieccy europosłowie należą do najbardziej agresywnych – Barley, Freund, Schulz), skandaliczne zachowania ambasadorów – wszystko to w zestawieniu z nader przyjaznym obchodzeniem się przez dwie dekady z reżimem Putina zmusza do postawienia tezy, w myśleniu niemieckich polityków wciąż dominuje koncepcja „Mitteleuropy” rozumianej jako podporządkowanie obszarów położonych między Niemcami a Rosją politycznej i ekonomicznej dominacji Niemiec. Wszystkie ich, nawet najświeższe, wystąpienia to potwierdzają"

- pisze Lipiński

"- Niemcy pozostają – i zapewne pozostaną – najważniejszym partnerem handlowym Polski. Jednocześnie stały się jej największym przeciwnikiem politycznym spośród państw należących do Unii Europejskiej i NATO. Będzie tak dopóty, dopóki politycy w Berlinie nie zmienią swego myślenia o tej części Europy. Nic nie wskazuje na to, by miało to nastąpić prędko. Na razie nic nie wskazuje na to, by największy partner gospodarczy miał stać godnym zaufania partnerem politycznym"

- konkluduje



 

Polecane
Emerytury
Stażowe