Francja: Setki tysięcy demonstrantów przeciwko reformie emerytalnej. Zamieszki w wielu miastach

Podczas demonstracji związkowych przeciwko reformie emerytalnej w wielu miastach Francji doszło do starć z policją. Centrala związkowa CGT poinformowała, że w Paryżu w czwartek demonstrowało 800 tys. osób, co oznacza największą mobilizację społeczną od początku protestów.
Paryż, ogólnokrajowy strajk przeciwko planowanej reformie emerytalnej Francja: Setki tysięcy demonstrantów przeciwko reformie emerytalnej. Zamieszki w wielu miastach
Paryż, ogólnokrajowy strajk przeciwko planowanej reformie emerytalnej / PAP/EPA/YOAN VALAT

Protestujący przeciwko forsowanej przez rząd Elisabeth Borne reformie emerytalnej związkowcy lewicowej centrali CGT podkreślają, że są zjednoczeni i będą protestować tak długo, jak trzeba, nawet do samej emerytury.

800 tys. demonstrantów w samym Paryżu

CGT ogłosiła, że w samym Paryżu zebrało się około 800 tys. demonstrantów. Prefektura nie podała jeszcze swoich danych, ale związki zawodowe informują, że podczas dziewiątej fali protestów emerytalnych doszło do „najsilniejszej mobilizacji od początku ruchu”.

Sekretarz generalny CGT Philippe Martinez w rozmowie z dziennikarzami na placu Bastylii w Paryżu mówił o „wielkiej mobilizacji i determinacji” przeciwko reformie. "Rząd liczył na zadyszkę naszego ruchu po wykorzystaniu art. 49.3 konstytucji i pominięciu parlamentu w procedowaniu ustawy, ale tak się nie stało" - powiedział.

Martinez zastrzegł jednak, że "porównywanie protestów we Francji do sytuacji po wyborach na Kapitolu w USA czy w Brazylii jest prowokacją”. Lider CGT zapewnił, że związkowcy chcą protestować w sposób pokojowy, ale manifestacje mogą wymknąć się spod kontroli.

Pokojowa początkowo paryska demonstracja, która ruszyła o godz. 14 z placu Bastylii w kierunku placu Republiki i Opery, przekształciła się w zamieszki i starcia z policją.

Wielu demonstrantów domagało się dymisji prezydenta Emmanuela Macrona i premier Borne.

Według policji w Paryżu w manifestacji wzięło udział około 1000 przedstawicieli ruchu black blok, ubranych na czarno, w maskach i okularach. Zamaskowani protestujący obrzucili funkcjonariuszy kostką brukową i fajerwerkami, niszczyli witryny sklepowe i podpalali barykady na ulicach. Zdewastowana została restauracja McDonald's. Funkcjonariusze ze służb pacyfikujących manifestacje CRS odpowiedzieli gazem łzawiącym.

Do poważnych napięć i zamieszek doszło również podczas manifestacji w Rennes, Bordeaux, Lorient, Marsylii i Nantes, gdzie policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.

„Nie każdy może pracować do 64. roku życia, czego chce od nas rząd”

Radykalizujący się przeciwnicy reformy emerytalnej nie kryją rozczarowania: „Nie chcemy przemocy na naszych ulicach, ale nie każdy może pracować do 64. roku życia, czego chce od nas rząd. Ja mam kłopoty z kręgosłupem po latach pracy w zakładzie produkcyjnym. Obecnie nie mam zatrudnienia, ale mam swoją godność, o którą walczę podczas manifestacji przeciwko reformie emerytalnej” – powiedział PAP rzemieślnik uczestnicy w protestach w czwartek w Paryżu.

„Nie jesteśmy robotami. Jak trzeba, będziemy protestować przeciwko tej reformie do samej emerytury. Nie damy się zawrócić do czasów Marii Antoniny, kiedy to motłoch miał całe życie harować na swoich władców. Dziś ludzie pracy są wyzyskiwani, jak w czasach monarchii” – stwierdziła działaczka związkowa CGT obecna na placu Bastylii.

Czwartkowe akcje protestacyjne rozpoczęły się od blokowania przez działaczy CGT terminalu 1 na podparyskim lotnisku Charlesa de Gaulle’a, licznych autostrad w kraju oraz składów paliwa.

Do manifestujących przyłączyli się uczniowie i studenci, blokując około 400 budynków placówek edukacyjnych. W strajkach wzięło również udział około 25 proc. załogi koncernu energetycznego EDF, od 40 do 50 proc. nauczycieli oraz około 15 proc. urzędników. W Paryżu oraz wielu miastach kraju poważnie utrudniony pozostaje transport publiczny.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)


 

POLECANE
On się dusi. Dramatyczna prośba zignorowana przez aktywistów Ostatniego Pokolenia Wiadomości
"On się dusi". Dramatyczna prośba zignorowana przez aktywistów Ostatniego Pokolenia

Do kolejnej kontrowersyjnej akcji grupy Ostatnie Pokolenie doszło przedwczoraj na trasie S8 w warszawskim Żoliborzu. Grupa aktywistów klimatycznych zablokowała ruch, a dwie osoby przykleiły się do asfaltu. Interweniowała straż pożarna. Jednak to, co najbardziej poruszyło opinię publiczną, wydarzyło się nieco później.

Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał nowy komunikat Wiadomości
Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał nowy komunikat

W nocy z niedzieli na poniedziałek przymrozki obejmą całą Polskę - powiedziała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Magdalena Pękała. Na południu prognozowane są opady śniegu.

Gorące powitanie Karola Nawrockiego w Kielcach. Wbił szpilę Trzaskowskiemu z ostatniej chwili
Gorące powitanie Karola Nawrockiego w Kielcach. Wbił szpilę Trzaskowskiemu

Karol Nawrocki spotkał się w niedzielę 11 maja z mieszkańcami Kielc. – Nie powiem "naprzód" i nie będę się przyglądał waszym plecom. Powiem: "za mną" i bądźcie ze mną – podkreślił.

Autobus spadł z klifu. Tragiczny wypadek na Sri Lance Wiadomości
Autobus spadł z klifu. Tragiczny wypadek na Sri Lance

Na Sri Lance doszło do tragicznego wypadku - autobus wraz z pasażerami spadł z klifu w pobliżu miasta Kotmale. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniosło co najmniej 21 osób, a 14 zostało rannych.

„Nóż się w kieszeni otwiera”. Pudzianowski opowiedział, co go spotkało Wiadomości
„Nóż się w kieszeni otwiera”. Pudzianowski opowiedział, co go spotkało

W ostatnich dniach pogoda brutalnie przypomniała, jak nieprzewidywalne potrafi być życie rolnika. Nocne przymrozki, sięgające lokalnie nawet -4°C, spustoszyły wiele sadów w Polsce. Drzewa owocowe, które dopiero co rozkwitły, w jednej chwili straciły szansę na tegoroczny plon.

Burmistrz Newark aresztowany w ośrodku dla imigrantów Wiadomości
Burmistrz Newark aresztowany w ośrodku dla imigrantów

Ras Baraka, burmistrz Newark i kandydat na gubernatora New Jersey, został aresztowany w piątek w prywatnym ośrodku detencyjnym Delaney Hall, gdzie przebywało troje kongresmenów z New Jersey. Polityk odmówił opuszczenia ośrodka, został więc aresztowany i wyprowadzony stamtąd siłą.

Drugi sezon potwierdzony. Popularny serial wraca w nowej odsłonie Wiadomości
Drugi sezon potwierdzony. Popularny serial wraca w nowej odsłonie

Fani brytyjskiego serialu "Rywale", dostępnego na Disney+, mają powody do radości. Produkcja, która zdobyła uznanie widzów i krytyków, wraca z drugim sezonem. Jak potwierdzono - ruszyły już zdjęcia do nowych odcinków.

Francuz wygrał na KSW i zaapelował do Polaków przed wyborami z ostatniej chwili
Francuz wygrał na KSW i zaapelował do Polaków przed wyborami

Francuski zawodnik Hugo Deux nie tylko zwyciężył w sobotę na KSW 106, ale wystosował także apel do Polaków przed wyborami prezydenckimi.

Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowe informacje o sprawcy Wiadomości
Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowe informacje o sprawcy

Warszawa wciąż żyje wstrząsającą zbrodnią, do której doszło 7 maja na terenie Uniwersytetu Warszawskiego. 22-letni student prawa, Mieszko R., brutalnie zaatakował 53-letnią portierkę Małgorzatę D., używając siekiery. Kobieta zginęła na miejscu, a ranny został także ochroniarz uczelni, który próbował ją ratować. Sprawca został zatrzymany przez policję, a szczegóły jego życia i motywów powoli wychodzą na jaw.

Spore utrudnienia. Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Spore utrudnienia. Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 12 maja do września na ul. Obornickiej w Poznaniu wprowadzony ruch wahadłowy z objazdami z powodu budowy kanalizacji i wodociągu. Inwestycja jest warta 4,3 mln zł.

REKLAMA

Francja: Setki tysięcy demonstrantów przeciwko reformie emerytalnej. Zamieszki w wielu miastach

Podczas demonstracji związkowych przeciwko reformie emerytalnej w wielu miastach Francji doszło do starć z policją. Centrala związkowa CGT poinformowała, że w Paryżu w czwartek demonstrowało 800 tys. osób, co oznacza największą mobilizację społeczną od początku protestów.
Paryż, ogólnokrajowy strajk przeciwko planowanej reformie emerytalnej Francja: Setki tysięcy demonstrantów przeciwko reformie emerytalnej. Zamieszki w wielu miastach
Paryż, ogólnokrajowy strajk przeciwko planowanej reformie emerytalnej / PAP/EPA/YOAN VALAT

Protestujący przeciwko forsowanej przez rząd Elisabeth Borne reformie emerytalnej związkowcy lewicowej centrali CGT podkreślają, że są zjednoczeni i będą protestować tak długo, jak trzeba, nawet do samej emerytury.

800 tys. demonstrantów w samym Paryżu

CGT ogłosiła, że w samym Paryżu zebrało się około 800 tys. demonstrantów. Prefektura nie podała jeszcze swoich danych, ale związki zawodowe informują, że podczas dziewiątej fali protestów emerytalnych doszło do „najsilniejszej mobilizacji od początku ruchu”.

Sekretarz generalny CGT Philippe Martinez w rozmowie z dziennikarzami na placu Bastylii w Paryżu mówił o „wielkiej mobilizacji i determinacji” przeciwko reformie. "Rząd liczył na zadyszkę naszego ruchu po wykorzystaniu art. 49.3 konstytucji i pominięciu parlamentu w procedowaniu ustawy, ale tak się nie stało" - powiedział.

Martinez zastrzegł jednak, że "porównywanie protestów we Francji do sytuacji po wyborach na Kapitolu w USA czy w Brazylii jest prowokacją”. Lider CGT zapewnił, że związkowcy chcą protestować w sposób pokojowy, ale manifestacje mogą wymknąć się spod kontroli.

Pokojowa początkowo paryska demonstracja, która ruszyła o godz. 14 z placu Bastylii w kierunku placu Republiki i Opery, przekształciła się w zamieszki i starcia z policją.

Wielu demonstrantów domagało się dymisji prezydenta Emmanuela Macrona i premier Borne.

Według policji w Paryżu w manifestacji wzięło udział około 1000 przedstawicieli ruchu black blok, ubranych na czarno, w maskach i okularach. Zamaskowani protestujący obrzucili funkcjonariuszy kostką brukową i fajerwerkami, niszczyli witryny sklepowe i podpalali barykady na ulicach. Zdewastowana została restauracja McDonald's. Funkcjonariusze ze służb pacyfikujących manifestacje CRS odpowiedzieli gazem łzawiącym.

Do poważnych napięć i zamieszek doszło również podczas manifestacji w Rennes, Bordeaux, Lorient, Marsylii i Nantes, gdzie policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.

„Nie każdy może pracować do 64. roku życia, czego chce od nas rząd”

Radykalizujący się przeciwnicy reformy emerytalnej nie kryją rozczarowania: „Nie chcemy przemocy na naszych ulicach, ale nie każdy może pracować do 64. roku życia, czego chce od nas rząd. Ja mam kłopoty z kręgosłupem po latach pracy w zakładzie produkcyjnym. Obecnie nie mam zatrudnienia, ale mam swoją godność, o którą walczę podczas manifestacji przeciwko reformie emerytalnej” – powiedział PAP rzemieślnik uczestnicy w protestach w czwartek w Paryżu.

„Nie jesteśmy robotami. Jak trzeba, będziemy protestować przeciwko tej reformie do samej emerytury. Nie damy się zawrócić do czasów Marii Antoniny, kiedy to motłoch miał całe życie harować na swoich władców. Dziś ludzie pracy są wyzyskiwani, jak w czasach monarchii” – stwierdziła działaczka związkowa CGT obecna na placu Bastylii.

Czwartkowe akcje protestacyjne rozpoczęły się od blokowania przez działaczy CGT terminalu 1 na podparyskim lotnisku Charlesa de Gaulle’a, licznych autostrad w kraju oraz składów paliwa.

Do manifestujących przyłączyli się uczniowie i studenci, blokując około 400 budynków placówek edukacyjnych. W strajkach wzięło również udział około 25 proc. załogi koncernu energetycznego EDF, od 40 do 50 proc. nauczycieli oraz około 15 proc. urzędników. W Paryżu oraz wielu miastach kraju poważnie utrudniony pozostaje transport publiczny.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe