„Zwątpiłem, że jest ciekawym człowiekiem”. Znany publicysta ostro o Lewandowskim

Znany publicysta i krytyk filmowy Tomasz Raczek skomentował najnowszą produkcję poświęconą Robertowi Lewandowskiemu. „Do diabła z takim filmem. Do kitu” – nie przebierał w słowach w wystawionej przez siebie recenzji.
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski / PAP/EPA/Enric Fontcuberta

Chodzi o dokument pt. „Lewandowski Nieznany” opowiadający o historii życia i kariery najpopularniejszego polskiego piłkarza. W filmie nie zabrakło emocji i wielu wzruszeń. Lewandowski podzielił się bowiem swoimi doświadczeniami, mówiąc, jak wyglądała jego skomplikowana droga na szczyt. 

Tomasz Raczek stworzył obszerną recenzję filmu, nie ukrywając, że w jego ocenie jest on po prostu słaby. 

„Dlaczego ten film dokumentalny jest słabym filmem dokumentalnym? Nie dość, że jest słaby jako film dokumentalny, to jest jeszcze słaby jako promocja Roberta Lewandowskiego. Nie spełnia obietnicy, ponieważ tytuł mówi «Lewandowski Nieznany», a ja tam niczego nieznanego nie znalazłem. Wręcz przeciwnie, złagodzone wszystkie kanty, niewygodne sytuacje dla Lewandowskiego. To taki film, który chce pokazać swojego bohatera tylko od najlepszej strony, tyle że robi to mało udanie” – stwierdził krytyk filmowy.

Raczek: Byłem w nastroju rezygnacji

Zdaniem publicysty w filmie występują ogromne braki, które sprawiają, że odbiorca czuje się po prostu fatalnie. Dodatkowo po zapoznaniu się z materiałem można odnieść wrażenie, że „Lewy” jest nieciekawym człowiekiem, którego historii wcale nie chce się zgłębiać. 

„Ja byłem w nastroju rezygnacji. Nie tylko dlatego, że nie dowiedziałem się niczego ciekawego i nowego o Lewandowskim, ale zwątpiłem w niego jako w człowieka. Zwątpiłem w to, że on jest ciekawym człowiekiem, bo w tym filmie wiemy jedno. Od małego chłopaka chciał zwyciężać, chciał być najlepszy. To wszystko” – przyznał Raczek.

Następnie zwrócił uwagę na brak obecności polskich piłkarzy, chociażby Kuby Błaszczykowskiego. Publicysta uważa, że należało wspomnieć o nim chociaż jednym słowem.

„Polskich piłkarzy tam nie ma prawie w ogóle. Pojawia się dwóch, króciutko. A gdzie jest Kuba Błaszczykowski, o którym Jürgen Klopp, trener z Borussii Dortmund mówi, że kiedy Lewandowski przyjechał do tego zespołu, to człowiekiem, który mu pomógł się w nim odnaleźć, który go wszystkiego nauczył, był Kuba Błaszczykowski. Nie ma go w tym filmie, co się z nim stało?” – zastanawiał się krytyk. 

W dalszej części recenzji Tomasz Raczek nie szczędził dosadnych podsumowań w kwestii zachowania aktorów grających w produkcji. Ocenił, że są oni „jacyś usztywnieni, nieszczerzy, jakby niemówiący tego, co by chcieli, tylko mówiący to, co wypada”. Na podsumowanie dodał, że film zawiódł przede wszystkim nadzieje tych, którzy na niego czekali. 


 

POLECANE
Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego

"Kancelaria Prezydenta RP zaproponowała stronie ukraińskiej spotkanie prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego 19 grudnia w Warszawie. Ustalane są szczegóły planowanej wizyty" – poinformował Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego. Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że planuje wizytę w Polsce w piątek 19 grudnia.

Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna z ostatniej chwili
Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna

Władze Australii nie mają wątpliwości - strzelanina na plaży Bondi w Sydney była aktem terroru. Dwaj uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień do tłumu liczącego ponad tysiąc osób. Co najmniej 12 osób zginęło, a 29 zostało rannych.

Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta tylko u nas
Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta

Kolejna fala uwolnień więźniów politycznych z Białorusi przyniosła ulgę wielu rodzinom, ale w Polsce wywołała jedno zasadnicze pytanie: dlaczego wśród wypuszczonych nie ma Andrzeja Poczobuta. Sprawa symbolu prześladowań polskiej mniejszości odsłania brutalną logikę reżimu Łukaszenki i ograniczone pole manewru Zachodu.

Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa polityka
Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa

Autor publikacji „Politico” Mathias Döpfner przekonuje, że Europa reaguje na krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych w sposób emocjonalny i defensywny, zamiast potraktować ją jako impuls do głębokich reform. Jego zdaniem to nie Ameryka oddala się od Europy, lecz sama Europa od rzeczywistości.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

REKLAMA

„Zwątpiłem, że jest ciekawym człowiekiem”. Znany publicysta ostro o Lewandowskim

Znany publicysta i krytyk filmowy Tomasz Raczek skomentował najnowszą produkcję poświęconą Robertowi Lewandowskiemu. „Do diabła z takim filmem. Do kitu” – nie przebierał w słowach w wystawionej przez siebie recenzji.
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski / PAP/EPA/Enric Fontcuberta

Chodzi o dokument pt. „Lewandowski Nieznany” opowiadający o historii życia i kariery najpopularniejszego polskiego piłkarza. W filmie nie zabrakło emocji i wielu wzruszeń. Lewandowski podzielił się bowiem swoimi doświadczeniami, mówiąc, jak wyglądała jego skomplikowana droga na szczyt. 

Tomasz Raczek stworzył obszerną recenzję filmu, nie ukrywając, że w jego ocenie jest on po prostu słaby. 

„Dlaczego ten film dokumentalny jest słabym filmem dokumentalnym? Nie dość, że jest słaby jako film dokumentalny, to jest jeszcze słaby jako promocja Roberta Lewandowskiego. Nie spełnia obietnicy, ponieważ tytuł mówi «Lewandowski Nieznany», a ja tam niczego nieznanego nie znalazłem. Wręcz przeciwnie, złagodzone wszystkie kanty, niewygodne sytuacje dla Lewandowskiego. To taki film, który chce pokazać swojego bohatera tylko od najlepszej strony, tyle że robi to mało udanie” – stwierdził krytyk filmowy.

Raczek: Byłem w nastroju rezygnacji

Zdaniem publicysty w filmie występują ogromne braki, które sprawiają, że odbiorca czuje się po prostu fatalnie. Dodatkowo po zapoznaniu się z materiałem można odnieść wrażenie, że „Lewy” jest nieciekawym człowiekiem, którego historii wcale nie chce się zgłębiać. 

„Ja byłem w nastroju rezygnacji. Nie tylko dlatego, że nie dowiedziałem się niczego ciekawego i nowego o Lewandowskim, ale zwątpiłem w niego jako w człowieka. Zwątpiłem w to, że on jest ciekawym człowiekiem, bo w tym filmie wiemy jedno. Od małego chłopaka chciał zwyciężać, chciał być najlepszy. To wszystko” – przyznał Raczek.

Następnie zwrócił uwagę na brak obecności polskich piłkarzy, chociażby Kuby Błaszczykowskiego. Publicysta uważa, że należało wspomnieć o nim chociaż jednym słowem.

„Polskich piłkarzy tam nie ma prawie w ogóle. Pojawia się dwóch, króciutko. A gdzie jest Kuba Błaszczykowski, o którym Jürgen Klopp, trener z Borussii Dortmund mówi, że kiedy Lewandowski przyjechał do tego zespołu, to człowiekiem, który mu pomógł się w nim odnaleźć, który go wszystkiego nauczył, był Kuba Błaszczykowski. Nie ma go w tym filmie, co się z nim stało?” – zastanawiał się krytyk. 

W dalszej części recenzji Tomasz Raczek nie szczędził dosadnych podsumowań w kwestii zachowania aktorów grających w produkcji. Ocenił, że są oni „jacyś usztywnieni, nieszczerzy, jakby niemówiący tego, co by chcieli, tylko mówiący to, co wypada”. Na podsumowanie dodał, że film zawiódł przede wszystkim nadzieje tych, którzy na niego czekali. 



 

Polecane