Makabryczny wypadek na słynnym torze. Z samochodu niemal nic nie zostało [WIDEO]
![Makabryczny wypadek na torze Spa-Francorchamps Makabryczny wypadek na słynnym torze. Z samochodu niemal nic nie zostało [WIDEO]](/imgcache/750x530/c/uploads/news/103619/1682872390d808e3f293ea1675a8014a.png)
Do zdarzenia doszło na słynnym torze Spa-Francorchamps w Belgii podczas zawodów WEC (World Endurance Championship).
Holenderski kierowca Renger van der Zande w czasie jednego z okrążeń stracił panowanie nad samochodem marki Toyota GR010 Hybrid i z pełnym impetem uderzył w bandy.
Szokujące nagranie
Na szczęście jakimś cudem Holendrowi nic się nie stało i wyszedł z rozbitego pojazdu o własnych siłach. Natychmiastowo został przetransportowany do punktu medycznego znajdującego się na torze. Lekarze nie stwierdzili żadnych urazów.
– Wydaje się, że wszystko z nim w porządku. Powiedział, że lekko boli go głowa, ale to nic wielkiego. Mówił, że wspomaganie kierownicy zupełnie zablokowało jego ruchy. To najgorszy scenariusz – powiedział cytowany przez Eurosport kolega z zespołu kierowcy Sebastien Bourdais.
💥
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) April 29, 2023
💥
💥
Tak, Renger Van der Zande jakimś cudem wyszedł z tego wypadku podczas #6HSpa bez szwanku 😲 pic.twitter.com/utMT9fMGky