Beata Szydło: Premier Ukrainy powinien przeprosić Polskę
Zdaniem byłej premier słowa wypowiedziane przez ukraińskiego premiera są „niesprawiedliwe wobec Polski”. Jak podkreśliła, „tak doświadczony polityk, jak szef ukraińskiego rządu, musi przecież rozumieć, jak wiele Polska zrobiła dla pomocy Ukrainie, ratując ten kraj w chwili największego zagrożenia”.
– Premier Szmyhal wie też, że Ukraina miała poprzez Polskę tranzytem przewozić swoje produkty rolnicze do krajów trzecich. Tymczasem ukraińscy producenci zboża i innej żywności - zaznaczmy, wielkie korporacje należące do oligarchów, a nie rolnicy - postanowili wykorzystać okazję i zalać Polskę swoimi produktami – zaznaczyła Szydło.
Europoseł PiS oceniła również, że słowa Szmyhala „nie mają nic wspólnego z przyjaźnią i współpracą”. – Tak naprawdę premier Ukrainy powinien przeprosić Polskę za nieuczciwe praktyki, a nie wygłaszać tezy godzące w Polskę i relacje polsko-ukraińskie – oświadczyła.
Wypowiedź premiera Ukrainy @Denys_Shmyhal jest po prostu niesprawiedliwa wobec Polski. Tak doświadczony polityk, jak szef ukraińskiego rządu, musi przecież rozumieć, jak wiele Polska zrobiła dla pomocy Ukrainie, ratując ten kraj w chwili największego zagrożenia.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) July 21, 2023
Pan Premier…
CZYTAJ TAKŻE: Syn Mariana Banasia kandydatem Konfederacji w nadchodzących wyborach
Skandaliczne słowa ukraińskiego premiera
W środę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że jeśli Komisja Europejska po 15 września nie przedłuży zakazu wwozu zboża z Ukrainy do pięciu krajów przygranicznych, to Polska sama zamknie swą granicę na te towary. Zapowiedział, że jeśli pojawią się sygnały destabilizacji na innych rynkach rolnych, dotyczące innych produktów rolnych, rząd RP zablokuje ich napływ. – Nigdy nie zostawiamy rolników samych sobie. Tak będzie też tym razem w kontekście zarówno owoców miękkich, owoców twardych i jakichkolwiek perturbacji, jakie się pojawią – zadeklarował Morawiecki.
Do tej zapowiedzi odniósł się na Twitterze ukraiński premier Szmyhal. "Rosja zerwała zbożową inicjatywę, niszcząc infrastrukturę naszych portów czarnomorskich i po raz kolejny wywołując globalny kryzys żywnościowy. W tym krytycznym okresie Polska zamierza kontynuować blokadę eksportu zboża ukraińskiego do UE. Jest to nieprzyjazny i populistyczny krok, który będzie miał poważny wpływ na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy. Apelujemy do naszych partnerów i komisji UE o zapewnienie niezakłóconego eksportu wszystkich ukraińskich produktów żywnościowych do UE. Jest to akt solidarności nie tylko z Ukrainą, ale i ze światem, który jest zależny od naszego zboża" – napisał.
Na czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach Morawiecki ocenił, że premier Ukrainy "nie do końca we właściwy sposób" odczytuje intencje polskiego rządu. – My na tranzyt się zgadzaliśmy i zgadzamy, i nie ma żadnego problemu z tranzytem. Polska nie tylko nie przyczyni się do destabilizacji na rynkach globalnych, ale wręcz my pomagamy w wywiezieniu za granicę ukraińskiego zboża – powiedział premier RP.
CZYTAJ TAKŻE: Kuriozalna wypowiedź ukraińskiego premiera. Jest odpowiedź polskiego rządu
CZYTAJ TAKŻE: Anna Maria Siarkowska przechodzi do Konfederacji. „Jedna z niewielu ideowych osób”