Presja ma sens. "Spectator" opublikował zdjęcie polskiego dyplomaty ratującego Żydów

Na łamach spectator.co.uk pojawił się tekst promujący książkę "The Forgers" autorstwa prof. Rogera Moorhouse 'a, która jest poświęcona Grupie Ładosia. W tekście została opisana postać Aleksandra Ładosia, jednak nie pojawił się jego wizerunek. Internauci szturmem ruszyli w komentarzach z apelem do redakcji o to by pojawiło się również zdjęcie lidera tzw. grupy berneńskiej, która w czasie II wojny światowej uratowała min. 3200 Żydów, fałszując paszporty. Jak widać presja ma sens.
Aleksander Ładoś
Aleksander Ładoś / wikipedia/public_domain

W tekście spectator.co.uk brakło zdjęcia z wizerunkiem bohatera. Internauci szturmem ruszyli w komentarzach z apelem do redakcji o to by w tekście pojawiło się również jego zdjęcie:

Redakcja ma jeszcze szansę to zmienić i dodać zdjęcie Aleksandra Ładosia do artykułu.

"Polska" lub "polski" w powiązaniu z Holokaustem dobrze sprzedaje się na Zachodzie, podczas gdy "polscy dyplomaci ratujący Żydów" nie. Pamiętając o tym, @spectator uznał za stosowne zamieścić w artykule zdjęcie japońskiego dyplomaty zamiast polskiego dyplomaty Aleksandra Ładosia.

W wydaniu drukowanym nie ma zdjęcia. Może uda się to zmienić online.

Bardzo interesująca historia, ale najwyraźniej nie na tyle interesująca, by wykorzystać zdjęcia polskich dyplomatów, którzy ryzykowali tak wiele, by ratować Żydów.

Jestem zdezorientowany. Jeśli książka jest o polskich dyplomatach ratujących Żydów, to dlaczego Sugihara jest bardziej widoczny niż oni? Jest tyle zdjęć zapomnianych polskich bohaterów.

Jak widać presja ma sens. Redakcja "wpadkę" naprawiła i obecnie w tekście widoczne jest zdjęcie Aleksandra Ładosia.

Na tym, by wizerunek Ładosia widoczny był w artykule najwyraźniej zależało również samemu autorowi książki - Rogerowi Moorhouse'owi, który polubił jeden z komentarzy na Twitterze, który wzywał redakcję do publikacji zdjęcia polskiego dyplomaty.

Aleksander Ładoś

Aleksander Ładoś urodził się 27 grudnia 1891 roku we Lwowie, zmarł 29 grudnia 1963 roku w Warszawie. Jako poseł w randzie chargé d’affaires ad interim w polskiej placówce dyplomatycznej w szwajcarskim Bernie był liderem tzw. grupy berneńskiej, która w czasie II wojny światowej uratowała min. 3200 Żydów, fałszując paszporty.

Aleksander Ładoś był historykiem, dyplomatą, publicystą i politykiem.

"Od 3 października do 7 grudnia 1939 sprawował funkcję ministra bez teki w rządzie Władysława Sikorskiego z ramienia Stronnictwa Ludowego, zastąpił go Stanisław Kot. Członek Komitetu Ministrów dla Spraw Kraju z ramienia stronnictwa Ludowego od 8 listopada 1939 roku. Od 24 maja 1940 do lipca 1945 pełnił misję posła w Bernie w randze chargé d’affaires ad interim"  - czytamy w jego biogramie.

"Do jego zadań należała m.in. opieka nad polskimi i żydowskimi uchodźcami, a także kilkunastoma tysiącami internowanych żołnierzy Drugiej Dywizji Strzelców Pieszych generała Bronisława Prugar-Ketlinga. Ładoś prowadził też negocjacje na temat przystąpienia Litwy do planowanej po wojnie konfederacji polsko-czechosłowackiej, a pod koniec wojny – za zgodą MSZ – nieformalne rozmowy na temat kształtu granicy wschodniej. Przez Berno przesyłane też były środki na pomoc humanitarną dla polskich uchodźców na całym świecie".

Lista Ładosia, czyli wydana przez Instytut Pileckiego, wykaz osób uratowanych dzięki działaności Aleksandra Ładosia i jego współpracowników liczy sobie 3262 osoby, którym polscy dyplomaci wydawali południowoamerykańskie paszporty, by uratować ich z piekła Holokaustu.

To pierwsza próba odtworzenia imiennej listy tych, dla których przygotowano dokumenty. Na liście tej obecnie znajdują się 3262 osoby. Część z nich przeżyła wojnę, części z nich nie udało się uratować, losy wielu są nadal nieznane

- pisał Instytut Pileckiego.

Szwajcarski notariusz, konsul honorowy Paragwaju Rudolf Hügli, sprzedawał polskiemu Poselstwu blankiety paszportowe in blanco, które z kolei wypełniał podwładny Ładosia wicekonsul RP Konstanty Rokicki.

Po wojnie Aleksander Ładoś przez 15 lat pozostawała na emigracji, ale w 1960 roku wrócił do Polski, gdzie zmarł trzy lata później 29 grudnia 1963 roku. Spoczywa na Cmentarzu Powązkowskim.


 

POLECANE
Ustawa o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Jest decyzja Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Ustawa o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Jest decyzja Karola Nawrockiego

Trybunał Konstytucyjny ma orzec, czy projekt ustawy uderzającej w piratów drogowych jest zgodny z ustawą zasadniczą - tak zadecydował prezydent Karol Nawrocki. Choć w uzasadnieniu można przeczytać, że cel ustawy jest słuszny, jednak wątpliwości prezydenta wzbudziły niektóre rozwiązania prawne.

Karol Nawrocki wzywa Donalda Tuska do budowy mniejszości blokującej ws. umowy z Marcosur z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wzywa Donalda Tuska do budowy mniejszości blokującej ws. umowy z Marcosur

"Akceptacja dla tej umowy to katastrofa. Panie Premierze, trzeba budować mniejszość blokującą, a nie gadać!" – pisze na platformie X prezydent Karol Nawrocki, apelując do premiera Tuska ws. umowy z Mercosur.

Tylko 4 ugrupowania w Sejmie, spory wzrost partii Grzegorza Brauna. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tylko 4 ugrupowania w Sejmie, spory wzrost partii Grzegorza Brauna. Zobacz najnowszy sondaż

Koalicja Obywatelska utrzymuje prowadzenie, Prawo i Sprawiedliwość pozostaje drugą siłą, a Konfederacja notuje wyraźny spadek – tak wyglądają wyniki najnowszego sondażu parlamentarnego. Badanie pokazuje też, że do Sejmu weszłyby tylko cztery ugrupowania.

Degermanizacja Holokaustu tylko u nas
Degermanizacja Holokaustu

Jest to zjawisko obecne w publicystyce historycznej i przekazie medialnym, polegające na uwalnianiu Niemiec i Niemców od odpowiedzialności za projekt i realizację Zagłady. W narracji o Holokauście o zbrodnię ludobójstwa na Żydach oskarża się pozbawionych narodowości „nazistów”, którzy najpierw sterroryzowali porządnych Niemców, a później dopuścili się czynów w gruncie rzeczy przeciwnych prawdziwej, niemieckiej mentalności.

Odciąć im tlen. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia z ostatniej chwili
"Odciąć im tlen". Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni "Silesia"

W poniedziałek – tuż przed Wigilią – górnicy z Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia postanowili po zakończonej zmianie nie wyjeżdżać na powierzchnię kopalni i rozpoczęli akcję protestacyjną. W komentarzach do relacji z protestów w sieci pojawiło się wiele skandalicznych komentarzy.

Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa z ostatniej chwili
Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa

Agnieszka Wasilewska-Semail została w poniedziałek odwołana przez radę nadzorczą PKP Cargo z funkcji prezesa - poinformowała spółka. Zmiana następuje z upływem dnia 22 grudnia, przyczyn odwołania nie podano.

Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim? z ostatniej chwili
Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim?

Kompromitująca wpadka krakowskiej radnej KO Magdaleny Mazurkiewicz. Polityk opublikowała w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Rafałem Trzaskowskim i Aleksandrem Miszalskim z wydarzenia w Krakowie, mimo że... nie brała w nim udziału. Okazało się, że fotografia została przerobiona – twarz radnej wklejono w miejsce jednego z uczestników wydarzenia.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę z ostatniej chwili
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę

Prokuratura Rejonowa w Augustowie umorzyła sprawę pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, do którego doszło w kwietniu tego roku. Spłonęło wówczas 185 hektarów parku.

Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia z ostatniej chwili
Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia

Początek tygodnia będzie pochmurny. W poniedziałek wieczorem pojawią się silne zamglenia i mgły ograniczające widzialność do 200 m – poinformowała PAP synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha. IMGW wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą dla południa Polski.

Pierwsze w regionie inwestycje. Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
"Pierwsze w regionie inwestycje". Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Ogłosiliśmy przetargi na budowę obwodnic Limanowej i Wadowic, leżących na trasie drogi krajowej nr 28 – poinformowała w poniedziałek GDDKiA Oddział Kraków.

REKLAMA

Presja ma sens. "Spectator" opublikował zdjęcie polskiego dyplomaty ratującego Żydów

Na łamach spectator.co.uk pojawił się tekst promujący książkę "The Forgers" autorstwa prof. Rogera Moorhouse 'a, która jest poświęcona Grupie Ładosia. W tekście została opisana postać Aleksandra Ładosia, jednak nie pojawił się jego wizerunek. Internauci szturmem ruszyli w komentarzach z apelem do redakcji o to by pojawiło się również zdjęcie lidera tzw. grupy berneńskiej, która w czasie II wojny światowej uratowała min. 3200 Żydów, fałszując paszporty. Jak widać presja ma sens.
Aleksander Ładoś
Aleksander Ładoś / wikipedia/public_domain

W tekście spectator.co.uk brakło zdjęcia z wizerunkiem bohatera. Internauci szturmem ruszyli w komentarzach z apelem do redakcji o to by w tekście pojawiło się również jego zdjęcie:

Redakcja ma jeszcze szansę to zmienić i dodać zdjęcie Aleksandra Ładosia do artykułu.

"Polska" lub "polski" w powiązaniu z Holokaustem dobrze sprzedaje się na Zachodzie, podczas gdy "polscy dyplomaci ratujący Żydów" nie. Pamiętając o tym, @spectator uznał za stosowne zamieścić w artykule zdjęcie japońskiego dyplomaty zamiast polskiego dyplomaty Aleksandra Ładosia.

W wydaniu drukowanym nie ma zdjęcia. Może uda się to zmienić online.

Bardzo interesująca historia, ale najwyraźniej nie na tyle interesująca, by wykorzystać zdjęcia polskich dyplomatów, którzy ryzykowali tak wiele, by ratować Żydów.

Jestem zdezorientowany. Jeśli książka jest o polskich dyplomatach ratujących Żydów, to dlaczego Sugihara jest bardziej widoczny niż oni? Jest tyle zdjęć zapomnianych polskich bohaterów.

Jak widać presja ma sens. Redakcja "wpadkę" naprawiła i obecnie w tekście widoczne jest zdjęcie Aleksandra Ładosia.

Na tym, by wizerunek Ładosia widoczny był w artykule najwyraźniej zależało również samemu autorowi książki - Rogerowi Moorhouse'owi, który polubił jeden z komentarzy na Twitterze, który wzywał redakcję do publikacji zdjęcia polskiego dyplomaty.

Aleksander Ładoś

Aleksander Ładoś urodził się 27 grudnia 1891 roku we Lwowie, zmarł 29 grudnia 1963 roku w Warszawie. Jako poseł w randzie chargé d’affaires ad interim w polskiej placówce dyplomatycznej w szwajcarskim Bernie był liderem tzw. grupy berneńskiej, która w czasie II wojny światowej uratowała min. 3200 Żydów, fałszując paszporty.

Aleksander Ładoś był historykiem, dyplomatą, publicystą i politykiem.

"Od 3 października do 7 grudnia 1939 sprawował funkcję ministra bez teki w rządzie Władysława Sikorskiego z ramienia Stronnictwa Ludowego, zastąpił go Stanisław Kot. Członek Komitetu Ministrów dla Spraw Kraju z ramienia stronnictwa Ludowego od 8 listopada 1939 roku. Od 24 maja 1940 do lipca 1945 pełnił misję posła w Bernie w randze chargé d’affaires ad interim"  - czytamy w jego biogramie.

"Do jego zadań należała m.in. opieka nad polskimi i żydowskimi uchodźcami, a także kilkunastoma tysiącami internowanych żołnierzy Drugiej Dywizji Strzelców Pieszych generała Bronisława Prugar-Ketlinga. Ładoś prowadził też negocjacje na temat przystąpienia Litwy do planowanej po wojnie konfederacji polsko-czechosłowackiej, a pod koniec wojny – za zgodą MSZ – nieformalne rozmowy na temat kształtu granicy wschodniej. Przez Berno przesyłane też były środki na pomoc humanitarną dla polskich uchodźców na całym świecie".

Lista Ładosia, czyli wydana przez Instytut Pileckiego, wykaz osób uratowanych dzięki działaności Aleksandra Ładosia i jego współpracowników liczy sobie 3262 osoby, którym polscy dyplomaci wydawali południowoamerykańskie paszporty, by uratować ich z piekła Holokaustu.

To pierwsza próba odtworzenia imiennej listy tych, dla których przygotowano dokumenty. Na liście tej obecnie znajdują się 3262 osoby. Część z nich przeżyła wojnę, części z nich nie udało się uratować, losy wielu są nadal nieznane

- pisał Instytut Pileckiego.

Szwajcarski notariusz, konsul honorowy Paragwaju Rudolf Hügli, sprzedawał polskiemu Poselstwu blankiety paszportowe in blanco, które z kolei wypełniał podwładny Ładosia wicekonsul RP Konstanty Rokicki.

Po wojnie Aleksander Ładoś przez 15 lat pozostawała na emigracji, ale w 1960 roku wrócił do Polski, gdzie zmarł trzy lata później 29 grudnia 1963 roku. Spoczywa na Cmentarzu Powązkowskim.



 

Polecane