Zbigniew Kuźmiuk: Prezydent Duda o konieczności realizacji obietnic wyborczych, a Tusk, Budka, Kierwiński w śmiech

Wczoraj podczas pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji prezydent Andrzej Duda wygłosił tradycyjne orędzie, podczas którego z jednej strony dziękował wyborcom za wyjątkowo wysoką frekwencję w wyborach (ponad 74 proc.) z drugiej mówił o osiągnięciach obydwu rządów Prawa i Sprawiedliwości (Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego), ale i o zobowiązaniach wyborczych obecnej opozycji, która chce stworzyć rząd.
Donald Tusk Zbigniew Kuźmiuk: Prezydent Duda o konieczności realizacji obietnic wyborczych, a Tusk, Budka, Kierwiński w śmiech
Donald Tusk / PAP/Radek Pietruszka

Prezydent podkreślił, że będzie bronił osiągnięć rządu Prawa i Sprawiedliwości, w tym programów społecznych i strategicznych przedsięwzięć inwestycyjnych takich jak CPK, elektrownie atomowe czy port kontenerowy w Świnoujściu, ponieważ wiele z nich było zawartych także w jego programie wyborczym i były przez niego wspierane. Prezydent zwrócił także uwagę, że po 8 latach rządów Zjednoczonej Prawicy duża część wyborców zupełnie inaczej podchodzi do obietnic wyborczych składanych przez partie polityczne, ponieważ wie, że mogą i powinny być one realizowane.

Przypominając to, zwrócił się do obecnej opozycji, że powinna pamiętać o realizacji obietnic wyborczych, które złożyli w kampanii wyborczej, i wtedy siedzący w pierwszym rzędzie sejmowych ław posłowie Marcin Kierwiński, Donald Tusk i Borys Budka zaczęli się wręcz ostentacyjnie śmiać. Nie wróży to najlepiej obietnicom wyborczym złożonym przez Platformę, a było ich naprawdę sporo, a niektóre z nich uważane są wręcz za sztandarowe, jak wprowadzenie 60-tysięcznej kwoty wolnej od podatku PIT, 30-proc. podwyżka dla nauczycieli czy 20-proc. podwyżka płac dla pracowników sfery budżetowej. Być może ci trzej czołowi politycy Platformy, śmiejąc się na sali sejmowej, przypomnieli sobie, co mówili o obietnicach wyborczych inni ważni politycy tej partii po ponad 7 latach rządów w 2014 roku.

„Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać”

Przypomnijmy zatem, co mówili w obietnicach wyborczych w 2014 roku w podsłuchanych rozmowach, w restauracji „Amber Room”, ówczesny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i ówczesny minister finansów Jacek Rostowski. Sikorski, nawiązując do toczącej się już wówczas kampanii wyborczej w związku z wyborami parlamentarnymi na jesieni 2015 roku, prześmiewczo mówił między innymi: „dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać”, a Rostowski poszedł jeszcze dalej, mówiąc: „obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”. A więc w kampanii wyborczej można obiecywać co ślina na język przyniesie, bo przecież po wygranych wyborach, jeżeli ma się takie podejście do deklaracji wyborczych, to wiadomo, że nie będzie się ich realizować.

I takie podejście do obietnic wyborczych Platforma konsekwentnie stosowała w praktyce, kiedy tworzyła rząd razem z PSL w latach 2007–2015. Jeszcze w kampanii wyborczej w 2005 roku przestawiła projekt podatkowy nazywany „3x15”, co oznaczało taką samą stawkę podatkową 15 proc. w trzech najważniejszych podatkach VAT, PIT i CIT, w których stawki wynosiły odpowiednio 22 proc.; 18 proc. i 32 proc.; 19 proc., ale wtedy, gdy rządziła, nie tylko ich nie zmniejszyła, ale jak w przypadku VAT podwyższyła do 23 proc.

W tej samej kampanii wyborczej Platforma zbierała podpisy pod inicjatywą zmiany Konstytucji RP pod nazwą „4 razy TAK”, a więc likwidacją Senatu, zmniejszeniem liczby posłów o połowę, wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych oraz zniesieniem immunitetu parlamentarzystów, i zebrała ich ponad 700 tysięcy, ale jak później określił to jeden z założycieli Platformy Andrzej Olechowski, „to były tylko ćwiczenia”.

Jeszcze inaczej Platforma podeszła w deklaracji w sprawie wieku emerytalnego w kampanii parlamentarnej 2011 roku. Jej politycy wręcz na wyścigi zaprzeczali, że po ewentualnie wygranych wyborach podniosą wiek emerytalny, potwierdzał to także wywodzący się z Platformy ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, ale natychmiast po wygranych wyborach już w 2012 roku podwyższyli wiek emerytalny o 2 lata dla mężczyzn i o 5 lat dla kobiet.

W Platformie nic się nie zmieniło

Ten śmiech Kierwińskiego, Tuska i Budki na słowa prezydenta Andrzeja Dudy, że mają realizować obietnice wyborcze, świadczy o tym, że w Platformie nic się nie zmieniło, jeżeli chodzi o podejście do ich realizacji. Takie podejście przez Platformę do realizacji obietnic wyborczych stawia w trudnej sytuacji jej koalicjantów z PSL-u, Ruchu Hołowni i Lewicy, bo chyba oni trochę poważniej podchodzili do tego, co deklarowali w kampanii wyborczej.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III ma plan, jak oddać koronę Williamowi z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III ma plan, jak oddać koronę Williamowi

Ostatnio brytyjskie media obiegła sensacyjna wiadomość. Okazuje się, że książę William może zastąpić króla Karola III znacznie wcześniej, niż się spodziewamy. O sprawie informował „The Express”. Tymczasem pojawiły się nowe informacje, które wskazują na konkretny plan monarchy.

Poseł KO atakuje prezydenta Dudę: „Wierny partii i pazernym kolegom do końca” z ostatniej chwili
Poseł KO atakuje prezydenta Dudę: „Wierny partii i pazernym kolegom do końca”

Poseł Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz uderza w prezydenta Andrzeja Dudę. „Wierny partii i pazernym kolegom do końca” – napisała.

„Komuś zależy na zrujnowaniu tego programu”. Burza wokół TVN z ostatniej chwili
„Komuś zależy na zrujnowaniu tego programu”. Burza wokół TVN

Wokół „Dzień dobry TVN” w mediach społecznościowych po raz kolejny zawrzało. Widzowie nie kryją rozczarowania wprowadzonymi zmianami.

Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

Ośmiu cudzoziemców próbowało w środę dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski; zatrzymano czterech Afgańczyków, cztery kolejne osoby na widok polskich patroli zawróciły na Białoruś – podała Straż Graniczna w raporcie z minionej doby.

Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas. „Bandyta był profesorem, który szukał pracy” z ostatniej chwili
Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas. „Bandyta był profesorem, który szukał pracy”

Funkcjonariusz organów ścigania twierdzi, że bandyta, który w środę zabił trzy osoby i ciężko ranił czwartą w ataku na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas, był profesorem, który bezskutecznie szukał pracy w tej uczelni, poinformowała AP.

Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas – jest wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas – jest wiele ofiar

Na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas doszło do strzelaniny, jest „wiele ofiar” – podała w środę miejscowa policja. Służby poinformowały, że podejrzany o użycie broni palnej nie żyje, a jego ciało zostało już odnalezione.

John Kirby: Jeśli Putin odniesie zwycięstwo na Ukrainie, być może weźmie się za naszych sojuszników z NATO z ostatniej chwili
John Kirby: Jeśli Putin odniesie zwycięstwo na Ukrainie, być może weźmie się za naszych sojuszników z NATO

– Doskonale rozumiemy, dlaczego Polacy mogą być zaniepokojeni brakiem porozumienia w Kongresie w sprawie dalszego wspierania Ukrainy; bo kiedy Putin skończy z Ukrainą, będzie na wschodniej flance NATO – oświadczył w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Dodał, że wstrzymanie pomocy byłoby wielkim prezentem dla Rosji i znacząco wpłynęło na zdolności Ukrainy do dalszej walki.

Nowe stanowisko Artura Sobonia. Jest decyzja prezydenta z ostatniej chwili
Nowe stanowisko Artura Sobonia. Jest decyzja prezydenta

Prezydent Andrzej Duda postanowieniem z dnia 6 grudnia br. powołał Artura Sobonia na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego – poinformowano w środę na stronie internetowej Prezydenta RP.

Szydło: Dlaczego dziennikarz Onetu wyciął tylko fragment mojego wpisu? z ostatniej chwili
Szydło: Dlaczego dziennikarz Onetu wyciął tylko fragment mojego wpisu?

„Dlaczego Kamil Dziubka wyciął tylko fragment mojego wpisu i komentuje ten fragment, jakby to była całość? Kolejna «wielka chwila dziennikarstwa» Onetu” – komentuje zachowanie dziennikarza Onetu była premier Beata Szydło.

Dr Rafał Brzeski: Ekipa Tuska złamała Traktat Północnoatlantycki Wiadomości
Dr Rafał Brzeski: Ekipa Tuska złamała Traktat Północnoatlantycki

Publikacja pierwszego raportu Państwowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022 wywołała pełną emocji burzę medialną, gdyż na liście osób, które zdaniem komisji nie powinny w przyszłości piastować stanowisk publicznych związanych z bezpieczeństwem RP, znaleźli się politycy z górnej półki. Głośna wymiana połajanek tłumi nieco meritum, czyli zawarcie formalnej umowy o współpracy między polską Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a rosyjską Federacyjną Służbą Bezpieczeństwa.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Prezydent Duda o konieczności realizacji obietnic wyborczych, a Tusk, Budka, Kierwiński w śmiech

Wczoraj podczas pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji prezydent Andrzej Duda wygłosił tradycyjne orędzie, podczas którego z jednej strony dziękował wyborcom za wyjątkowo wysoką frekwencję w wyborach (ponad 74 proc.) z drugiej mówił o osiągnięciach obydwu rządów Prawa i Sprawiedliwości (Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego), ale i o zobowiązaniach wyborczych obecnej opozycji, która chce stworzyć rząd.
Donald Tusk Zbigniew Kuźmiuk: Prezydent Duda o konieczności realizacji obietnic wyborczych, a Tusk, Budka, Kierwiński w śmiech
Donald Tusk / PAP/Radek Pietruszka

Prezydent podkreślił, że będzie bronił osiągnięć rządu Prawa i Sprawiedliwości, w tym programów społecznych i strategicznych przedsięwzięć inwestycyjnych takich jak CPK, elektrownie atomowe czy port kontenerowy w Świnoujściu, ponieważ wiele z nich było zawartych także w jego programie wyborczym i były przez niego wspierane. Prezydent zwrócił także uwagę, że po 8 latach rządów Zjednoczonej Prawicy duża część wyborców zupełnie inaczej podchodzi do obietnic wyborczych składanych przez partie polityczne, ponieważ wie, że mogą i powinny być one realizowane.

Przypominając to, zwrócił się do obecnej opozycji, że powinna pamiętać o realizacji obietnic wyborczych, które złożyli w kampanii wyborczej, i wtedy siedzący w pierwszym rzędzie sejmowych ław posłowie Marcin Kierwiński, Donald Tusk i Borys Budka zaczęli się wręcz ostentacyjnie śmiać. Nie wróży to najlepiej obietnicom wyborczym złożonym przez Platformę, a było ich naprawdę sporo, a niektóre z nich uważane są wręcz za sztandarowe, jak wprowadzenie 60-tysięcznej kwoty wolnej od podatku PIT, 30-proc. podwyżka dla nauczycieli czy 20-proc. podwyżka płac dla pracowników sfery budżetowej. Być może ci trzej czołowi politycy Platformy, śmiejąc się na sali sejmowej, przypomnieli sobie, co mówili o obietnicach wyborczych inni ważni politycy tej partii po ponad 7 latach rządów w 2014 roku.

„Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać”

Przypomnijmy zatem, co mówili w obietnicach wyborczych w 2014 roku w podsłuchanych rozmowach, w restauracji „Amber Room”, ówczesny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i ówczesny minister finansów Jacek Rostowski. Sikorski, nawiązując do toczącej się już wówczas kampanii wyborczej w związku z wyborami parlamentarnymi na jesieni 2015 roku, prześmiewczo mówił między innymi: „dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać”, a Rostowski poszedł jeszcze dalej, mówiąc: „obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”. A więc w kampanii wyborczej można obiecywać co ślina na język przyniesie, bo przecież po wygranych wyborach, jeżeli ma się takie podejście do deklaracji wyborczych, to wiadomo, że nie będzie się ich realizować.

I takie podejście do obietnic wyborczych Platforma konsekwentnie stosowała w praktyce, kiedy tworzyła rząd razem z PSL w latach 2007–2015. Jeszcze w kampanii wyborczej w 2005 roku przestawiła projekt podatkowy nazywany „3x15”, co oznaczało taką samą stawkę podatkową 15 proc. w trzech najważniejszych podatkach VAT, PIT i CIT, w których stawki wynosiły odpowiednio 22 proc.; 18 proc. i 32 proc.; 19 proc., ale wtedy, gdy rządziła, nie tylko ich nie zmniejszyła, ale jak w przypadku VAT podwyższyła do 23 proc.

W tej samej kampanii wyborczej Platforma zbierała podpisy pod inicjatywą zmiany Konstytucji RP pod nazwą „4 razy TAK”, a więc likwidacją Senatu, zmniejszeniem liczby posłów o połowę, wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych oraz zniesieniem immunitetu parlamentarzystów, i zebrała ich ponad 700 tysięcy, ale jak później określił to jeden z założycieli Platformy Andrzej Olechowski, „to były tylko ćwiczenia”.

Jeszcze inaczej Platforma podeszła w deklaracji w sprawie wieku emerytalnego w kampanii parlamentarnej 2011 roku. Jej politycy wręcz na wyścigi zaprzeczali, że po ewentualnie wygranych wyborach podniosą wiek emerytalny, potwierdzał to także wywodzący się z Platformy ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, ale natychmiast po wygranych wyborach już w 2012 roku podwyższyli wiek emerytalny o 2 lata dla mężczyzn i o 5 lat dla kobiet.

W Platformie nic się nie zmieniło

Ten śmiech Kierwińskiego, Tuska i Budki na słowa prezydenta Andrzeja Dudy, że mają realizować obietnice wyborcze, świadczy o tym, że w Platformie nic się nie zmieniło, jeżeli chodzi o podejście do ich realizacji. Takie podejście przez Platformę do realizacji obietnic wyborczych stawia w trudnej sytuacji jej koalicjantów z PSL-u, Ruchu Hołowni i Lewicy, bo chyba oni trochę poważniej podchodzili do tego, co deklarowali w kampanii wyborczej.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe