Sebastian Kaleta: Rząd Donalda Tuska nie zamierza blokować paktu migracyjnego

BOOM‼️ Rząd Donalda Tuska nie zamierza blokować Paktu Migracyjnego ‼️
– informuje w poniedziałek wieczorem poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta.
„Pytałem o to, czy rząd będzie przeciw”
Polityk poinformował we wpisie, że wniosek ten wynika z odpowiedzi na jego interpelację.
Pytałem o to, czy rząd będzie przeciw i ewentualnie skorzysta z każdej dostępnej prawnie formy zablokowania paktu, gdyby wszedł w aktualnym kształcie. Dostałem informację, że nie ma żadnych decyzji, ani planu
– wskazał Sebastian Kaleta. Polityk dodał, że „na ten moment rząd Donalda Tuska planuje płacić ustalone przez Komisję Europejską kwoty, gdyby Pakt Migracyjny wszedł w życie”.
Problem w tym, że ile Polska ma zapłacić zdecydowałaby arbitralnie… sama Komisja Europejska. Może to być miliard, a może być i kilkanaście miliardów rocznie. Rządowi Tuska to nie przeszkadza!
– podsumował oburzony polityk.
Czytaj również: Paweł Jędrzejewski: Czy Stany Zjednoczone rozpoczną wojnę z Teksasem?
BOOM‼️ Rząd Donalda Tuska nie zamierza blokować Paktu Migracyjnego ‼️
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) January 29, 2024
Wynika to z odpowiedzi na moją interpelację. Pytałem o to czy rząd będzie przeciw i ewentualnie skorzysta z każdej dostępnej prawnie formy zablokowania paktu, gdyby wszedł w aktualnym kształcie. Dostałem…
Setki tysięcy imigrantów w Polsce?
Na początku stycznia „Gazeta Polska Codziennie” informowała, że w Brukseli rozpoczęły się już nieoficjalne negocjacje na temat tzw. mechanizmu wyrównawczego do pakietu migracyjnego. Poinformowano, że do końca 2024 r. do Polski może zostać przymusowo wysłanych nie kilka, ale nawet kilkaset tysięcy osób z Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji.
Mechanizm wyrównawczy zakłada, że „kraje, które dotychczas broniły się przed przymusowymi kwotami przybyszów spoza UE, będą musiały w najbliższych miesiącach przyjąć ich więcej niż np. Niemcy, Francja czy Włochy, gdzie problem migracyjny jest bardzo duży. Oznacza to, że do końca 2024 r. do Polski może zostać przymusowo wysłanych nie kilka, ale nawet kilkaset tysięcy osób z Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji. Pierwotne plany zakładały też, że pierwsza relokacja odbędzie się na wiosnę, jednak z naszych źródeł wynika, że termin ten ma zostać przyspieszony i już nawet na przełomie stycznia i lutego możemy się spodziewać nakazu przyjęcia wyznaczonych przez unijnych urzędników ludzi” – podawała „Gazeta Polska Codziennie”.
Czytaj również: Elżbieta Rafalska dla Tysol.pl: Pakt migracyjny to dla nas pętla na szyję