Tatry: Tragiczny finał spotkania z niedźwiedziem

Wiadomo, że kobieta i mężczyzna w wieku 31 lat podczas górskiej wyprawy zostali zaatakowani przez niedźwiedzia. Zaalarmowane służby ruszyły im na ratunek. Niestety życia kobiety, która nie zdążyła uciec przed zwierzęciem, nie udało się uratować. Mężczyzna miał więcej szczęścia i wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku.
Tatry: Nie żyje 31-latka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że w wyniku ataku niedźwiedzia w ośrodku narciarskim Jasna zginęła obywatelska Białorusi. Młoda kobieta w przeciwieństwie do swojego towarzysza nie zdołała uciec przed zwierzęciem. Sprawę wyjaśnia policja, a także przedstawiciele sztabu kryzysowego wydziału ochrony środowiska.
Służby apelują o ostrożność
Niedźwiedzie zazwyczaj unikają ludzi i nie zbliżają się do nich, nie jest jednak wykluczone, że mogą to zrobić. Po okresie snu zimowego, a także długiego postu zwierzęta te szukają pożywienia. Turyści nie powinni zbliżać się do nich ani robić im zdjęć. Powinni także unikać nagłych ruchów i nie hałasować, ponieważ mogłoby to sprowokować niedźwiedzia do ataku. Każdy miłośnik górskich wycieczek powinien poruszać się jedynie po wyznaczonych szlakach, najlepiej w towarzystwie innych osób.
- W Tatrach żyje obecnie ok. 50–60 niedźwiedzi, z czego po polskiej stronie stale przebywa kilkanaście sztuk. Waga tego zwierzęcia waha się od 95 do 390 kg w zależności od płci. Największy ciężar niedźwiedzie osiągają przed zimą, gdy gromadzą zapasy tłuszczu na tę porę roku. Niedźwiedzie potrafią poruszać się z prędkością do 50 km/h. Aktywne są przede wszystkim za dnia, żerują popołudniami. Inaczej jest w terenie, na którym pojawia się człowiek - wówczas niedźwiedzie przejawiają większą aktywność nocą. Niedźwiedź brunatny jest ściśle chroniony. Największym zagrożeniem dla jego przetrwania jest niezmiennie synantropizm, czyli skłonność do wykorzystywania obecności człowieka do zaspakajania własnych potrzeb, głównie żywieniowych
- czytamy na stronie portaltatrzanski.pl.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sukces partii Marine Le Pen we francuskim parlamencie? Ujawniono tajny sondaż
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tadeusz Płużański: Morderca Pileckiego „oddany idei władzy ludowej”