Rząd proponuje bon energetyczny. Wicepremier Gawkowski zabiera głos

Sejm rozpoczyna dzisiaj prace nad rządowym projektem ustawy o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetycznym, który zakłada, że osoby z niższym dochodem będą mogły skorzystać z bonu energetycznego, a cena maksymalna energii elektrycznej zostanie ustalona na poziomie 500 zł/MWh.
Czytaj także: Niemcy: Lewica chce wprowadzenia bonów na kebaby
Gawkowski zabiera głos
Do sprawy w rozmowie z Tysol.pl odniósł się wicepremier Krzysztof Gawkowski, który został zapytany o to, czy bon energetyczny z progami dochodowymi w wystarczającym stopniu zabezpieczy gospodarstwa domowe przed ubóstwem energetycznym, oraz o to, czy rząd robi wszystko, jeśli chodzi o zabezpieczenie polskich rodzin, ale też wielu instytucji kluczowych, żeby rachunki nie szły w górę.
Rząd PiS nie patrzył na rynek, nie budował szerokich tarcz, tylko celowano i nie patrzono, co będzie dalej. Chcemy budować odpowiedzialność gospodarczą, ale i społeczną
– powiedział.
Dopytywany o wysokość progów dochodowych, które zablokują możliwość skorzystania z pomocy rodzinom o przeciętnych zarobkach, stwierdził, że z inicjatyw, które przekazywała strona społeczna, ale też analiz, które rząd przeprowadzał, wskazania są takie, że rozwiązania, które przygotował rząd, obejmą wszystkich potrzebujących obywateli.
Dla mnie to są dobre rozwiązania, bo pokazują, że dzisiaj było takie zapotrzebowanie, żeby pomagać. Jestem przekonany, że dzisiaj tych, którzy gdzieś zostaną obok, jest minimalna ilość, ale nie dlatego, że rząd o nich zapomniał, ale dlatego, że mają środki, żeby sobie z tym poradzić
– stwierdził.
Zobacz całą rozmowę:
Wicepremier @KGawkowski zabrał głos na temat Zielonego Ładu w rozmowie z https://t.co/7hugIopDr0 pic.twitter.com/8vz3BdWVRA
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) May 8, 2024