W Rumunii wciąż liczą głosy wyborcze. Doszło do „wyczerpania pracowników”

W Rumunii nadal trwa liczenie głosów po niedzielnych wyborach samorządowych, które odbyły się równocześnie z wyborami do europarlamentu. Do tej pory władze podały jedynie częściowe wyniki wyborów w obu elekcjach. Powodem opóźnienia jest mordercza fala upałów, które przetaczają się przez kraj.
W Rumunii wciąż liczone są głosy wyborcze W Rumunii wciąż liczą głosy wyborcze. Doszło do „wyczerpania pracowników”
W Rumunii wciąż liczone są głosy wyborcze / PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Z powodu panujących w ostatnich dniach w Rumunii upałów liczenie głosów oddanych w niedzielnych wyborach samorządowych przedłuża się, a w niektórych komisjach zostało zawieszone – informują media. W tych przypadkach BEC (Centralne Biuro Wyborcze) zaleciło przekazanie kart wyborczych policji.

Liczenie głosów w wyborach się przedłuża

Jak piszą rumuńskie media, ostateczne wyniki głosowania w wyborach samorządowych zostaną opublikowane z opóźnieniem w związku z tym, że w poniedziałek niektóre komisje wyborcze zawiesiły liczenie głosów do wtorkowego poranka.

Przyczyną takich decyzji stał się upał, panujący w ostatnich dniach w Rumunii. W niektórych przypadkach pracownicy komisji wyborczych byli przemęczeni i mdleli z gorąca po wielu godzinach pracy.

CZYTAJ TAKŻE: Polacy wybrali. Pełna lista nazwisk do europarlamentu

W poniedziałek wieczorem BEC (Centralne Biuro Wyborcze) wydało rekomendację, w której zaleciło kontynuowanie prac pomimo trudnych warunków. W przypadku zawieszenia prac BEC poleciło przekazanie wszystkich materiałów wyborczych pod czasową ochronę policji.

Fala upałów. „Kilka osób straciło przytomność”

Do takiej sytuacji doszło m.in. w komisji wyborczej w 1 Sektorze, najbogatszej dzielnicy Bukaresztu. Liczenie głosów nie tylko zostało tam przerwane z powodu „wyczerpania pracowników”, ale dotychczasowa burmistrzyni dzielnicy Clotilde Armand zażądała ponownego ich przeliczenia. Według wstępnych wyników wyborów Armand przegrywa z kandydatem koalicji rządzącej PSD-PNL Georgem Tutą zaledwie o kilkaset głosów.

Sytuacja jest nie do pomyślenia w stolicy europejskiej, a Stały Urząd Wyborczy oraz BEC są współwinne tego, co się dzieje. Kilkudziesięciu przedstawicieli komisji wyborczych przez cały dzień stało w słońcu w kolejce, aby zatwierdzić protokoły i oddać worki z głosami. Kilka osób straciło dzisiaj przytomność

– napisała na Facebooku Armand w poniedziałek.

Tylko cząstkowe wyniki

Media nie informują, czy opóźnienia dotyczą także wyborów europejskich, które odbywały się w Rumunii jednocześnie z lokalnymi. Jak dotąd, władze podały jedynie częściowe wyniki wyborów w obu elekcjach. W obu przypadkach najwięcej głosów uzyskały partie koalicji rządzącej PSD-PNL.

CZYTAJ TAKŻE: Kampania o niczym: poważny problem z wyborami do Parlamentu Europejskiego


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa tylko u nas
Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa

15 sierpnia 1940 r. do Auschwitz przybył pierwszy transport ludności z Warszawy. To głównie więźniowie Pawiaka oraz Polacy schwytani podczas ulicznych łapanek. Razem około 1600 osób. W nocy z 21 na 22 września 1940 r., w drugim transporcie z Warszawy, Niemcy przywieźli do obozu Auschwitz kolejnych więźniów.

Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców z ostatniej chwili
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców

Na terenie bazy wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem oraz ich najbliższych doradców.

Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy Wiadomości
Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin przywitali się na płycie lotniska bazy Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Samolot Putina wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Samolot Putina wylądował na Alasce

Rosyjski samolot rządowy z Władimirem Putinem na pokładzie wylądował w piątek w bazie Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na amerykańskiej ziemi od 10 lat.

Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu

Komunistka z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Angela Dorothea Merkel, rozłożyła Niemcy – i, praktycznie, również Europę – w ciągu, raptem, 16 lat i 16 dni; misję zniszczenia rozpoczęła 22 listopada 2005 roku, a zakończyła 8 grudnia roku 2021. Kolejny kanclerz, Olaf Scholz, na pozostawionych przez nią gruzach zdołał wysiedzieć nieco ponad trzy lata, po czym – chcąc ratować resztki poparcia dla własnego ugrupowania – doprowadził do rozpisania nowych wyborów.

Trump i Putin spotkają się w większym gronie Wiadomości
Trump i Putin spotkają się w większym gronie

Zamiast planowanej na początku szczytu na Alasce rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy w pierwszym spotkaniu przywódców udział wezmą również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Nie jest jasne, kto będzie w składzie rosyjskiej delegacji.

Air Force One Trumpa wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Air Force One Trumpa wylądował na Alasce

Prezydent USA Donald Trump przybył na pokładzie Air Force One do bazy wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Znana dziennikarka wyszła ze szpitala gorące
Znana dziennikarka wyszła ze szpitala

- Miejsce dzikuski jest w lesie. Pa, pa szpitalu, oczywiście: tfu, tfu, żeby nie zapeszać. Mówiłam, że ciężko jest się mnie pozbyć. Dzięki, że dodawaliście mi otuchy - napisała Agnieszka Burzyńska w mediach społecznościowych.

Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach Wiadomości
Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach

Serial „M jak miłość” od lat cieszy się ogromną popularnością na TVP2. Już od 25 lat przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia widzów, którzy śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich bliskich. Po wakacyjnej przerwie fani zastanawiają się, kiedy znów zobaczą swoje ulubione postacie.

Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka tylko u nas
Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka

Prawda o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny została przez Kościół dogmatycznie potwierdzona dopiero przez papieża Piusa XII w 1950 roku.

REKLAMA

W Rumunii wciąż liczą głosy wyborcze. Doszło do „wyczerpania pracowników”

W Rumunii nadal trwa liczenie głosów po niedzielnych wyborach samorządowych, które odbyły się równocześnie z wyborami do europarlamentu. Do tej pory władze podały jedynie częściowe wyniki wyborów w obu elekcjach. Powodem opóźnienia jest mordercza fala upałów, które przetaczają się przez kraj.
W Rumunii wciąż liczone są głosy wyborcze W Rumunii wciąż liczą głosy wyborcze. Doszło do „wyczerpania pracowników”
W Rumunii wciąż liczone są głosy wyborcze / PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Z powodu panujących w ostatnich dniach w Rumunii upałów liczenie głosów oddanych w niedzielnych wyborach samorządowych przedłuża się, a w niektórych komisjach zostało zawieszone – informują media. W tych przypadkach BEC (Centralne Biuro Wyborcze) zaleciło przekazanie kart wyborczych policji.

Liczenie głosów w wyborach się przedłuża

Jak piszą rumuńskie media, ostateczne wyniki głosowania w wyborach samorządowych zostaną opublikowane z opóźnieniem w związku z tym, że w poniedziałek niektóre komisje wyborcze zawiesiły liczenie głosów do wtorkowego poranka.

Przyczyną takich decyzji stał się upał, panujący w ostatnich dniach w Rumunii. W niektórych przypadkach pracownicy komisji wyborczych byli przemęczeni i mdleli z gorąca po wielu godzinach pracy.

CZYTAJ TAKŻE: Polacy wybrali. Pełna lista nazwisk do europarlamentu

W poniedziałek wieczorem BEC (Centralne Biuro Wyborcze) wydało rekomendację, w której zaleciło kontynuowanie prac pomimo trudnych warunków. W przypadku zawieszenia prac BEC poleciło przekazanie wszystkich materiałów wyborczych pod czasową ochronę policji.

Fala upałów. „Kilka osób straciło przytomność”

Do takiej sytuacji doszło m.in. w komisji wyborczej w 1 Sektorze, najbogatszej dzielnicy Bukaresztu. Liczenie głosów nie tylko zostało tam przerwane z powodu „wyczerpania pracowników”, ale dotychczasowa burmistrzyni dzielnicy Clotilde Armand zażądała ponownego ich przeliczenia. Według wstępnych wyników wyborów Armand przegrywa z kandydatem koalicji rządzącej PSD-PNL Georgem Tutą zaledwie o kilkaset głosów.

Sytuacja jest nie do pomyślenia w stolicy europejskiej, a Stały Urząd Wyborczy oraz BEC są współwinne tego, co się dzieje. Kilkudziesięciu przedstawicieli komisji wyborczych przez cały dzień stało w słońcu w kolejce, aby zatwierdzić protokoły i oddać worki z głosami. Kilka osób straciło dzisiaj przytomność

– napisała na Facebooku Armand w poniedziałek.

Tylko cząstkowe wyniki

Media nie informują, czy opóźnienia dotyczą także wyborów europejskich, które odbywały się w Rumunii jednocześnie z lokalnymi. Jak dotąd, władze podały jedynie częściowe wyniki wyborów w obu elekcjach. W obu przypadkach najwięcej głosów uzyskały partie koalicji rządzącej PSD-PNL.

CZYTAJ TAKŻE: Kampania o niczym: poważny problem z wyborami do Parlamentu Europejskiego



 

Polecane
Emerytury
Stażowe