Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie byłego szefa CBA Pawła W.
Prokuratura umarza śledztwo przeciwko Pawłowi W.
Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo prowadzone przeciwko byłemu szefowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), Pawłowi W., dotyczące rzekomego wyłudzenia zwrotu podatku VAT w wysokości 11,7 tys. zł. Decyzję tę podjęto po stwierdzeniu, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Rzeczniczka Prokuratury, Beata Syk-Jankowska, poinformowała, że Paweł W. "nie zrealizował znamion przestępstw, o jakich mowa w zarzutach". Postanowienie o umorzeniu śledztwa zapadło 30 sierpnia 2024 roku.
Śledztwo dotyczyło procedury tax free
Sprawa, którą wszczęto w 2001 roku, dotyczyła procedury tax free. Paweł W. miał rzekomo wprowadzić w błąd funkcjonariuszy służby celno-skarbowej, twierdząc, że nie ma stałego miejsca zamieszkania na terenie Unii Europejskiej. To miało mu umożliwić skorzystanie z procedury zwrotu podatku VAT. Śledczy podejrzewali, że Paweł W. zadeklarował wywóz towarów o wartości ponad 64 tys. zł poza granice Unii Europejskiej, co pozwoliło mu uzyskać bezpodstawny zwrot VAT w kwocie prawie 11,7 tys. zł.
Prokuratura: Paweł W. miał prawo do zwrotu VAT
Śledztwo wykazało jednak, że Paweł W., były szef CBA, od czerwca 2016 roku pracował na stanowisku Wysokiego Doradcy Unii Europejskiej przy Rządzie Republiki Mołdawii, mając swoje miejsce zamieszkania w Kiszyniowie, stolicy Mołdawii. W tym czasie uzyskał tam status rezydenta podatkowego, a także uiszczał podatek dochodowy. Podczas korzystania z procedury tax free, Paweł W. zawsze podawał adres zamieszkania w Mołdawii. W związku z tym spełniał warunki umożliwiające zwrot podatku VAT, mając stałe miejsce zamieszkania poza Unią Europejską.
Były szef CBA po przedstawieniu mu zarzutów zapewniał, że są one bezpodstawne i nie poparte dowodami. Podkreślał, że nigdy nie wyłudził żadnego podatku, a działania prokuratury tłumaczył "pośpiechem lub niedbalstwem", wyrażając nadzieję, że nie były one motywowane politycznie.