Marek Lachowicz: W polityce gospodarczej wszyscy są brutalni
Niemcy wymyśliły sobie taką strategię rozwoju gospodarczego, wedle której będą lansować odnawialne źródła energii, czyli głównie wiatr i fotowoltaikę, która notabene głównie idzie z Chin, a bilansować je będą gazem. To był niemiecki system energetyczny. Czyli z jednej strony odnawialne źródła energii, z drugiej strony gaz, który nam ten system bilansuje. (…) Po to potrzebne były im Nord Streamy. I to, że w tym momencie Rosja stała się pariasem, nikt nie chce z nią robić biznesów, nie zmienia faktu, że w tę strategię utopiono olbrzymie środki
– mówi dr Lachowicz.
Nie jest tak, że my możemy przez 15 lat ustawiać silną, dużą gospodarkę pod pewną strategię, która zakłada, że będzie dostarczany gaz i nagle wyrzucić wszystko do kosza, bo Rosja napadła na Ukrainę
– dodaje.
Mniejsze kraje się boją
Obawiam się, że w polityce, także w polityce gospodarczej, wszyscy są brutalni. Jeżeli ktoś zada pytanie zainteresowanym stronom, oficjalnie oczywiście powiedzą, że trzeba pomóc Ukrainie, ale prywatnie przyznają, że wojna psuje im biznes
– zaznacza Marek Lachowicz.
Najsilniejsi albo mają energetykę atomową, albo mają strategię, aby poprzez ETS wymusić inwestycje w odnawialne źródła energii, które przecież lansowali, a mniejsze kraje boją się powiedzieć coś przeciwko Komisji Europejskiej
– przekonuje.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy:
CZYTAJ TAKŻE: Raport Solidarności nt. skutków Zielonego Ładu na sejmowej Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych