Polacy boją się o przyszłość. Konsumpcja w Polsce będzie spadać

– Wzrost konsumpcji w przyszłym roku będzie niższy od wzrostu dochodu do dyspozycji. Tym samym wzrost konsumpcji w 2025 r. będzie niższy od tegorocznego – powiedziała wiceprezes NBP Marta Kightley.
stragan Polacy boją się o przyszłość. Konsumpcja w Polsce będzie spadać
stragan / pixabay

Przeprowadziliśmy badanie, aby lepiej zrozumieć, dlaczego odbicie konsumpcji jest takie słabe. Wprawdzie zakładaliśmy, że odbicie popytu konsumpcyjnego nie będzie tak silne jak wzrost dochodu do dyspozycji gospodarstw domowych, a więc spodziewaliśmy się, że nastąpi jakaś odbudowa oszczędności, jednak okazała się ona większa od naszych przewidywań

– powiedziała PAP wiceprezes NBP Marta Kightley.

Polacy boją się o przyszłość. Konsumpcja w Polsce będzie spadać

Kiedy patrzy się na te mniej zamożne gospodarstwa domowe, to widać dwa powody, dla których mogły wzrosnąć oszczędności. Jeden z nich to obawy o koszty życia w przyszłości. W naszym przekonaniu wiąże się to z tym, że w ostatnich kilku latach mieliśmy dużo poważnych szoków i w związku z powyższym gospodarstwa domowe mają takie przekonanie, że trzeba się przygotować na niepewną przyszłość. Mogą też obawiać się wzrostu cen energii. Druga rzecz, która jest widoczna głównie wśród tych mniej zamożnych gospodarstw domowych, to obawa o sytuację geopolityczną

 – powiedziała Marta Kightley.

Dodała, że z badania wynika, iż najmniej zamożne gospodarstwa domowe ograniczyły oszczędności.

Wypłata bonu energetycznego uratuje sytuację?

Jednak wiceprezes banku centralnego oceniła, że po wrześniu, który przyniósł wyraźny spadek sprzedaży detalicznej, październik powinien być lepszy pod względem konsumpcji.

Jak patrzymy na wydatki dokonywane w październiku, to dane te pozwalają być trochę bardziej optymistycznym. Do tego w październiku rozpoczęła się wypłata bonu energetycznego. To oznacza, że część kwoty przypadającej na bon energetyczny trafi w październiku do konsumentów

– dodała.

Podkreśliła, że niski przyrost konsumpcji nie jest typowo polską specyfiką i że podobna sytuacja ma miejsce również w innych krajach Unii Europejskiej. Tam także widać, że konsumenci mniej wydają, a więcej oszczędzają, i że może to być związane właśnie z szokami, których serię mieliśmy w tej dekadzie.

Zakładamy, że dochód do dyspozycji będzie rósł również w przyszłym roku, choć nie tak silnie jak w tym roku. Jednocześnie zakładamy także, że wzrost konsumpcji wciąż będzie wolniejszy niż wzrost dochodu. Tym samym wzrost konsumpcji będzie niższy od tego, jaki będziemy mieli w tym roku

– stwierdziła wiceprezes Kightley.

 

 

 


 

POLECANE
Prezydent Korei Południowej ogłosił stan wojenny pilne
Prezydent Korei Południowej ogłosił stan wojenny

Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił we wtorek stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rządu - podała agencja Yonhap. Na razie nie jest jasne, jakie zostaną środki zostaną podjęte.

Nowy format Igora Zalewskiego w Tygodniku Solidarność i Tysol.pl z ostatniej chwili
Nowy format Igora Zalewskiego w Tygodniku Solidarność i Tysol.pl

We wtorek o g. 19:15 znany dziennikarz Igor Zalewski rozpoczyna swój autorski format na youtubowym kanale Tygodnika Solidarność. Program będzie nosił tytuł "Strefa Kontaktu". 

Znana piosenkarka odwołała wszystkie koncerty Wiadomości
Znana piosenkarka odwołała wszystkie koncerty

Beata Kozidrak, ikona polskiej sceny muzycznej, zmuszona była odwołać wszystkie swoje występy do końca marca 2025 roku. Liderka Bajmu, która przez dekady nie zawodziła swoich fanów, znalazła się w sytuacji, w której zdrowie uniemożliwia jej dalsze koncertowanie.

Warszawskie zoo ma powód do dumy. Pierwsze takie zaręczyny Wiadomości
Warszawskie zoo ma powód do dumy. "Pierwsze takie zaręczyny"

Warszawskie zoo pochwaliło się spektakularną akcją. To pierwszy taki wyczyn w Polce, a może i na świecie.

Skradzione placki miały trafić na jarmark bożonarodzeniowy. Znany restaurator: Zróbcie coś miłego z ostatniej chwili
Skradzione placki miały trafić na jarmark bożonarodzeniowy. Znany restaurator: Zróbcie coś miłego

Znany brytyjski restaurator Tommy Banks zaapelował do złodziei, którzy ukradli jego furgonetkę wraz z 2,5 tys. placków. Kucharz zaproponował złodziejom, aby zrobili coś miłego przed świętami Bożego Narodzenia.

To było ewidentnie silne uderzenie. Sportowiec pilnie trafił do szpitala z ostatniej chwili
"To było ewidentnie silne uderzenie". Sportowiec pilnie trafił do szpitala

Do dramatycznej sytuacji doszło na treningu kolarskim w Belgii. Dwukrotny mistrz olimpijski miał groźny wypadek i został przewieziony do szpitala.

Mateusz Morawiecki o raporcie ws. Karola Nawrockiego: Jest manipulacją polityka
Mateusz Morawiecki o raporcie ws. Karola Nawrockiego: Jest manipulacją

Były premier Mateusz Morawiecki na antenie Echo24 wypowiedział się na temat anonimowego raportu ws. Karola Nawrockiego. Jego zdaniem jest to wcześniej przygotowana manipulacja.

Popularny lek zagrożeniem dla zdrowia. GIF wydał komunikat Wiadomości
Popularny lek zagrożeniem dla zdrowia. GIF wydał komunikat

GIF wydał nowy komunikat dotyczący popularnego leku.

Czechy w niemiecko-rosyjskiej pułapce gazowej tylko u nas
Czechy w niemiecko-rosyjskiej pułapce gazowej

Czechy, które zużywają blisko 7 miliardów m3 gazu rocznie (6,7 – 2023), były w 2022 roku całkowicie uzależnione od rosyjskiego gazu. Po inwazji Rosjan na Ukrainę stało się oczywiste, że kraj ten potrzebuje pilnie alternatywnych szlaków dostawczych. Wrócono więc do rozmów o polsko-czeskim gazociągu Stork II.

Muszę się przyznać do rzeczy niegodnej. Senator PO skłamał ws. Collegium Humanum polityka
"Muszę się przyznać do rzeczy niegodnej". Senator PO skłamał ws. Collegium Humanum

Ostatnio w programie "Karty na stół" na antenie TVP3 Opole senator PO Tadeusz Jarmuziewicz stwierdził, że nie studiował na Collegium Humanum. Dzień później zamieścił w mediach społecznościowych sprostowanie, twierdząc, że skłamał podczas wywiadu.

REKLAMA

Polacy boją się o przyszłość. Konsumpcja w Polsce będzie spadać

– Wzrost konsumpcji w przyszłym roku będzie niższy od wzrostu dochodu do dyspozycji. Tym samym wzrost konsumpcji w 2025 r. będzie niższy od tegorocznego – powiedziała wiceprezes NBP Marta Kightley.
stragan Polacy boją się o przyszłość. Konsumpcja w Polsce będzie spadać
stragan / pixabay

Przeprowadziliśmy badanie, aby lepiej zrozumieć, dlaczego odbicie konsumpcji jest takie słabe. Wprawdzie zakładaliśmy, że odbicie popytu konsumpcyjnego nie będzie tak silne jak wzrost dochodu do dyspozycji gospodarstw domowych, a więc spodziewaliśmy się, że nastąpi jakaś odbudowa oszczędności, jednak okazała się ona większa od naszych przewidywań

– powiedziała PAP wiceprezes NBP Marta Kightley.

Polacy boją się o przyszłość. Konsumpcja w Polsce będzie spadać

Kiedy patrzy się na te mniej zamożne gospodarstwa domowe, to widać dwa powody, dla których mogły wzrosnąć oszczędności. Jeden z nich to obawy o koszty życia w przyszłości. W naszym przekonaniu wiąże się to z tym, że w ostatnich kilku latach mieliśmy dużo poważnych szoków i w związku z powyższym gospodarstwa domowe mają takie przekonanie, że trzeba się przygotować na niepewną przyszłość. Mogą też obawiać się wzrostu cen energii. Druga rzecz, która jest widoczna głównie wśród tych mniej zamożnych gospodarstw domowych, to obawa o sytuację geopolityczną

 – powiedziała Marta Kightley.

Dodała, że z badania wynika, iż najmniej zamożne gospodarstwa domowe ograniczyły oszczędności.

Wypłata bonu energetycznego uratuje sytuację?

Jednak wiceprezes banku centralnego oceniła, że po wrześniu, który przyniósł wyraźny spadek sprzedaży detalicznej, październik powinien być lepszy pod względem konsumpcji.

Jak patrzymy na wydatki dokonywane w październiku, to dane te pozwalają być trochę bardziej optymistycznym. Do tego w październiku rozpoczęła się wypłata bonu energetycznego. To oznacza, że część kwoty przypadającej na bon energetyczny trafi w październiku do konsumentów

– dodała.

Podkreśliła, że niski przyrost konsumpcji nie jest typowo polską specyfiką i że podobna sytuacja ma miejsce również w innych krajach Unii Europejskiej. Tam także widać, że konsumenci mniej wydają, a więcej oszczędzają, i że może to być związane właśnie z szokami, których serię mieliśmy w tej dekadzie.

Zakładamy, że dochód do dyspozycji będzie rósł również w przyszłym roku, choć nie tak silnie jak w tym roku. Jednocześnie zakładamy także, że wzrost konsumpcji wciąż będzie wolniejszy niż wzrost dochodu. Tym samym wzrost konsumpcji będzie niższy od tego, jaki będziemy mieli w tym roku

– stwierdziła wiceprezes Kightley.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe