Włamanie do kantoru w Warszawie. Tak sprawcy dostali się do środka

Niecodzienne włamanie na Powiślu
W nocy z czwartku na piątek złodzieje okradli kantor przy ulicy Tamka w Warszawie. Dostali się do niego przez otwór w suficie piwnicy, a następnie splądrowali lokal. Pierwszą osobą, która odkryła włamanie, był pracownik otwierający kantor o poranku. To on zawiadomił policję, a funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli śledztwo.
Policja bada sprawę. Trwa obława
Śledczy pracują nad ustaleniem dokładnego przebiegu zdarzeń oraz liczby osób zaangażowanych w przestępstwo. Jak poinformował młodszy aspirant Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy policji:
„Doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym”.
Dodał również:
„Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do kradzieży mienia. Czynności w toku”.
Na miejscu zabezpieczono ślady, a policjanci analizują nagrania z monitoringu oraz rozmawiają z ewentualnymi świadkami.
Złodzieje wciąż na wolności
Sprawcy po dokonaniu kradzieży zniknęli bez śladu. Ich tożsamość oraz dokładny sposób działania wciąż pozostają tajemnicą. Służby apelują o kontakt do wszystkich, którzy mogli zauważyć podejrzane aktywności w rejonie kantoru w noc włamania.
- Lekarze Franciszka: Jego stan nie jest wolny od zagrożeń
- Król fotoradarów. Gdzie znajduje się najbardziej dochodowa droga w Polsce?
- "Byłem nieprzytomny ze strachu". Tomasz Kammel przerwał milczenie
- Rozmowy USA–Ukraina ws. minerałów. Nowe informacje
- Czy asteroida 2024 YR4 uderzy w Ziemię? Są nowe dane