"To jest rząd potakiwaczy". Radosław Fogiel mocno o exposé ministra Sikorskiego

- To jest rząd potakiwaczy, a nie prowadzący odważną politykę zagraniczną. Podąża ona za decyzjami innych krajów; brakuje jej woli i determinacji - ocenił w środę w Sejmie Radosław Fogiel w debacie nad expose szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Zapowiedział, że klub PiS będzie wnosił o odrzucenie informacji ministra.
Poseł Radosław Fogiel
Poseł Radosław Fogiel / PAP/Leszek Szymański

Poseł Radosław Fogiel w debacie nad przedstawioną przez Radosława Sikorskiego informacją o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2025 r. ocenił, że obecny rząd głośno zapewnia o swoich ogromnych możliwościach, wielkich wpływach, strategicznych przewagach, ale jeśli chodzi o realne działania, wyłącznie podąża tropem innych państw.

Tak jak za armią podążają maruderzy, tak polska polityka zagraniczna pod kierownictwem premiera (Donalda) Tuska i ministra Radosława Sikorskiego podąża za decyzjami innych krajów. Dzisiaj polskiej polityce zagranicznej brakuje woli i brakuje determinacji

– podkreślił poseł.

Dodał, że dzisiaj nasz głos może być słyszalny, tylko wszystko zależy od inicjatywy, energii, zdolności do podejmowania swoistej gry dyplomatycznej oraz od zdolności do podejmowania ryzyka, bo – jak zaznaczył - w takim miejscu historii jesteśmy.

Tymczasem mam nieodparte wrażenie, że obecny rząd cofa nas na własne życzenie do czasów porządku jałtańskiego, rezygnując z miejsca Polski przy stole i rezygnując z polskiego głosu. Używając tak bliskich premierowi Tuskowi piłkarskich porównań można uznać, że ten rząd kieruje się filozofią, że jeśli się nie wyjdzie na boisko, to się nie straci bramki. Ale dzisiejsza sytuacja Polski jest inna i inna zgoła filozofia przyświecała działaniom poprzedników pana ministra z przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy

- przekonywał Radosław Fogiel.

Fogiel wskazał, że Polska jako kraj musi "podejmować tę grę". Jak mówił, z uwagi na zagrożenie ze strony Rosji potrzebna jest aktywna polityka zagraniczna. "To jest gra rosyjska, a Polska musi prowadzić swoją własną grę. Musimy prowadzić doktrynę doskonale znaną z historii – nic o nas bez nas. I wielokrotnie udowadnialiśmy, że to jest możliwe, a dzisiaj mamy do czynienia z biernością, brakiem decyzyjności" – zaznaczył.

 

"Dezercja" rządu na polu dyplomatycznym?

Zarzucił rządowi brak stosunków dyplomatycznych z administracją Donalda Trumpa. Stwierdził, że prezydent USA spotkał się już z prezydentem Francji, premierami Wielkiej Brytanii, Włoch i Irlandii.

A gdzie jest w tym wszystkim Donald Tusk? Wy nie możecie liczyć, że pan prezydent Andrzej Duda wszystko sam za was zrobi

– dodał.

Zdaniem Fogla, kolejnym aspektem "dezercji" rządu na polu dyplomacji jest kwestia Trójmorza - formatu, w którym - jak ocenił - Polska mogła odgrywać znaczącą rolę i cieszącego się wsparciem Amerykanów. Tymczasem likwidowane jest stanowisko pełnomocnika ds. Trójmorza oraz jednostka administracyjna, która się tym tematem zajmowała - zauważył.

To jest rząd potakiwaczy, a nie rząd prowadzący odważną politykę zagraniczną. Szumnie zapowiadany traktat polsko-francuski to tak naprawdę kontynuacja starań dyplomacji jeszcze poprzedniego rządu. Istotą i ideą tego traktatu powinno być to, żeby tak wzmocnić relacje Polski z Francją, żeby doprowadzić do sytuacji, w której nie, jak dzisiaj, Francja i Niemcy konsultują się przed spotkaniami formatu weimarskiego i wspólnie przedstawiają swoje stanowisko wobec Polski, ale żeby to Polska z Francją wypracowywała wspólne stanowisko

– tłumaczył polityk PiS.

Wskazał również, że Polska nie reaguje na zamknięcie granic przez Niemcy.

Z polskiej Straży Granicznej uczyniliście Ubera, który dowozi do Polski nielegalnych migrantów

- powiedział.

Radosław Fogiel zapowiedział, że klub PiS będzie wnosił o odrzucenie informacji ministra.

 

Exposé Sikorskiego w Sejmie

W środę szef MSZ Radosław Sikorski wygłosił w Sejmie coroczne exposé.

– To najtrudniejsze z moich dotychczasowych wystąpień. Z prostego powodu – sytuacja międzynarodowa jest najtrudniejsza od dekad – zaznaczył Sikorski. Wyjaśnił, że informacje o zadaniach polskiej polityki zagranicznej przedstawia po raz drugi od powołania obecnego rządu i po raz dziewiąty w życiu.

– Obecnie świat staje się coraz mniej przewidywalny: wojna u granic, zmiany w międzynarodowym układzie sił oraz globalne kryzysy gospodarcze i polityczne sprawiają, że stabilność, do której przywykliśmy w Europie, ugina się pod naporem nowych wyzwań. W polskich domach zagościł niepokój i pytania: Co będzie? Czy nam także grozi rosyjska agresja? Czy relacje Europy ze Stanami Zjednoczonymi zmierzają w kierunku kryzysu? Czy Europa potrafi szybko podnieść swoje zdolności obronne? – powiedział.

Nawiązując do 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego, zaznaczył, że to szkoła dyplomacji i zawierania strategicznych sojuszy. 

Stwierdził m.in., że Polska jest lepiej przygotowana na trudne czasy, niż byłaby "jako samotna wyspa, poza sieciami sojuszy wojskowych, politycznych i gospodarczych".

 

"Dopóki NATO jest efektywnym sojuszem, Rosja z nami nie wygra"

Szef MSZ przekazał, że obecny potencjał wszystkich krajów członkowskich NATO, liczony w środkach wydanych na obronność, to blisko 1,5 biliona, czyli 1500 miliardów dolarów, a budżet obronny Rosji to około 145 miliardów dolarów.

Europejscy sojusznicy, podążając za przykładem Polski, zwiększają nakłady na obronność. Od 2016 roku, czyli tuż przed objęciem władzy przez Donalda Trumpa, państwa NATO, nie licząc USA, zwiększyły wydatki z 255 do 506 mld dolarów, czyli o 98 proc. Od czasu rosyjskiego najazdu na Ukrainę wzrost nakładów jeszcze przyspieszył.

Zauważył, że gdyby wszystkie kraje członkowskie NATO przeznaczyły na obronność 3,5 procent swojego PKB, tak jak USA, dałoby to kwotę 1,9 biliona dolarów – czyli trzynastokrotnie więcej niż Rosja. Dodał, że gdyby każdy kraj członkowski wydał na obronę tyle, ile obecnie Polska – 4,7 procent PKB, byłaby to kwota ponad 2,5 biliona dolarów – czyli siedemnastokrotnie więcej niż Rosja. – Te liczby pokazują skalę naszego potencjału. I to, że dopóki NATO jest efektywnym sojuszem, Rosja z nami nie wygra – zaznaczył.


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

Mieszkańcy Gdańska i okolic muszą przygotować się na poważne utrudnienia drogowe w nadchodzący weekend. W sobotę 24 maja od godz. 18:00 do niedzieli 25 maja do godz. 18:00 zamknięty zostanie kluczowy odcinek obwodnicy Trójmiasta (S6) – między węzłami Kowale i Gdańsk Południe.

Rafał Trzaskowski zmienia zdanie ws. propozycji Sławomira Mentzena: Porozmawiamy szczerze Wiadomości
Rafał Trzaskowski zmienia zdanie ws. propozycji Sławomira Mentzena: "Porozmawiamy szczerze"

- Panie Sławomirze: nie gwarantuję, że cokolwiek podpiszę, ale gwarantuję, że porozmawiamy szczerze - powiedział Rafał Trzaskowski informując, że zamierza przyjść do studia Sławomira Mentzena na rozmowę.

17-latek z Ukrainy skazany za ciężkie pobicie mieszkańca Suwałk. Prokuratura: Wyrok jest za niski z ostatniej chwili
17-latek z Ukrainy skazany za ciężkie pobicie mieszkańca Suwałk. Prokuratura: Wyrok jest za niski

Na osiem lat więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Suwałkach (Podlaskie) 17-letniego obywatela Ukrainy oskarżonego o brutalne pobicie 20-letniego kolegi. Wyrok jest nieprawomocny. Pokrzywdzony do dzisiaj jest nieprzytomny i wymaga całodobowej opieki.

Jestem oburzony. Jest reakcja szefa KBW ws. incydentu w warszawskiej komisji wyborczej Wiadomości
"Jestem oburzony". Jest reakcja szefa KBW ws. incydentu w warszawskiej komisji wyborczej

Podczas głosowania w Warszawie kobieta nie mogła oddać głosu – jej numer zaświadczenia został wcześniej wykorzystany. KBW komentuje incydent.

Jest wniosek o badanie psychiatryczne premiera Donalda Tuska polityka
Jest wniosek o badanie psychiatryczne premiera Donalda Tuska

– Jesteśmy po wystąpieniu premiera. W związku z tą wypowiedzią składam wniosek o zbadanie psychiatryczne Donalda Tuska, bo normalna osoba nie jest w stanie w jednej wypowiedzi użyć tylu kłamstw! – mówił we wtorek w Sejmie poseł PiS Dariusz Matecki.

Obława policji. Więzień uciekł przez okno w toalecie Wiadomości
Obława policji. Więzień uciekł przez okno w toalecie

Do brawurowej ucieczki doszło we wtorek podczas konwoju z więzienia w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie). Konwojowany mężczyzna uciekł przez okno w toalecie. Policja zarządziła obławę.   

Poparcie od Grzegorza Brauna w II turze wyborów prezydenckich. Jest oświadczenie polityka z ostatniej chwili
Poparcie od Grzegorza Brauna w II turze wyborów prezydenckich. Jest oświadczenie polityka

Kogo Grzegorz Braun poprze w II turze wyborów prezydenckich? We wtorek polityk wydał oświadczenie w tej sprawie.

Politycy PiS przypominają słowa Donalda Tuska z 2017 roku ws. migrantów polityka
Politycy PiS przypominają słowa Donalda Tuska z 2017 roku ws. migrantów

Premier Donald Tusk zapewnił, że Polska nie zaimplementuje paktu migracyjnego. Politycy PiS jednak mu nie wierzą i zarzucają hipokryzję.

Kamil Stoch właśnie to ogłosił. Fani nie będą zachwyceni z ostatniej chwili
Kamil Stoch właśnie to ogłosił. Fani nie będą zachwyceni

Kamil Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski i jeden z najwybitniejszych skoczków narciarskich w historii Polski, oficjalnie zapowiedział zakończenie swojej zawodniczej kariery. W rozmowie z TVP Sport przyznał, że sezon 2025/26 będzie dla niego ostatnim.

Niemieckie media: Za Nord Stream 2 Merkel musi stanąć przed komisją! Co o projekcie mówił Trzaskowski? z ostatniej chwili
Niemieckie media: Za Nord Stream 2 Merkel musi stanąć przed komisją! Co o projekcie mówił Trzaskowski?

Niemcy wzięli się za ocenę rządów Angeli Merkel. Chodzi o jedną ze sztandarowych koncepcji popartych przez rząd byłej kanclerz, czyli Nord Stream 2, o którym swego czasu Rafał Trzaskowski mówił, że jest to jedynie projekt biznesowy. Teraz niemieckie media określają go jako jedną z największych pomyłek w polityce zagranicznej w historii Republiki Federalnej Niemiec.

REKLAMA

"To jest rząd potakiwaczy". Radosław Fogiel mocno o exposé ministra Sikorskiego

- To jest rząd potakiwaczy, a nie prowadzący odważną politykę zagraniczną. Podąża ona za decyzjami innych krajów; brakuje jej woli i determinacji - ocenił w środę w Sejmie Radosław Fogiel w debacie nad expose szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Zapowiedział, że klub PiS będzie wnosił o odrzucenie informacji ministra.
Poseł Radosław Fogiel
Poseł Radosław Fogiel / PAP/Leszek Szymański

Poseł Radosław Fogiel w debacie nad przedstawioną przez Radosława Sikorskiego informacją o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2025 r. ocenił, że obecny rząd głośno zapewnia o swoich ogromnych możliwościach, wielkich wpływach, strategicznych przewagach, ale jeśli chodzi o realne działania, wyłącznie podąża tropem innych państw.

Tak jak za armią podążają maruderzy, tak polska polityka zagraniczna pod kierownictwem premiera (Donalda) Tuska i ministra Radosława Sikorskiego podąża za decyzjami innych krajów. Dzisiaj polskiej polityce zagranicznej brakuje woli i brakuje determinacji

– podkreślił poseł.

Dodał, że dzisiaj nasz głos może być słyszalny, tylko wszystko zależy od inicjatywy, energii, zdolności do podejmowania swoistej gry dyplomatycznej oraz od zdolności do podejmowania ryzyka, bo – jak zaznaczył - w takim miejscu historii jesteśmy.

Tymczasem mam nieodparte wrażenie, że obecny rząd cofa nas na własne życzenie do czasów porządku jałtańskiego, rezygnując z miejsca Polski przy stole i rezygnując z polskiego głosu. Używając tak bliskich premierowi Tuskowi piłkarskich porównań można uznać, że ten rząd kieruje się filozofią, że jeśli się nie wyjdzie na boisko, to się nie straci bramki. Ale dzisiejsza sytuacja Polski jest inna i inna zgoła filozofia przyświecała działaniom poprzedników pana ministra z przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy

- przekonywał Radosław Fogiel.

Fogiel wskazał, że Polska jako kraj musi "podejmować tę grę". Jak mówił, z uwagi na zagrożenie ze strony Rosji potrzebna jest aktywna polityka zagraniczna. "To jest gra rosyjska, a Polska musi prowadzić swoją własną grę. Musimy prowadzić doktrynę doskonale znaną z historii – nic o nas bez nas. I wielokrotnie udowadnialiśmy, że to jest możliwe, a dzisiaj mamy do czynienia z biernością, brakiem decyzyjności" – zaznaczył.

 

"Dezercja" rządu na polu dyplomatycznym?

Zarzucił rządowi brak stosunków dyplomatycznych z administracją Donalda Trumpa. Stwierdził, że prezydent USA spotkał się już z prezydentem Francji, premierami Wielkiej Brytanii, Włoch i Irlandii.

A gdzie jest w tym wszystkim Donald Tusk? Wy nie możecie liczyć, że pan prezydent Andrzej Duda wszystko sam za was zrobi

– dodał.

Zdaniem Fogla, kolejnym aspektem "dezercji" rządu na polu dyplomacji jest kwestia Trójmorza - formatu, w którym - jak ocenił - Polska mogła odgrywać znaczącą rolę i cieszącego się wsparciem Amerykanów. Tymczasem likwidowane jest stanowisko pełnomocnika ds. Trójmorza oraz jednostka administracyjna, która się tym tematem zajmowała - zauważył.

To jest rząd potakiwaczy, a nie rząd prowadzący odważną politykę zagraniczną. Szumnie zapowiadany traktat polsko-francuski to tak naprawdę kontynuacja starań dyplomacji jeszcze poprzedniego rządu. Istotą i ideą tego traktatu powinno być to, żeby tak wzmocnić relacje Polski z Francją, żeby doprowadzić do sytuacji, w której nie, jak dzisiaj, Francja i Niemcy konsultują się przed spotkaniami formatu weimarskiego i wspólnie przedstawiają swoje stanowisko wobec Polski, ale żeby to Polska z Francją wypracowywała wspólne stanowisko

– tłumaczył polityk PiS.

Wskazał również, że Polska nie reaguje na zamknięcie granic przez Niemcy.

Z polskiej Straży Granicznej uczyniliście Ubera, który dowozi do Polski nielegalnych migrantów

- powiedział.

Radosław Fogiel zapowiedział, że klub PiS będzie wnosił o odrzucenie informacji ministra.

 

Exposé Sikorskiego w Sejmie

W środę szef MSZ Radosław Sikorski wygłosił w Sejmie coroczne exposé.

– To najtrudniejsze z moich dotychczasowych wystąpień. Z prostego powodu – sytuacja międzynarodowa jest najtrudniejsza od dekad – zaznaczył Sikorski. Wyjaśnił, że informacje o zadaniach polskiej polityki zagranicznej przedstawia po raz drugi od powołania obecnego rządu i po raz dziewiąty w życiu.

– Obecnie świat staje się coraz mniej przewidywalny: wojna u granic, zmiany w międzynarodowym układzie sił oraz globalne kryzysy gospodarcze i polityczne sprawiają, że stabilność, do której przywykliśmy w Europie, ugina się pod naporem nowych wyzwań. W polskich domach zagościł niepokój i pytania: Co będzie? Czy nam także grozi rosyjska agresja? Czy relacje Europy ze Stanami Zjednoczonymi zmierzają w kierunku kryzysu? Czy Europa potrafi szybko podnieść swoje zdolności obronne? – powiedział.

Nawiązując do 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego, zaznaczył, że to szkoła dyplomacji i zawierania strategicznych sojuszy. 

Stwierdził m.in., że Polska jest lepiej przygotowana na trudne czasy, niż byłaby "jako samotna wyspa, poza sieciami sojuszy wojskowych, politycznych i gospodarczych".

 

"Dopóki NATO jest efektywnym sojuszem, Rosja z nami nie wygra"

Szef MSZ przekazał, że obecny potencjał wszystkich krajów członkowskich NATO, liczony w środkach wydanych na obronność, to blisko 1,5 biliona, czyli 1500 miliardów dolarów, a budżet obronny Rosji to około 145 miliardów dolarów.

Europejscy sojusznicy, podążając za przykładem Polski, zwiększają nakłady na obronność. Od 2016 roku, czyli tuż przed objęciem władzy przez Donalda Trumpa, państwa NATO, nie licząc USA, zwiększyły wydatki z 255 do 506 mld dolarów, czyli o 98 proc. Od czasu rosyjskiego najazdu na Ukrainę wzrost nakładów jeszcze przyspieszył.

Zauważył, że gdyby wszystkie kraje członkowskie NATO przeznaczyły na obronność 3,5 procent swojego PKB, tak jak USA, dałoby to kwotę 1,9 biliona dolarów – czyli trzynastokrotnie więcej niż Rosja. Dodał, że gdyby każdy kraj członkowski wydał na obronę tyle, ile obecnie Polska – 4,7 procent PKB, byłaby to kwota ponad 2,5 biliona dolarów – czyli siedemnastokrotnie więcej niż Rosja. – Te liczby pokazują skalę naszego potencjału. I to, że dopóki NATO jest efektywnym sojuszem, Rosja z nami nie wygra – zaznaczył.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe