Haarec: Izraelscy żołnierze z rozkazem strzelania do Palestyńczyków idących po żywność. "To pola śmierci"

Izraelscy żołnierze dostawali rozkazy strzelania do nieuzbrojonych Palestyńczyków gromadzących się przy punktach dystrybucji żywności w Strefie Gazy - wynika z opublikowanego w piątek śledztwa izraelskiego dziennika "Haarec". Jeden z żołnierzy, z którymi rozmawiała gazeta, nazwał sytuację panującą w Strefie Gazie "całkowitym rozkładem kodu etycznego izraelskiej armii".
Strefa Gazy Haarec: Izraelscy żołnierze z rozkazem strzelania do Palestyńczyków idących po żywność.
Strefa Gazy / Pixabay

 

Co musisz wiedzieć?

  • Izraelska gazeta "Haarec" przeprowadziła śledztwo ws. ostrzeliwania palestyńskich nieuzbrojonych cywilów. 
  • Gazeta z Tel Awiwu prowadziła rozmowy izraelskimi żołnierzami. 
  • Na podstawie śledztwa, dziennik doszedł do wniosku, że żołnierzom wydawano rozkazy, by strzelali do Palestyńczyków gromadzących się przy punktach z żywnością.

 

Przerażające relacje żołnierzy

"Haareca" poinformował o ostrzeliwaniu cywili przy punktach z żywnością po rozmowach z żołnierzami. Według ich relacji rozkazy otwarcia ognia padały wtedy, gdy wiadomo było, że tłum Palestyńczyków nie stanowi dla żołnierzy żadnego zagrożenia. Z wyliczeń "Haareca" wynika, że od połowy maja w Strefie Gazy doszło dotychczas do 19 "incydentów z bronią palną" w pobliżu punktów dystrybucji żywności.

Chodzi o cztery punkty prywatnej organizacji Gaza Humanitarian Foundation (GHF), której prace zabezpiecza izraelskie wojsko. Od początku działania w maju GHF jest krytykowana przez Światowy Program Żywnościowy ONZ i inne organizacje pomocowe za to, że umożliwia izraelskim władzom pomijanie innych kanałów dystrybucji pomocy. ONZ ocenia, że sposób dostarczania pomocy przez GHF jest chaotyczny i naraża na niebezpieczeństwo tysiące Palestyńczyków gromadzących się w punktach dystrybucji wsparcia.

 

 

Zbrodnie wojenne

Dziennik dowiedział się, że główny prokurator wojskowy polecił specjalnemu organowi sztabu generalnego Izraela wszczęcie dochodzenia w sprawie podejrzeń o zbrodnie wojenne.

Jeden z żołnierzy, z którymi rozmawiał "Haarec", nazwał sytuację panującą w Strefie Gazie "całkowitym rozkładem kodu etycznego izraelskiej armii". Z relacji wojskowych wynika, że żołnierzom nakazano strzelanie do Palestyńczyków także przed otwarciem punktów dystrybucji żywności - tj. przed świtem, gdy jest ciemno i ludzie mogą nie widzieć specjalnych stref wyznaczonych im przez organizację i żołnierzy.

 

"Pola śmierci"

"To są pola śmierci. Tam, gdzie stacjonowałem, jednego dnia zabijano od jednej do pięciu osób. Były traktowane jako wroga siła, nie było mechanizmów kontroli tłumu, nie było gazu łzawiącego, tylko żywy ogień: karabiny maszynowe, granatniki, moździerze"

- relacjonował jeden z rozmówców "Haareca".

"Nie wiadomo mi o żadnym przypadku, gdy (na ogień żołnierzy - PAP) odpowiedziano by ogniem. Tam nie ma wrogów, nie ma broni"

- dodał.

 

Kim jest gen. Jehuda Wach?

W zeznaniach żołnierzy często pojawia się jest generał brygady Jehuda Wach, dowódca 252. Dywizji Sił Obronnych Izraela. "Harec" pisał o nim już wcześniej, m.in. że zamienił korytarz Necarim w "trasę śmierci" i że jest podejrzewany o wydanie rozkazu zniszczenia jednego ze szpitali w Strefie Gazy.

 

Sytuacja w Strefie Gazy najgorsza od początku wojny

Organizacje międzynarodowe ostrzegają, że sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest najgorsza od rozpoczęcia wojny blisko dwa lata temu. ONZ alarmowała pod koniec maja, że wszystkim mieszkańcom enklawy grozi głód. Od początku marca Izrael przez ponad 11 tygodni blokował dostawy pomocy.

Według lokalnego ministerstwa zdrowia od końca maja w okolicach punktów dystrybucji żywności Izraelczycy zastrzelili około 450 osób, a ranili blisko 3500.


 

POLECANE
Strzelanina pod Limanową. Nowy komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Strzelanina pod Limanową. Nowy komunikat prokuratury

W piątek doszło do tragicznej strzelaniny w pow. limanowskim. 57-latek ranił teściową, zabił córkę i zięcia, a sam uciekł z bronią do lasu. Jest nowy komunikat prokuratury.

Poszukiwania ciemnej materii. Polscy naukowcy mają nowy trop Wiadomości
Poszukiwania ciemnej materii. Polscy naukowcy mają nowy trop

Zespół badaczy z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Jana Gutenberga w Moguncji przeprowadził eksperyment z wykorzystaniem interferometru kwantowego o długości 1000 km. Za pomocą tej aparatury naukowcy poszukują ciemnej materii.

Dramat Małgorzaty Kożuchowskiej. Aktorka miała wypadek z ostatniej chwili
Dramat Małgorzaty Kożuchowskiej. Aktorka miała wypadek

Aktorka Małgorzata Kożuchowska nabawiła się urazu stopy podczas zabawy z synem. Informację przekazała na Instagramie.

Estonia chce przyjąć myśliwce NATO. Jest reakcja Moskwy z ostatniej chwili
Estonia chce przyjąć myśliwce NATO. Jest reakcja Moskwy

Minister obrony Estonii Hanno Pevkur potwierdził gotowość kraju do przyjęcia w przyszłości na terytorium kraju myśliwców krajów NATO zdolnych do przenoszenia ładunków nuklearnych – podało w piątek estońskie radio ERR. Na tę deklarację zareagował już Kreml.

Niemcy wycofują się z austriackich mediów tylko u nas
Niemcy wycofują się z austriackich mediów

Niemiecki wydawca Funke - Gruppe sprzedał 50% udziałów w austriackim tabloidzie „Kronen-Zeitung”. Transakcja, choć obecnie już zakończona w atmosferze względnej zgody, była kulminacją trudnej współpracy między Niemcami a Austriakami.

Wimbledon 2025: Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę z ostatniej chwili
Wimbledon 2025: Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę

W piątek Iga Świątek (8. WTA) poznała swoją pierwszą przeciwniczkę w tegorocznym Wimbledonie. Turniej rozpocznie od starcia z Rosjanką Poliną Kudiermietową (63. WTA), która nigdy nie grała w głównej drabince tego turnieju i ma niewielkie doświadczenie na trawie.

Andrzej Duda napisał książkę. Szczera opowieść o prezydenturze z ostatniej chwili
Andrzej Duda napisał książkę. Szczera opowieść o prezydenturze

Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że napisał autobiograficzną książkę zatytułowaną „To ja, Andrzej Duda”. Publikacja ma 640 stron i ponad 250 ilustracji, w tym wiele wcześniej niepublikowanych zdjęć z prywatnych zbiorów. Wysyłka rozpocznie się 6 sierpnia – dokładnie w dniu zaprzysiężenia jego następcy, Karola Nawrockiego.

Milczenie Pałacu Buckingham. Rośnie niepokój o księżną Kate Wiadomości
Milczenie Pałacu Buckingham. Rośnie niepokój o księżną Kate

W ostatnich dniach pojawiły się plotki dotyczące stanu zdrowia księżnej Kate, po tym, jak niespodziewanie zrezygnowała z udziału w wyścigach konnych Royal Ascot. Wszyscy - od fanów, przez media, po analityków brytyjskiej rodziny królewskiej - zaczęli się zastanawiać, czy jej zdrowie ponownie dało o sobie znać.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Oficjalna strona Katowice Airport aktualizuje listę regularnych połączeń: nowe trasy, sezonowe zawieszenia i inauguracyjne loty aż do października 2025.

Profesor SGH wyśmiał wyliczenia dr. Kontka ws. rzekomych fałszerstw wyborczych z ostatniej chwili
Profesor SGH wyśmiał wyliczenia dr. Kontka ws. rzekomych "fałszerstw wyborczych"

Dr hab. Tomasz Berent, profesor SGH nie pozostawił suchej nitki na opracowaniu swojego kolegi dra. Krzysztofa Kontka. Ten ostatni starał się dowieść tezy o nieprawidłowościach w procesie wyborów i je zweryfikować. Prof. Berent stwierdził, że korekty dra. Krzysztofa Kontka, przy tak przyjętych założeniach, są "nie tylko arbitralne i kontrowersyjne, ale czasem absurdalne".

REKLAMA

Haarec: Izraelscy żołnierze z rozkazem strzelania do Palestyńczyków idących po żywność. "To pola śmierci"

Izraelscy żołnierze dostawali rozkazy strzelania do nieuzbrojonych Palestyńczyków gromadzących się przy punktach dystrybucji żywności w Strefie Gazy - wynika z opublikowanego w piątek śledztwa izraelskiego dziennika "Haarec". Jeden z żołnierzy, z którymi rozmawiała gazeta, nazwał sytuację panującą w Strefie Gazie "całkowitym rozkładem kodu etycznego izraelskiej armii".
Strefa Gazy Haarec: Izraelscy żołnierze z rozkazem strzelania do Palestyńczyków idących po żywność.
Strefa Gazy / Pixabay

 

Co musisz wiedzieć?

  • Izraelska gazeta "Haarec" przeprowadziła śledztwo ws. ostrzeliwania palestyńskich nieuzbrojonych cywilów. 
  • Gazeta z Tel Awiwu prowadziła rozmowy izraelskimi żołnierzami. 
  • Na podstawie śledztwa, dziennik doszedł do wniosku, że żołnierzom wydawano rozkazy, by strzelali do Palestyńczyków gromadzących się przy punktach z żywnością.

 

Przerażające relacje żołnierzy

"Haareca" poinformował o ostrzeliwaniu cywili przy punktach z żywnością po rozmowach z żołnierzami. Według ich relacji rozkazy otwarcia ognia padały wtedy, gdy wiadomo było, że tłum Palestyńczyków nie stanowi dla żołnierzy żadnego zagrożenia. Z wyliczeń "Haareca" wynika, że od połowy maja w Strefie Gazy doszło dotychczas do 19 "incydentów z bronią palną" w pobliżu punktów dystrybucji żywności.

Chodzi o cztery punkty prywatnej organizacji Gaza Humanitarian Foundation (GHF), której prace zabezpiecza izraelskie wojsko. Od początku działania w maju GHF jest krytykowana przez Światowy Program Żywnościowy ONZ i inne organizacje pomocowe za to, że umożliwia izraelskim władzom pomijanie innych kanałów dystrybucji pomocy. ONZ ocenia, że sposób dostarczania pomocy przez GHF jest chaotyczny i naraża na niebezpieczeństwo tysiące Palestyńczyków gromadzących się w punktach dystrybucji wsparcia.

 

 

Zbrodnie wojenne

Dziennik dowiedział się, że główny prokurator wojskowy polecił specjalnemu organowi sztabu generalnego Izraela wszczęcie dochodzenia w sprawie podejrzeń o zbrodnie wojenne.

Jeden z żołnierzy, z którymi rozmawiał "Haarec", nazwał sytuację panującą w Strefie Gazie "całkowitym rozkładem kodu etycznego izraelskiej armii". Z relacji wojskowych wynika, że żołnierzom nakazano strzelanie do Palestyńczyków także przed otwarciem punktów dystrybucji żywności - tj. przed świtem, gdy jest ciemno i ludzie mogą nie widzieć specjalnych stref wyznaczonych im przez organizację i żołnierzy.

 

"Pola śmierci"

"To są pola śmierci. Tam, gdzie stacjonowałem, jednego dnia zabijano od jednej do pięciu osób. Były traktowane jako wroga siła, nie było mechanizmów kontroli tłumu, nie było gazu łzawiącego, tylko żywy ogień: karabiny maszynowe, granatniki, moździerze"

- relacjonował jeden z rozmówców "Haareca".

"Nie wiadomo mi o żadnym przypadku, gdy (na ogień żołnierzy - PAP) odpowiedziano by ogniem. Tam nie ma wrogów, nie ma broni"

- dodał.

 

Kim jest gen. Jehuda Wach?

W zeznaniach żołnierzy często pojawia się jest generał brygady Jehuda Wach, dowódca 252. Dywizji Sił Obronnych Izraela. "Harec" pisał o nim już wcześniej, m.in. że zamienił korytarz Necarim w "trasę śmierci" i że jest podejrzewany o wydanie rozkazu zniszczenia jednego ze szpitali w Strefie Gazy.

 

Sytuacja w Strefie Gazy najgorsza od początku wojny

Organizacje międzynarodowe ostrzegają, że sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest najgorsza od rozpoczęcia wojny blisko dwa lata temu. ONZ alarmowała pod koniec maja, że wszystkim mieszkańcom enklawy grozi głód. Od początku marca Izrael przez ponad 11 tygodni blokował dostawy pomocy.

Według lokalnego ministerstwa zdrowia od końca maja w okolicach punktów dystrybucji żywności Izraelczycy zastrzelili około 450 osób, a ranili blisko 3500.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe