Nastolatek wykopał dół na plaży. Zginął zasypany piaskiem

Co musisz wiedzieć:
- 17-latek zginął zasypany piaskiem po tym, jak wykopał 1,5-metrowy dół i położył się w nim na plaży we Włoszech.
- Jego młodsi bracia nie widzieli tragedii – dopiero po czasie ojciec odkrył miejsce, gdzie zniknął syn.
- Akcja ratunkowa trwała 40 minut, ale chłopca nie udało się uratować – lekarze stwierdzili zgon na miejscu
17-letni chłopak wraz z dwoma młodszymi braćmi spędzał czas na plaży przy polu namiotowym. Jak relacjonują włoskie media, rodzeństwo postanowiło pobawić się w kopanie dołu w piasku.
- NFZ wydał pilny komunikat
- Wpadka w „Dzień dobry wakacje”. Nagranie trafiło do sieci
- „Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi
- Katastrofa samolotu Air India. Ujawniono ostatnie słowa pilotów
- Żona prezesa Lufthansy śmiertelnie potrąciła kobietę na pasach
- Polacy chcą referendum w sprawie nielegalnych imigrantów. Miażdżące wyniki sondażu
Nastolatek wykopał dół na plaży. Zginął zasypany piaskiem
Początkowo wykop był płytki, jednak z czasem nastolatek zaczął pogłębiać jamę, aż osiągnęła ona głębokość około 1,5 metra. Chwilę później położył się w nim. To właśnie wtedy doszło do tragedii - ściany wykopu nie wytrzymały, piasek gwałtownie się osunął, całkowicie zasypując chłopaka. Jak podaje dziennik "Il Messaggero", w tym krytycznym momencie młodsi bracia opuścili już plażę i wrócili do namiotu, nie będąc świadkami dramatu.
W pewnym momencie ojciec chłopców, odpoczywający na leżaku, zorientował się, że najstarszy syn zniknął. Zaniepokojony rozpoczął poszukiwania, w które wkrótce włączyli się także młodsi synowie. To oni zaprowadzili ojca do miejsca, gdzie widzieli brata po raz ostatni - do głębokiego dołu, na którego powierzchni widać było już tylko równą warstwę piasku.
Włoskie media relacjonują, że 5-latek mówił, że jego brat "jest pod piaskiem", lecz w pierwszym momencie nikt go jednak nie słuchał.
Lekarze stwierdzili zgon na miejscu
Zrozpaczony ojciec rozpoczął desperackie kopanie, do którego przyłączyli się inni plażowicze. Akcja ratunkowa trwała około 40 minut - tyle czasu zajęło wydobycie zasypanego nastolatka. Niestety, mimo natychmiastowego wezwania służb ratunkowych oraz prób reanimacji, nie udało się przywrócić mu czynności życiowych. Lekarze stwierdzili zgon na miejscu.
Włoskie media przytaczają dane z USA, według których nagłe osunięcia się piasku do wykopanych na plaży dołów i zabawy w nich powoduje więcej ofiar niż rekiny. Na niektórych plażach we Włoszech już wprowadzono zakaz kopania dołów w pobliżu linii brzegowej.