Awantura na pokładzie, interweniowały służby. Linia lotnicza oskarżona o antysemityzm

Co musisz wiedzieć:
- Na lotnisku w Walencji z samolotu linii Vueling usunięto grupę 52 osób, głównie dzieci z żydowskiego obozu letniego
- Linie lotnicze zaprzeczyły oskarżeniom o antysemityzm, twierdząc, że pasażerowie naruszyli procedury bezpieczeństwa i ignorowali polecenia załogi.
- Izraelski minister ds. diaspory potępił działania przewoźnika i wezwał do śledztwa, nazywając zdarzenie jednym z najpoważniejszych incydentów antysemickich ostatnich miesięcy.
Do incydentu doszło w mijającym tygodniu na lotnisku w Walencji, gdzie z pokładu samolotu linii Vueling Airlines lecącego do Paryża usunięto grupę kilkudziesięciu nieletnich i dorosłych. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak Gwardia Cywilna zakłada kajdanki jednej z kobiet.
- Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza
- ZUS wydał pilny komunikat
- Prezydent odznaczył Jacka Majchrowskiego Orderem Odrodzenia Polski
- NFZ wydał pilny komunikat
- Poseł koalicji o Nowackiej: "Każdy kto łączy kropki, wie dlaczego została". Burza w sieci
- Nie żyje legendarny muzyk
- Skandal. Europejski Bank Centralny chce usunąć polskie nazwisko Marii Skłodowskiej-Curie
- Zamach stanu? Jest wniosek do prokuratury o przesłuchanie Szymona Hołowni
Z pokładu wyprowadzono całą grupę
Wkrótce ujawniono, że chodziło o uczestników obozu letniego Kineret, organizowanego dla żydowskich rodzin w Hiszpanii. W grupie było 44 dzieci w wieku 10–15 lat oraz ośmioro dorosłych. Według relacji medialnych, interwencja miała zostać wywołana przez śpiewanie hebrajskich piosenek przez dzieci.
Izraelskie media, powołując się na świadków, informowały, że załoga samolotu miała przejawiać niechęć wobec pasażerów i reagować niestosownymi komentarzami. Stewardesy miały zakazać śpiewu, a następnie wezwały służby porządkowe, które wyprowadziły całą grupę z pokładu.
Inaczej przebieg incydentu przedstawiają linie lotnicze.
Linie lotnicze odpierają zarzuty
Linie lotnicze Vueling odniosły się do zarzutów, wydając oficjalne oświadczenie, w którym zaprzeczyły, jakoby incydent miał charakter antysemicki. Podkreślono, że działania podjęto wyłącznie ze względów bezpieczeństwa.
Ta grupa niewłaściwie obchodziła się ze sprzętem ratunkowym i aktywnie zakłócała obowiązkową prezentację bezpieczeństwa, wielokrotnie ignorując instrukcje personelu pokładowego
– wyjaśniono w komunikacie przewoźnika.
Władze linii lotniczych poinformowały, że załoga próbowała załagodzić sytuację na pokładzie, jednak ostatecznie była zmuszona wezwać Gwardię Cywilną. Jak podkreślono, decyzja o wyprowadzeniu grupy została podjęta w trosce o bezpieczeństwo pozostałych pasażerów.
Po dotarciu na terminal grupa nadal zachowywała się agresywnie. Niektórzy pasażerowie wykazywali się agresywną postawą
– przekazano w oficjalnym komunikacie.
Według relacji, najbardziej agresywną postawę wykazała 21-letnia opiekunka obozu, która stanowczo sprzeciwiła się odebraniu telefonów uczestnikom, chcącym nagrywać przebieg zdarzenia. W efekcie została zakuta w kajdanki – moment ten został uwieczniony na nagraniu i opublikowany w internecie. Po kilku godzinach opuściła areszt.
Cała grupa wróciła do Paryża. W oświadczeniu Vueling Airlines zaznaczono, że w chwili interwencji załoga nie była świadoma przynależności religijnej pasażerów. Sprawą zajmują się obecnie odpowiednie służby, które prowadzą dochodzenie w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności incydentu.
Awantura na pokładzie, interweniowały służby. Linia lotnicza oskarżona o antysemityzm
Izraelski minister ds. diaspory i walki z antysemityzmem, Amichai Chikli, stanowczo skrytykował działania linii Vueling Airlines. W opublikowanym na platformie X wpisie zarzucił przewoźnikowi antysemityzm i zaapelował o przeprowadzenie szczegółowego śledztwa.
Zgodnie z kampanią kłamstw Hamasu, powtarzaną przez Al-Dżazirę, Haaretz i inne, w ostatnim czasie jesteśmy świadkami licznych poważnych incydentów antysemickich; ten jest jednym z najpoważniejszych
– napisał minister.