IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Co musisz wiedzieć?
- 27–29 lipca 2025: prognozowane 120–150 mm opadów, kulminacja w nocy 27/28 lipca.
- Możliwe lokalne podtopienia, ale bez powodzi wielkoskalowej.
Nadchodzi niż, który przyniesie wysokie sumy opadów
IMGW zapowiada, że układ baryczny od niedzieli do wtorku (27–29 lipca) ściągnie nad Polskę niż znad Morza Śródziemnego i Morza Czarnego.
Trajektoria nadchodzącego niżu jest podobna do niżu genueńskiego, jednak jest przesunięta w kierunku południa
– powiedziała synoptyk IMGW Dorota Pacocha.
– Suma opadów w tym okresie będzie wysoka, około 120–150 mm, mogą wystąpić lokalne zalania i podtopienia, ale ze względu na rozłożenie opadów w czasie nie ma zagrożenia wielkoskalową powodzią – dodała.
Gdzie i kiedy będzie najgorzej?
Klimatolog prof. Bogdan Chojnicki ostrzega, by scenariusz traktować poważnie. – Możliwe, że tylko intensywnie popada, jednak niewykluczone, że będą to katastrofalne deszcze. Powietrze płynące znad Morza Śródziemnego jest bardzo wilgotne, niesie olbrzymie ilości ciepła – podkreślił.
Najbardziej intensywnych zjawisk należy spodziewać się we wschodniej Polsce oraz w centralnym i zachodnim pasie gór. – W wielu górskich rzekach notujemy średnie stany, nie są już tak puste jak na początku lipca, a ich zlewnie są wciąż nasycone wodą – zaznaczył.
- Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza
- Niemcy o polskim odkryciu złóż na Bałtyku: To również niemiecka ropa i gaz. "Przychody do podziału"
- "Niemcy dopięli swego". Sąd w Warszawie zawiesił decyzję środowiskową ws. portu kontenerowego w Świnoujściu
- Podczas zdobywania sprawności harcerskiej zginął 15-latek. Zatrzymane dwie osoby
- Koniec polityki klimatycznej w USA. CO2 już "nie będzie powodowało ocieplenia klimatu"
Wzrosty stanu wody
W niedzielę, 27 lipca – deszcze i burze w całym kraju, z przewagą na południu i południowym wschodzie. W nocy z 27 na 28 lipca strefa przesunie się nad centrum, następnie na północ. Niedziela i poniedziałek będą wyjątkowo deszczowe w zlewni Wisły, gdzie możliwe są znaczne wzrosty stanów wody.
Prognozowane opady deszczu i burze, które przełożą się na lokalne wahania i wzrosty stanu wody, przy ogólnej tendencji do stabilizacji i spadków. W przypadku akumulacji opadu burzowego może dojść do podtopień na obszarach miejskich
– czytamy w komunikacie IMGW.
– To zapowiada powtórkę zagrożeń co najmniej takich jak na początku lipca. Oby nie powtórzył się scenariusz z września poprzedniego roku. Trzeba przygotować się na kolejną masę wody, która może się okazać bardzo duża – podsumował prof. Bogdan Chojnicki.