Beata Szydło na marszu PiS w Warszawie: Musimy się jednoczyć, biało-czerwona drużyno!

Co musisz wiedzieć:
- Beata Szydło podczas marszu PiS w Warszawie apelowała o jedność, wskazując rząd Donalda Tuska jako zagrożenie dla kraju.
- Była premier przypomniała kampanię z 2015 roku, wzywając zwolenników do powtórzenia tamtego sukcesu i „zjednoczenia biało-czerwonej drużyny”.
- Ostrzegła przed polityką Tuska i unijnych elit, twierdząc, że premier „zrujnował Polskę” i nie dotrzymuje obietnic. Zwróciła również uwagę na trudną sytuację gospodarczą w kraju.
Mocne słowa byłej premier
W sobotę w Warszawie odbyła się manifestacja Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem „STOP nielegalnej migracji! NIE dla umowy z Mercosur!”. Na scenie wystąpiła była premier Beata Szydło, która w mocnym przemówieniu apelowała o jedność i obronę Polski przed polityką Donalda Tuska i unijnych elit.
Przyjechaliśmy tutaj z całej Polski. Jesteśmy z różnych miast, z małych miasteczek, ze wsi. Jesteśmy tutaj, bo łączy nas Polska. Jest przy nas troska o naszą ojczyznę. Jesteśmy tutaj, bo wiemy, że wtedy, kiedy dzieje się źle, musimy się jednoczyć, musimy wszyscy razem stanąć przeciwko tym, którzy podnoszą rękę na Polskę. A dzisiaj niestety jest to ekipa Tuska. Mówię „niestety”, bo jest to polski rząd
– powiedziała Beata Szydło.
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- Mamy nagranie incydentu z kiełbasą podczas rozprawy. Kaja Godek – Bart Staszewski
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Żurek w Sądzie Najwyższym. Sędzia SN: „Na jakich zasadach pan tu wtargnął?”
- Wiceszef BBN ujawnia: Prezydent Nawrocki na liście do likwidacji
- NFZ: W listopadzie i grudniu zabraknie pieniędzy na leczenie
- Rośnie liczba krytyków ministra Waldemara Żurka
- PKP Intercity wydał ważny komunikat
„Musimy zrobić to samo, co w 2015 roku”
Była premier przypomniała atmosferę kampanii sprzed dziewięciu lat, gdy PiS zdobyło władzę.
Pamiętacie 2015 rok? Jaka wtedy była energia, moc. Byliśmy wszyscy razem. Było nas wielu. Potem były nas miliony. I te miliony zwyciężyły. I dzięki temu Polska się zmieniła, stała się krajem bezpiecznym, uczciwym, dbającym o każdego. Każdy Polak miał wtedy równe szanse, żeby spełniać swoje marzenia, żeby bezpiecznie żyć. Dzisiaj musimy zrobić to samo, ale musi być nas jeszcze więcej. Musimy się jednoczyć, biało-czerwona drużyno!
– apelowała Szydło.
„Nie można wierzyć Tuskowi ani unijnym urzędnikom”
Europoseł PiS ostrzegała, że obecna władza Donalda Tuska prowadzi Polskę w złym kierunku.
Nie można wierzyć Tuskowi, ale nie można też wierzyć tym, którzy rządzą w Unii Europejskiej. Tusk zrujnował Polskę, zniszczył wszystkie ambitne projekty, które miały dać nam szansę prorozwojową
– wskazała i zapytała "czy wierzycie temu człowiekowi, który w kampanii wyborczej mówił, że nie podwyższy wieku emerytalnego?".
Potem to zrobili, myśmy to odwrócili. Czy wierzycie, że nie zabierze 800 plus, 13. i 14. emerytury? Czy wierzycie mu?
– pytała tłum, który odpowiedział głośnym: „Nie!”.
„Polacy tracą pracę, firmy się zamykają”
Beata Szydło zwróciła też uwagę na fatalną sytuację w gospodarce i na rynku pracy.
W Polsce ponad 150 dużych firm chce złożyć wniosek o zwolnienia grupowe. To ponad 70 tys. pracowników. A to tylko oficjalne dane. Każdego dnia czytamy, słyszymy o kolejnych firmach, które zamykają swoją działalność. Ludzie lądują na bruku. PKP Cargo, Poczta Polska, Jastrzębska Spółka Węglowa – symbol polskiego górnictwa. Wtedy do nich strzelali, teraz chcą ich zlikwidować
– wskazała była premier.
Apel o jedność
Na zakończenie swojego wystąpienia Beata Szydło ponownie apelowała o wspólnotę i działanie ponad podziałami.
Łączy nas Polska. Bo kiedy nasz kraj jest zagrożony, musimy stanąć razem, niezależnie od tego, skąd jesteśmy i czym się różnimy. To jest nasz obowiązek wobec ojczyzny
– podsumowała.