Paweł Janowski: Gawłowski za kratami

Sekretarz generalny i przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów w gabinecie cieni Platformy został aresztowany na 3 miesiące, w niedzielę 15 kwietnia 2018 r. Według prokuratury „znając zakres śledztwa w części dotyczącej przestępstw korupcyjnych, może usiłować dotrzeć do osób, których przesłuchania zaplanowano, w celu uzgodnienia wspólnych wersji oświadczeń procesowych”. Czyli mógłby wpływać, kombinować i ustawiać przyszłe zeznania. W związku z tym zmieni miejsce pobytu.
 Paweł Janowski: Gawłowski za kratami
/ wikipedia/CC BY-SA 2.0
Usłyszał w prokuraturze 5 zarzutów, w tym 3 o charakterze korupcyjnym. Dotyczą okresu, kiedy Gawłowski był wiceministrem ochrony środowiska w rządzie PO-PSL. Miał wówczas przyjąć łapówkę w wysokości 175 tys. zł., a także 2 zegarki za 25 tysięcy. I znowu te zegarki. Co oni w Platformie biorą, że tak lecą na błyskotki? Ponadto zarzucono mu podżeganie do wręczenia łapówki w wysokości 200 tys., ujawnienie informacji niejawnej oraz plagiat pracy doktorskiej. Pewnie promotor ze Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi bardzo się ucieszył.

Tymczasem minęły pierwsze dni i pierwsze noce w areszcie. Pan sekretarz Stanisław trochę śpi, trochę chodzi, ale mimo wszystko cały czas siedzi. Taka już natura tego miejsca i takie skutki jego polityczno-biznesowej aktywności w wolnej od korupcji Platformie Obywatelskiej.
Pan poseł dostał zgodę lekarza na posiłki w ramach diety nieposelskiej. Bo czy dieta poselska, czyli kasa, wjeżdża na jego konto, to ja wiem. Z wykonywaniem obowiązków poselskich może być kłopot. Choć, jakby się tak dłużej zastanowić, to może jednak może dieta wjeżdżać, bo przecież pan poseł może jest w delegacji trzymiesięcznej? Celem delegacji jest rozpoznanie warunków, w jakich przebywają osadzeni. A jak delegacja, to i dieta się należy. Czas pokaże, jak to zostanie załatwione.

Wszystkim zainteresowanym w temacie diety, czyli posiłków, nadmieniam, że jest dla pana Stanisława wszystko jak należy. W poniedziałek podano mu m.in. zupę kalafiorową, zrazy po szczecińsku, marchewkę na ciepło, kiełbasę na gorąco, chleb na zimno, kompot w ilości standardowej, nie dożylnie oraz jabłko. To wszystko wiemy z relacji „Gazety Kaszubskiej”. Posiłek wydaje się smaczny i bogaty w wartości odżywcze. To dobrze.

Pan Stanisław musiał się także dostosować do dyscypliny, jaka panuje w areszcie śledczym. Apel poranny jest o godzinie 7, a cisza nocna rozpoczyna się o godzinie 22. Z pewnością jego adwokat, pan kiedyś wicepremier, teraz wybitny obrońca pokrzywdzonych przez reżim pisowski, czyli Roman Giertych, dba o jego samopoczucie. Co jest najbardziej istotne lato się rozpoczyna, a prysznic tylko dwa razy w tygodniu, więc lekko nie będzie. Dodam, że pan sekretarz generalny nie będzie w celi sam. Będzie miał kolegę do towarzystwa, podobno intelektualistę. Po 2 tygodniach zostanie zgodnie z regulaminem przeniesiony do celi właściwej, wieloosobowej. Tam z pewnością będzie ciekawiej i czas szybciej mu popłynie.

W tym czasie za murami, ale z drugiej strony, patrząc z perspektywy pana Stanisława, zebrali się jego koledzy i koleżanki. Wszyscy jednogłośnie orzekli: „Są murem za Stanisławem, który jest za murem”. Zebrali się w czwartek nadzwyczajnie, żeby debatować o tym, czy ma być kolega Stanisław jeszcze sekretarzem, czy nie ma być? Nie wiadomo czy poruszano problem zegarków.
I znowu cień padł na biedną Platformę. Co wyjdzie z cienia pana cienia na światło dzienne? Czekam z zapartym tchem na postępy śledztwa, bo pan Donald podobno poci się z tego tytułu niemiłosiernie. Czekamy cierpliwie.

Dr Paweł Janowski
Redaktor naczelny miesięcznika "Czas Solidarności"

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (17/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Pilne: RCB wysłało alert: odgłosy strzałów i śmigłowce w regionie” z ostatniej chwili
Pilne: RCB wysłało alert: "odgłosy strzałów i śmigłowce w regionie”

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców specjalny alert ostrzegający przed strzałami i przelotami helikopterów. Wszystko przez trwające manewry „Żelazny Obrońca-25”, które są największym przedsięwzięciem Wojska Polskiego w 2025 roku.

Codzienność na kredyt. Coraz więcej Niemców musi się zapożyczać Wiadomości
Codzienność na kredyt. Coraz więcej Niemców musi się zapożyczać

Pożyczki w Niemczech coraz częściej służą do pokrywania codziennych kosztów. Z badania instytutu Civey, przeprowadzonego dla banku Barclays, wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat ponad 50 proc. osób poniżej pięćdziesiątki musiało się zadłużyć. Najczęściej prosili o pomoc bliskich (44 proc.), ale wielu korzystało też z kredytów bankowych (40 proc.).

Tragedia na Porto Santo. Nie żyje polski turysta Wiadomości
Tragedia na Porto Santo. Nie żyje polski turysta

Do tragicznego zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie, 12 września, na wyspie Porto Santo w archipelagu Madery. Podczas kąpieli w oceanie zginął 55-letni obywatel Polski.

Półnagi mężczyzna wtargnął do kościoła, zdemolował ołtarz i zaatakował księdza pilne
Półnagi mężczyzna wtargnął do kościoła, zdemolował ołtarz i zaatakował księdza

Wstrząsające sceny w kościele pw. św. Michała Archanioła w Mieścisku - podczas piątkowej mszy półnagi mężczyzna ze słuchawkami na uszach wtargnął do świątyni, demolował ołtarz, połamał krzyż, a następnie rzucił się na księdza proboszcza. To nie koniec – mikrofon poleciał w stronę wiernych, którzy w osłupieniu obserwowali brutalny atak.

Szef polskiego giganta deweloperskiego oferuje pracownikom po 10 tys. za spłodzenie dziecka Wiadomości
Szef polskiego giganta deweloperskiego oferuje pracownikom po 10 tys. za spłodzenie dziecka

Władysław Grochowski, szef jednej z największych w Polsce sieci dewelopersko-hotelowych, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wesprzeć walkę z kryzysem demograficznym. Biznesmen, znany jako „Dziadzio Władzio”, przygotował program, który nie tylko szokuje, ale i daje realne wsparcie dla polskich rodzin.

Polacy wskazali: Nawrocki skuteczniejszy w polityce międzynarodowej niż gabinet premiera polityka
Polacy wskazali: Nawrocki skuteczniejszy w polityce międzynarodowej niż gabinet premiera

Najnowszy sondaż IBRIS pokazuje, że Polacy wyżej oceniają aktywność międzynarodową prezydenta Karola Nawrockiego niż działania obecnego rządu.

Tęczowa rewolucja zdycha w konwulsjach zwierzęcego rechotu tylko u nas
Tęczowa rewolucja zdycha w konwulsjach zwierzęcego rechotu

Marksizm jest jak rak. Co się wydaje, że efekty jego ideowego wpływu gdzieś się skończyły, czasem w wyniku krwawej, czasem bezkrwawej (nie ze strony marksistów oczywiście) - jak w przypadku Solidarności - kontrrewolucji, to znów dowiadujemy się o przerzutach w innych miejscach i innych formach. Tak było również w przypadku neomarksizmu kulturowego, który opanował Zachód w ostatnich dekadach.

Mentzen przeciwko karaniu banderyzmu. Zaskakujące głosowanie Konfederacji Wiadomości
Mentzen przeciwko karaniu banderyzmu. Zaskakujące głosowanie Konfederacji

Sejm odrzucił poprawkę Prawa i Sprawiedliwości, która miała zrównać zbrodniczą ideologię banderyzmu z nazizmem i komunizmem. Ku zaskoczeniu opinii publicznej, przeciwko karaniu za propagowanie banderyzmu opowiedział się nie tylko PSL, Lewica czy Polska 2050, ale również lider Konfederacji, Sławomir Mentzen.

Poradziecka wyrzutnia pocisków przeciwpancernych w lesie pod Warszawą. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej z ostatniej chwili
"Poradziecka wyrzutnia pocisków przeciwpancernych" w lesie pod Warszawą. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej

- "Policja w lesie pod Warszawą odnalazła przedmiot przypominający poradziecką wyrzutnię pocisków przeciwpancernych typu Fagot" - podaje Żandarmeria Wojskowa.

Skandal w prokuraturze Żurka. Ukryli dokumenty przed sędziami Trybunału Konstytucyjnego pilne
Skandal w prokuraturze Żurka. Ukryli dokumenty przed sędziami Trybunału Konstytucyjnego

Jak ustalił portal wPolityce.pl, Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła udostępnienia sędziom Trybunału Konstytucyjnego postanowienia o umorzeniu śledztwa dotyczącego ich inwigilacji. Co więcej, odmówiono także dostępu do całości akt sprawy, mimo że bezpośrednio dotyczy ona właśnie sędziów TK.

REKLAMA

Paweł Janowski: Gawłowski za kratami

Sekretarz generalny i przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów w gabinecie cieni Platformy został aresztowany na 3 miesiące, w niedzielę 15 kwietnia 2018 r. Według prokuratury „znając zakres śledztwa w części dotyczącej przestępstw korupcyjnych, może usiłować dotrzeć do osób, których przesłuchania zaplanowano, w celu uzgodnienia wspólnych wersji oświadczeń procesowych”. Czyli mógłby wpływać, kombinować i ustawiać przyszłe zeznania. W związku z tym zmieni miejsce pobytu.
 Paweł Janowski: Gawłowski za kratami
/ wikipedia/CC BY-SA 2.0
Usłyszał w prokuraturze 5 zarzutów, w tym 3 o charakterze korupcyjnym. Dotyczą okresu, kiedy Gawłowski był wiceministrem ochrony środowiska w rządzie PO-PSL. Miał wówczas przyjąć łapówkę w wysokości 175 tys. zł., a także 2 zegarki za 25 tysięcy. I znowu te zegarki. Co oni w Platformie biorą, że tak lecą na błyskotki? Ponadto zarzucono mu podżeganie do wręczenia łapówki w wysokości 200 tys., ujawnienie informacji niejawnej oraz plagiat pracy doktorskiej. Pewnie promotor ze Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi bardzo się ucieszył.

Tymczasem minęły pierwsze dni i pierwsze noce w areszcie. Pan sekretarz Stanisław trochę śpi, trochę chodzi, ale mimo wszystko cały czas siedzi. Taka już natura tego miejsca i takie skutki jego polityczno-biznesowej aktywności w wolnej od korupcji Platformie Obywatelskiej.
Pan poseł dostał zgodę lekarza na posiłki w ramach diety nieposelskiej. Bo czy dieta poselska, czyli kasa, wjeżdża na jego konto, to ja wiem. Z wykonywaniem obowiązków poselskich może być kłopot. Choć, jakby się tak dłużej zastanowić, to może jednak może dieta wjeżdżać, bo przecież pan poseł może jest w delegacji trzymiesięcznej? Celem delegacji jest rozpoznanie warunków, w jakich przebywają osadzeni. A jak delegacja, to i dieta się należy. Czas pokaże, jak to zostanie załatwione.

Wszystkim zainteresowanym w temacie diety, czyli posiłków, nadmieniam, że jest dla pana Stanisława wszystko jak należy. W poniedziałek podano mu m.in. zupę kalafiorową, zrazy po szczecińsku, marchewkę na ciepło, kiełbasę na gorąco, chleb na zimno, kompot w ilości standardowej, nie dożylnie oraz jabłko. To wszystko wiemy z relacji „Gazety Kaszubskiej”. Posiłek wydaje się smaczny i bogaty w wartości odżywcze. To dobrze.

Pan Stanisław musiał się także dostosować do dyscypliny, jaka panuje w areszcie śledczym. Apel poranny jest o godzinie 7, a cisza nocna rozpoczyna się o godzinie 22. Z pewnością jego adwokat, pan kiedyś wicepremier, teraz wybitny obrońca pokrzywdzonych przez reżim pisowski, czyli Roman Giertych, dba o jego samopoczucie. Co jest najbardziej istotne lato się rozpoczyna, a prysznic tylko dwa razy w tygodniu, więc lekko nie będzie. Dodam, że pan sekretarz generalny nie będzie w celi sam. Będzie miał kolegę do towarzystwa, podobno intelektualistę. Po 2 tygodniach zostanie zgodnie z regulaminem przeniesiony do celi właściwej, wieloosobowej. Tam z pewnością będzie ciekawiej i czas szybciej mu popłynie.

W tym czasie za murami, ale z drugiej strony, patrząc z perspektywy pana Stanisława, zebrali się jego koledzy i koleżanki. Wszyscy jednogłośnie orzekli: „Są murem za Stanisławem, który jest za murem”. Zebrali się w czwartek nadzwyczajnie, żeby debatować o tym, czy ma być kolega Stanisław jeszcze sekretarzem, czy nie ma być? Nie wiadomo czy poruszano problem zegarków.
I znowu cień padł na biedną Platformę. Co wyjdzie z cienia pana cienia na światło dzienne? Czekam z zapartym tchem na postępy śledztwa, bo pan Donald podobno poci się z tego tytułu niemiłosiernie. Czekamy cierpliwie.

Dr Paweł Janowski
Redaktor naczelny miesięcznika "Czas Solidarności"

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (17/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe