Zawsze trzeba oceniać rzeczywiste intencje

Potrzebna jest wielka rozwaga w tej materii ze strony policji, prokuratury i sądów.
            Szacunek dla symboli narodowych (hymn, godło, flaga) jest dla ludzi cywilizowanych czymś tak oczywistym, że nie ma potrzeby się nad tym rozwodzić. Na wszelki wypadek każdy kraj posiada jednak chroniące je zapisy prawne. W Polsce znajdują się one w kodeksach karnym oraz wykroczeń. Przykładowo: za publiczne niszczenie lub usunięcie flagi państwowej grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych, ograniczenie wolności w postaci nakazu wykonywania przez określony czas prac społecznych, albo nawet jej pozbawienie do jednego roku.
            Takie sprawy na szczęście rzadko trafiają do sądów, ponieważ Polacy znają wagę narodowych imponderabiliów i żywią wielki szacunek do symboli, za które przelewało krew wiele pokoleń rodaków. Niestety, sporadycznie zdarzają się przypadki skutkujące wszczęciem postępowania prokuratorskiego, a w konsekwencji wyrokiem.
            Ostatnio Sąd Apelacyjny skazał mieszkańca Starachowic na trzy miesiące ograniczenia wolności polegające na nieodpłatnej pracy na cel społeczny w wymiarze 30 godzin miesięcznie za zerwanie w przeddzień Święta Wojska Polskiego, czyli 14 sierpnia ubiegłego roku flagi z drzewca, do czego przyznał się policjantom. Od wyroku sądu pierwszej instancji złożył apelację, ale w drugiej zapadł taki sam.
             Sprawa wydaje się oczywista, a wyrok sprawiedliwy, ale nie zazdroszczę sędziom, którzy będą orzekać w podobnych (oby było ich jak najmniej). Jeżeli ktoś świadomie i cynicznie dokonuje aktu zbezczeszczenia narodowego symbolu, należy go ukarać, wyrok powinien zaś zostać podany do wiadomości publicznej, aby odstręczać ewentualnych naśladowców. Nie można też jednak wykluczyć, że dotykający flagę miał dobre intencje, co znakomicie pokazano w ostatniej scenie filmu pt. „Obywatel Piszczyk” Andrzeja Kotkowskiego (kontynuacja „Zezowatego szczęścia” Andrzeja Munka), kiedy do przesady poprawny politycznie tytułowy bohater chciał ją tylko poprawić, żeby lepiej wyglądała, ale milicjanci źle odczytali jego intencje.
            Podobne problemy mogą dotyczyć godła bądź hymnu. Czy przetarcie szmatką wizerunku Orła Białego, jeśli jest zabrudzony lub wynikający z braku słuchu fałsz przy odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego należy zakwalifikować w kategoriach narodowego świętokradztwa podlegającego ściganiu z urzędu? Na pewno nie. W każdej z takich sytuacji trzeba więc mądrze wyważyć racje obwinionego, żeby nie skrzywdzić kogoś, kto chciał wykazać się uczuciami patriotycznymi, a został oskarżony o ich obrażanie.
             Niżej podpisany nie musi chyba nikogo przekonywać, z jaką atencją traktuje narodowe symbole, ani że docenia działania funkcjonariuszy państwa zapobiegających ich profanowaniu oraz prowadzące do ukarania sprawców aktów wyjątkowo moralnie ohydnego wandalizmu. Rozumiem jednak, że to, co w pierwszej chwili wydaje się oczywiste i jednoznaczne, nie zawsze bywa takie w rzeczywistości. Dlatego potrzebna jest wielka rozwaga w tej materii ze strony policji, prokuratury i sądów. Inaczej można wyrządzić niezasłużoną krzywdę ludziom, którzy mieli dobre zamiary, a opacznie zostali potraktowani jako wrogowie patriotyzmu i Polski.
 

 

POLECANE
Silny razem groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję z ostatniej chwili
"Silny razem" groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję

Anonimowy internauta oznaczony hasztagiem #SilniRazem opublikował zdjęcie trzymanej w rękach broni i podpisane "Do zobaczenia Karolku".

Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł tylko u nas
Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł

„Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł. I to jest jeden z ważniejszych elementów jego prezydentury” - powiedział portalowi Tysol.pl Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), były kandydat na prezydenta, poseł do Sejmu RP.

Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych z ostatniej chwili
Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych

„Po wczorajszym głosowaniu plenarnym Parlamentu Europejskiego i ogólnym podejściu Rady przyjętym 6 listopada trzy instytucje rozpoczną teraz negocjacje trójstronne” - poinformowały Copa i Cogeca w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy! pilne
Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy!

Po raz kolejny Fundacja Kwartalnika „Wyklęci” organizuje konferencję „Życie i myśl Feliksa Konecznego” poświęconą wybitnemu polskiemu historykowi i historiozofowi. Tegoroczna edycja odbędzie się 15 listopada w auli Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka

Generał Herbert Norman Schwarzkopf Jr., dowódca wojsk koalicji antysaddamowskiej z czasów I wojny w Zatoce Perskiej napisał kiedyś, że w tym samym dniu, w którym oficer otrzymuje pierwszą generalską gwiazdkę natychmiast skokowo wyostrza mu się poczucie humoru, albowiem wszyscy jego podwładni zaczynają bardzo głośno śmiać się z opowiadanych przez niego dowcipów, nawet tych najbardziej idiotycznych, a uwaga z jaką go słuchają jest wręcz wzorcowa.

Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat z ostatniej chwili
Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w piątek ostrzeżenie przed partią boczku rolowanego w plastrach, w której stwierdzono obecność bakterii Listeria monocytogenes. Spożycie żywności zanieczyszczonej bakterią może prowadzić do choroby zwanej listeriozą – dodał.

Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji pilne
Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji

Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji, nie będę podpisywał nadregulacji dotyczących kwestii klimatycznych - mówił w piątek prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania podsumowującego 100 dni jego prezydentury. Podkreślił też, że stara się reaktywować Grupę Wyszehradzką.

Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'” z ostatniej chwili
Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'”

Jeżeli dojdzie do pęknięcia bańki inwestycyjnej wokół sektora AI, będzie to najbardziej przewidywana finansowa implozja w historii, ale mało kto myśli o jej konsekwencjach. Jeśli nawet nie przyniesie głębokiej recesji, to osłabi gospodarczą hegemonię USA - prognozuje „Economist”.

Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+ z ostatniej chwili
Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+

Firma Apple potwierdziła w tym tygodniu, że na prośbę władz w Pekinie usunęła ze swojego sklepu z aplikacjami w Chinach dwie popularne aplikacje randkowe LGBT+. Decyzja ta wpisuje się w politykę tego kraju wobec amatorów nieheteronormatywności.

Zapytaliśmy ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego co zrobi jeśli Karol Nawrocki zawetuje projekt cenzury internetu tylko u nas
Zapytaliśmy ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego co zrobi jeśli Karol Nawrocki zawetuje projekt cenzury internetu

- Projekt ustawy przewiduje, że decyzje o usunięciu nielegalnych treści w internecie mogą być wydawane przez organy administracji publicznej – przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej oraz Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - mówi wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Mateuszem Kosińskim.

REKLAMA

Zawsze trzeba oceniać rzeczywiste intencje

Potrzebna jest wielka rozwaga w tej materii ze strony policji, prokuratury i sądów.
            Szacunek dla symboli narodowych (hymn, godło, flaga) jest dla ludzi cywilizowanych czymś tak oczywistym, że nie ma potrzeby się nad tym rozwodzić. Na wszelki wypadek każdy kraj posiada jednak chroniące je zapisy prawne. W Polsce znajdują się one w kodeksach karnym oraz wykroczeń. Przykładowo: za publiczne niszczenie lub usunięcie flagi państwowej grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych, ograniczenie wolności w postaci nakazu wykonywania przez określony czas prac społecznych, albo nawet jej pozbawienie do jednego roku.
            Takie sprawy na szczęście rzadko trafiają do sądów, ponieważ Polacy znają wagę narodowych imponderabiliów i żywią wielki szacunek do symboli, za które przelewało krew wiele pokoleń rodaków. Niestety, sporadycznie zdarzają się przypadki skutkujące wszczęciem postępowania prokuratorskiego, a w konsekwencji wyrokiem.
            Ostatnio Sąd Apelacyjny skazał mieszkańca Starachowic na trzy miesiące ograniczenia wolności polegające na nieodpłatnej pracy na cel społeczny w wymiarze 30 godzin miesięcznie za zerwanie w przeddzień Święta Wojska Polskiego, czyli 14 sierpnia ubiegłego roku flagi z drzewca, do czego przyznał się policjantom. Od wyroku sądu pierwszej instancji złożył apelację, ale w drugiej zapadł taki sam.
             Sprawa wydaje się oczywista, a wyrok sprawiedliwy, ale nie zazdroszczę sędziom, którzy będą orzekać w podobnych (oby było ich jak najmniej). Jeżeli ktoś świadomie i cynicznie dokonuje aktu zbezczeszczenia narodowego symbolu, należy go ukarać, wyrok powinien zaś zostać podany do wiadomości publicznej, aby odstręczać ewentualnych naśladowców. Nie można też jednak wykluczyć, że dotykający flagę miał dobre intencje, co znakomicie pokazano w ostatniej scenie filmu pt. „Obywatel Piszczyk” Andrzeja Kotkowskiego (kontynuacja „Zezowatego szczęścia” Andrzeja Munka), kiedy do przesady poprawny politycznie tytułowy bohater chciał ją tylko poprawić, żeby lepiej wyglądała, ale milicjanci źle odczytali jego intencje.
            Podobne problemy mogą dotyczyć godła bądź hymnu. Czy przetarcie szmatką wizerunku Orła Białego, jeśli jest zabrudzony lub wynikający z braku słuchu fałsz przy odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego należy zakwalifikować w kategoriach narodowego świętokradztwa podlegającego ściganiu z urzędu? Na pewno nie. W każdej z takich sytuacji trzeba więc mądrze wyważyć racje obwinionego, żeby nie skrzywdzić kogoś, kto chciał wykazać się uczuciami patriotycznymi, a został oskarżony o ich obrażanie.
             Niżej podpisany nie musi chyba nikogo przekonywać, z jaką atencją traktuje narodowe symbole, ani że docenia działania funkcjonariuszy państwa zapobiegających ich profanowaniu oraz prowadzące do ukarania sprawców aktów wyjątkowo moralnie ohydnego wandalizmu. Rozumiem jednak, że to, co w pierwszej chwili wydaje się oczywiste i jednoznaczne, nie zawsze bywa takie w rzeczywistości. Dlatego potrzebna jest wielka rozwaga w tej materii ze strony policji, prokuratury i sądów. Inaczej można wyrządzić niezasłużoną krzywdę ludziom, którzy mieli dobre zamiary, a opacznie zostali potraktowani jako wrogowie patriotyzmu i Polski.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe