[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Debato o Polsce, gdzie się podziałaś?

Siedzę sobie w tej Ameryce i z pewnego dystansu obserwuję polską debatę polityczną. Oceniając ją, nie uważam wcale, że mam zawsze rację. Jestem bardzo daleki od takiej oceny, zwłaszcza że dotarły do mnie echa krytyki mojej osoby w polskich mediach: „nie będzie nam jakiś polonijny guru mówił, jak mamy żyć w Polsce”. Nie mówię o tym, jak przeciętny obywatel powinien postępować, w swojej publicystyce staram się wskazywać na istotne problemy, a potem pokazywać sposoby ich rozwiązania. Nie mówię, że wszystko, co amerykańskie, jest najlepsze, staram się tylko znaleźć jakąś skalę porównawczą, jeśli chodzi o transparentność, standardy prawne i państwowe procedury.
 [Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Debato o Polsce, gdzie się podziałaś?
/ pixabay.com
W połowie ubiegłego roku na życzenie redakcji „Tygodnika Solidarność” napisałem jeden z moich najlepszych tekstów na temat Pax Polonica i tego, że temat ten powinien w końcu przebić się do polskiej przestrzeni medialnej i wybrzmieć w postaci poważnej debaty o polskiej racji stanu. Nic z tego, media rządowe i media liberalno-lewicowe nie ustają we wzajemnej „naparzance” (przepraszam za język, ale nie tylko ja to zauważam). Już nawet trudno dowiedzieć się, co naprawdę dzieje się na świecie. A to wycinamy Puszczę Białowieską, a to wycinamy całą populację dzików, polujemy na dinozaury kamieniami lub na Naczelnika Państwa, a teraz jeszcze znęcamy się nad „starym człowiekiem, który jeszcze może”. Ile można poświęcać cennego czasu mediów na takie rzeczy? A potem cała armia polityków i zawodowych interpretatorów rzeczywistości z jednej i drugiej strony wałkuje ten temat tygodniami. Wszystko po to, aby oszołomionemu społeczeństwu wytłumaczyć prawdę i tylko prawdę. Moją ciekawość przyciągają także nowe media. Są to 3 główne kanały internetowe, na których można zobaczyć te same osoby, wzbogacone również przez osoby, których popularność wyraźnie spada w mediach mainstreamowych. Wśród tych opowiadaczy można także spotkać osoby posługujące się profesjonalną faktografią, reszta to przysłowiowe wróżenie z fusów. Wszystkim tym nowym mediom życzę jednego, żeby kiedyś wpadli na pomysł, 

że razem można więcej.

Polacy muszą to wreszcie zrozumieć. Aby budować Polskę opartą na polskim interesie i dla polskich obywateli, musimy nauczyć się współpracować i tworzyć projekty w oparciu o własny potencjał i zasoby. Istotne jest, aby edukować społeczeństwo, że państwowe pieniądze powinniśmy trzymać w polskich bankach, że urzędnicy państwowi powinni latać polskimi liniami. Gdybyśmy na przykład kazali amerykańskiemu urzędnikowi polecieć z Waszyngtonu do Warszawy, to nie wybrałby on LOT-u ani Lufthansy, tylko linie amerykańskie. Zatrzymałby się również w amerykańskim hotelu. Nie dlatego, że płaci Wuj Sam, ale dlatego, że taka jest procedura, która wynika z troski o amerykański interes. W tym kierunku musi iść edukacja polskiego społeczeństwa i polskiej klasy politycznej. Dlatego jeśli ogłaszamy jakieś programy partyjne i nie ma w nich ani słowa o polskim interesie i polskiej ekonomii, a wszyscy wokół klaszczą i rzucają konfetti, to zaczynam się mocno zastanawiać, czy rzeczywiście chodzi tutaj o dobro wszystkich Polaków. Ciekawe, kto za to zapłacił? Pytajmy więc polityków i zawodowych interpretatorów rzeczywistości: co to jest polska racja stanu i dlaczego o niej nie dyskutujemy?

Waldemar Biniecki

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (07/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj. 

 

POLECANE
Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami Wiadomości
Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami

Do godz. 19 strażacy odebrali ponad 700 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków gwałtownych zjawisk atmosferycznych - poinformował w sobotę rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Padła data Wiadomości
Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Padła data

- Trwają przygotowania do spotkania prezydentów obu krajów, które ma się odbyć podczas szczytu G7 w Kanadzie – powiedział w Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy.

Płońsk: Staranowali autem drzwi supermarketu, który następnie okradli. Są zatrzymani Wiadomości
Płońsk: Staranowali autem drzwi supermarketu, który następnie okradli. Są zatrzymani

Policjanci z Płońska ujęli pięciu obywateli Rumunii podejrzanych o włamanie do jednego z tamtejszych supermarketów. Sprawcy staranowali autem drzwi ewakuacyjne, zniszczyli stoisko z elektroniką i ukradli m.in. ponad 50 telefonów komórkowych. Wobec wszystkich sąd zastosował areszt.

Kto ze strony Chin pojedzie na rozmowy z USA? Padło nazwisko Wiadomości
Kto ze strony Chin pojedzie na rozmowy z USA? Padło nazwisko

- Wicepremier Chin He Lifeng złoży wizytę w Wielkiej Brytanii w dniach 8-13 czerwca na zaproszenie rządu brytyjskiego, gdzie odbędzie się pierwsze spotkanie mechanizmu konsultacji gospodarczych i handlowych z USA - przekazało w sobotę chińskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Potentat produkcji paneli słonecznych składa wniosek o upadłość niemieckich spółek Wiadomości
Potentat produkcji paneli słonecznych składa wniosek o upadłość niemieckich spółek

Szwajcarski producent paneli słonecznych Meyer Burger ogłasza upadłość swoich niemieckich spółek zależnych. Producent zmaga się z konkurencją z Chin.

Szansa na przekroczenie prędkości światła gorące
Szansa na przekroczenie prędkości światła

Prof. Nikodem Popławski to potężny umysł, choć słowa tego należy używać zawsze z wielką pokorą. Jego koncepcja o tym, że czarne dziury tworzą nowe wszechświaty, została uznana przez "National Geographic" i czasopismo "Science" za jedną z dziesięciu najważniejszych w roku. To o nim Morgan Freeman w swoim słynnym cyklu programów „Curiosity” powiedział, że jest drugim Kopernikiem. Jego badaniom poświęcił cały odcinek. Przeprowadziliśmy w Nowym Jorku wywiad, który dziś pod linkiem poniżej ma swoją premierę.

Zaskakujący wynalazek brytyjskich naukowców. Bez mikroskopu się nie obejdzie z ostatniej chwili
Zaskakujący wynalazek brytyjskich naukowców. Bez mikroskopu się nie obejdzie

Fizycy z brytyjskiego Uniwersytetu Loughborough zbudowali "najmniejsze skrzypce świata", które można obejrzeć tylko pod mikroskopem. Instrument ma wymiary 13x35 mikronów.

Ruch Obrony Granic: przed chwilą policja niemiecka podrzuciła w Gubinie sześciu Somalijczyków Wiadomości
Ruch Obrony Granic: przed chwilą policja niemiecka podrzuciła w Gubinie sześciu Somalijczyków

- Przed chwilą policja niemiecka podrzuciła 6 Somalijczyków - poinformował jeden z członków Ruchu Obrony Granic, który w ramach patrolu obywatelskiego działa w Gubinie.

Popularny program Polsatu znika z anteny Wiadomości
Popularny program Polsatu znika z anteny

Poranny program „Halo, tu Polsat” zniknął z ramówki. Widzowie nie zobaczą go w najbliższym czasie, ponieważ stacja zdecydowała o wakacyjnej przerwie, która potrwa do sierpnia. Ostatni odcinek wyemitowano 1 czerwca.

Działacze PiS z odezwą do Kaczyńskiego. Chodzi o przywództwo w partii polityka
Działacze PiS z odezwą do Kaczyńskiego. Chodzi o przywództwo w partii

W trakcie Zjazdu Okręgowego PiS w Szczecinie działacze zwrócili się z apelem do Jarosława Kaczyńskiego. Politycy poparli jego kandydaturę na prezesa partii.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Debato o Polsce, gdzie się podziałaś?

Siedzę sobie w tej Ameryce i z pewnego dystansu obserwuję polską debatę polityczną. Oceniając ją, nie uważam wcale, że mam zawsze rację. Jestem bardzo daleki od takiej oceny, zwłaszcza że dotarły do mnie echa krytyki mojej osoby w polskich mediach: „nie będzie nam jakiś polonijny guru mówił, jak mamy żyć w Polsce”. Nie mówię o tym, jak przeciętny obywatel powinien postępować, w swojej publicystyce staram się wskazywać na istotne problemy, a potem pokazywać sposoby ich rozwiązania. Nie mówię, że wszystko, co amerykańskie, jest najlepsze, staram się tylko znaleźć jakąś skalę porównawczą, jeśli chodzi o transparentność, standardy prawne i państwowe procedury.
 [Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Debato o Polsce, gdzie się podziałaś?
/ pixabay.com
W połowie ubiegłego roku na życzenie redakcji „Tygodnika Solidarność” napisałem jeden z moich najlepszych tekstów na temat Pax Polonica i tego, że temat ten powinien w końcu przebić się do polskiej przestrzeni medialnej i wybrzmieć w postaci poważnej debaty o polskiej racji stanu. Nic z tego, media rządowe i media liberalno-lewicowe nie ustają we wzajemnej „naparzance” (przepraszam za język, ale nie tylko ja to zauważam). Już nawet trudno dowiedzieć się, co naprawdę dzieje się na świecie. A to wycinamy Puszczę Białowieską, a to wycinamy całą populację dzików, polujemy na dinozaury kamieniami lub na Naczelnika Państwa, a teraz jeszcze znęcamy się nad „starym człowiekiem, który jeszcze może”. Ile można poświęcać cennego czasu mediów na takie rzeczy? A potem cała armia polityków i zawodowych interpretatorów rzeczywistości z jednej i drugiej strony wałkuje ten temat tygodniami. Wszystko po to, aby oszołomionemu społeczeństwu wytłumaczyć prawdę i tylko prawdę. Moją ciekawość przyciągają także nowe media. Są to 3 główne kanały internetowe, na których można zobaczyć te same osoby, wzbogacone również przez osoby, których popularność wyraźnie spada w mediach mainstreamowych. Wśród tych opowiadaczy można także spotkać osoby posługujące się profesjonalną faktografią, reszta to przysłowiowe wróżenie z fusów. Wszystkim tym nowym mediom życzę jednego, żeby kiedyś wpadli na pomysł, 

że razem można więcej.

Polacy muszą to wreszcie zrozumieć. Aby budować Polskę opartą na polskim interesie i dla polskich obywateli, musimy nauczyć się współpracować i tworzyć projekty w oparciu o własny potencjał i zasoby. Istotne jest, aby edukować społeczeństwo, że państwowe pieniądze powinniśmy trzymać w polskich bankach, że urzędnicy państwowi powinni latać polskimi liniami. Gdybyśmy na przykład kazali amerykańskiemu urzędnikowi polecieć z Waszyngtonu do Warszawy, to nie wybrałby on LOT-u ani Lufthansy, tylko linie amerykańskie. Zatrzymałby się również w amerykańskim hotelu. Nie dlatego, że płaci Wuj Sam, ale dlatego, że taka jest procedura, która wynika z troski o amerykański interes. W tym kierunku musi iść edukacja polskiego społeczeństwa i polskiej klasy politycznej. Dlatego jeśli ogłaszamy jakieś programy partyjne i nie ma w nich ani słowa o polskim interesie i polskiej ekonomii, a wszyscy wokół klaszczą i rzucają konfetti, to zaczynam się mocno zastanawiać, czy rzeczywiście chodzi tutaj o dobro wszystkich Polaków. Ciekawe, kto za to zapłacił? Pytajmy więc polityków i zawodowych interpretatorów rzeczywistości: co to jest polska racja stanu i dlaczego o niej nie dyskutujemy?

Waldemar Biniecki

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (07/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj. 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe