Nowacka: "Biedroń 6 czerwca zapytał czy z nim pójdę na kawę. Odpisałam: Okej. Milczy do tej pory"

Zaraz wtedy, kiedy ogłosił pomysł wspólnych list przez media, napisał do mnie czy z nim pójdę na kawę. To się działo w sobotę, 6 czerwca. Odpisałam: Okej. Milczy do tej pory, więc nie wiem czy to można traktować jako poważne zaproszenie do rozmów politycznych
– mówiła Nowacka. Skomentowała również współpracę z Grzegorzem Schetyną i Katarzyną Lubnauer.
To była naprawdę dobra współpraca. Osiągaliśmy naprawdę duże sukcesy, zarówno w dyskusjach programowych, bo proszę pamiętać, że Inicjatywa Polska swoje postulaty programowe wniosła (...) Grzegorz Schetyna ma swoje poglądy, ja mam swoje poglądy. My się w niektórych sprawach różnimy i będziemy różnić. Ale też widzimy, jak świat się zmienia, jak zmienia się też i PO, bo obserwuje zmianę świata, i jak wiemy o pewnych rzeczach, które nas pewno różnią. Chociażby stosunek do relacji państwo-Kościół, chociażby stosunek do poszczególnych rozwiązań dotyczących praw kobiet będą nas różniły
- podkreśliła. Zapytana o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, iż „Prawdziwy program PO-KO ogranicza się do rewolucji obyczajowej i rozbicia państwa", odpowiedziała:
Z przykrością stwierdzam, że prezes Jarosław Kaczyński, słynny z tego, że tak wiele czyta, ani programu Koalicji Europejskiej nie przeczytał, ani programu Koalicji Obywatelskiej, ani nie chciał nas usłyszeć. Otóż naprawdę: my nie zamierzamy nikomu zabrać żadnych sensownych transferów społecznych. Będziemy dbali o to, by ludziom żyło się lepiej
- mówiła Barbara Nowacka.
źródło: Radio Zet, 300polityka.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#