Wyborcza brutalnie uderza w Tomasza zwolnionego z IKEI i... Pismo Święte. Czytamy Wyborczej Kodeks Pracy

- Nie trzeba być teologiem ani filozofem, by zdawać sobie sprawę, że Pisma Świętego nie czyta się w sposób dosłowny, a jego tekst jest pełen alegorii i hiperbol. W przeciwnym razie musielibyśmy uznać, że np. słowa Chrystusa zawarte w Ewangelii św. Mateusza (Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. (…). I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie) stanowią nawoływanie do samookaleczania. Taka interpretacja jest wprost absurdalna dla kogokolwiek mającego elementarną orientację w europejskiej kulturze, dlatego sądzę, że została użyta specjalnie dla zdyskredytowania mojej osoby.
Dlatego wzywam mojego byłego pracodawcę, firmę IKEA oraz media powielające nieprawdziwe informacje do zaprzestania naruszenia moich dóbr osobistych i kreowania fałszywego wizerunku mojej osoby. W innym przypadku będę zmuszony wystąpić na drogę sądową w celu obrony moich dóbr osobistych.
- pisał w specjalnym oświadczeniu pan Tomasz
- Religijni analfabeci sieją nienawiść
- pisze z kolei znany z "obrony demokracji" redaktor GW Wojciech Maziarski
- Sprawa pana Tomasza, którego IKEA wyrzuciła z pracy za sianie nienawiści do homoseksualistów, rzuca światło na dwa problemy.
Pierwszym jest religijny analfabetyzm wielu spośród tych, którzy uważają się za chrześcijan. Pan Tomasz napisał, że homoseksualiści powinni sobie uwiązać kamień u szyi i utopić się w morzu i że powinni być ukarani śmiercią, a krew ich na nich spadnie. Dziś skarży się: „Wykluczono mnie z pracy za przyznanie się do Chrystusa”.
Najwyraźniej pan Tomasz ma jakiegoś własnego Chrystusa i jest to zupełnie inny Chrystus niż ten, którego czczą chrześcijanie i którego biografia została spisana w Nowym Testamencie
- pisze Maziarski nie mając najwyraźniej pojęcia o tym, że wg Ewangelii wg św. Mateusza mówi o Starym Testamencie: "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo, albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić” (Mt 5,17)
- Biblia czy konstytucja? Ziobro promuje katolicki szariat
- pisze z kolei Eliza Michalik
- Czy to, że należy zabić człowieka z powodu jego orientacji seksualnej, to pogląd? Czy w Polsce obywatele są zobowiązani postępować zgodnie z konstytucją i przepisami prawa, czy zgodnie z katolicką Biblią? Odpowiedzi udzielone na te pytania przez ministra i wiceministra sprawiedliwości wskazują, że idziemy w stronę katolickiego szariatu.
- pisze jakby nie znała oświadczenia pana Tomasza Eliza Michalik.
A nam się wydaje, że zaangażowani redaktorzy Gazety Wyborczej wystarczy żeby znali przynajmniej jeden artykuł Kodeksu Pracy, który a Art. 11 mówi:
- Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, PRZEKONANIA POLITYCZNE, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy – jest niedopuszczalna
To pan Tomasz został zwolniony z pracy i tylko tych którzy go zwolnili dotyczy podejrzenie o dyskryminację w tym przypadku ze względu na poglądy polityczne. Gazeto Wyborcza, zajmij się ofiarą dyskryminacji zamiast ją brutalnie atakować.
P.S. Czy mamy się spodziewać, że wspólna komisja "teologiczna" zaangażowanych koncernów i zaangażowanych mediów, powie nam teraz, które cytaty z Pisma Świętego są dopuszczalne, a które zakazane jako "mowa nienawiści"?
Cezary Krysztopa