[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Niewojenna wojna
![[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Niewojenna wojna](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/34478.jpg)
No właśnie, ale jest lato w mieście. Betonowe rzeki. Drzewa rżnięte w tysiącach, ale ekologicznie. Więc lato w mieście. Drzewka padają, krzaki witają. Wszyscy nagle zaczęli kochać kostkę brukową. Może dlatego, że ona jest taka poukładana. Nie tak, jak Puszcza Białowieska. Ona umiera po cichu. Gdzieś na krańcach Polski. Ona jest smacznym kąskiem dla korników. Nie to co kostka brukowa. Kostkę łatwo zamiatać.
W związku z tym dostałem niedawno korespondencję. Korniki przesyłają pozdrowienia. Ekologiczne pozdrowienia. Puszcza umiera bardzo szybko, umiera po cichu. Jak miasta. Ja rozumiem. Łatwiej zamiatać, jeździć i sprzątać. Łatwiej. Łatwiej lubić korniki. Łatwiej. Ale przychodzą deszcze, przychodzą ulewy, przychodzą. I płyną. Płyną strumieniami. Ekologicznie płyną. Po ładnych kostkach brukowych płyną. Po wyrżniętych puszczach płyną. A jak tak płyną, to się zastanawiam nad miłością ekologiczną. Gdzie są chłopięta i dziewczęta tak bardzo troszczące się o Ziemię? Może siedzą na sympozjach, gdy ekologiści rżną Górki Czechowskie? Może dyskutują w grupach nad grubością pokrywy lądolodu na Grenlandii, popijając źródlaną wodę z Nałęczowa? A może stoją na Patelni w Warszawie, zbierając podpisy w intencji tęczowej? Może.
Lato w mieście. Proszę się nie dziwić. Niedawno popadało mocno. A jak popadało, to popłynęło. Oczywiście nieekologicznie popadało i nieekologicznie popłynęło. Nie wtedy, kiedy trzeba, nie wtedy, kiedy można. Czasy są gorące. Lato w mieście.
Minęły wybory samorządowe, więc ludzie zapomnieli o tym, kto rządzi w miastach. Kochani ludzie, kochane miasta, kochana słaba pamięć. Niestety ja mam taką przypadłość, że pamiętam. I wiem. Zadłużone miasta na miliardy złotych, zadłużone miasteczka na miliony złotych, zadłużone wsie na tysiące złotych. Przypomnę, że niedawno gmina Ostrowice, miasteczko na Pomorzu Zachodnim, splajtowała. To znaczy pożyczyła więcej, niż mogła spłacić. A nie mogła już spłacić, więc splajtowała. To pierwsza taka gmina w Polsce. Mała i splajtowała. Ale nie ostania. Nie ostania.
Pamiętają Państwo 21 punktów ostatnio podpisanych przez różnych ludzików w Polsce? Prezydentów, burmistrzów, wójtów. Pamiętają Państwo? A czy wiecie, Szanowni Państwo, jak wielkie długi mają te miasta, miasteczka i wsie? Oj, duże, duże, bardzo duże. Tylko Niemcy mogą je spłacić. I dlatego będzie bitwa o miasta, będzie bitwa o długi, będzie bitwa o miasteczka. To nie będzie klasyczna bitwa, to nie będzie klasyczna wojna. Nikt tego wojną nie nazwie. No, może ja. To będzie troska o powietrze, o drzewa niewyrżnięte jeszcze, o małą architekturę, o wrażliwość społeczną. To będzie nowoczesna wojna. Niewowojenna wojna.
Paweł Janowski

#REKLAMA_POZIOMA#