Nie będzie głosowania nad Brexitem

Decyzja spikera Johna Bercowa była przewidywana przez wielu ekspertów. Spiker powołał się na przepisy, które mówią, że podczas jednej sesji paramentu nie można dwa razy podawać pod głosowanie tej samej ustawy.
Przypominamy, że Boris Johnson przejmując wadzę obiecał, że doprowadzi do końca dyskusji o brexitcie do 31 października – pozostało mu już zaledwie 10 dni. Zagraniczne agencje prasowe prognozują, że gdyby doszło do głosowania mogłaby się uzbierać niewielka większość popierająca wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Wśród rozważanych wariantów jest kolejna próba opóźnienia Brexitu do 31 stycznia 2020 r. Przypominamy, że pierwotnym terminem wyjścia Wysp Brytyjskich z Unii Europejskiej był marzec 2019 r., a w związku z nieudolnością przeprowadzenia tej operacji do dymisji podała się premier Theresa May
Źródło: rmf24.pl
kos