Były dyplomata po wywiadzie ambasadora Izraela: "To państwo za chwilę przestanie funkcjonować"

Mówiąc o Izraelu, słyszymy o rakietach, o konflikcie z Palestyną, a nikt nie zwraca uwagi na to, że coraz większa część izraelskiego społeczeństwa jest całkowicie pasywna i za chwilę to państwo stanie. Jeżeli nie przestanie być finansowane przez Żydów z Ameryki czy z Europy, to po prostu przestanie funkcjonować. W ogóle Izrael jest zdarzeniem historycznym, które nie jest kompatybilne z niczym, co istniało do tej pory na świecie
- powiedział dr Żółtaniecki. Skomentował również słowa nowego ambasadora Izraela, Alexandra Ben-Zviego, który w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" stwierdził, że to smutne, iż taka partia jak Konfederacja znalazła się w Sejmie, oskarżając ją jednocześnie o antysemityzm.
Czytaj więcej: Nowy Ambasador Izraela w PL: "Smutne, że taka partia jak Konfederacja będzie w Sejmie"
Ambasador, który przyjeżdża do nowego kraju, nie powinien komentować wewnętrznych spraw. Antysemityzm jest słowem, które albo kasuje, albo otwiera wszystko, co robimy. Alexander Ben Zvi dopiero przyjechał, nie wie jeszcze, kto jest kim, nie ma rozeznanej sytuacji, ale już wydaje sądy. Jako obywatel uprawniony do tego słowa mówię: nie, liberum veto!
- stawia sprawę jasno były dyplomata. Zapytany, czy polski MSZ powinien zareagować, odpowiada, iż "najlepszą reakcją jest milczenie".
Niech pan ambasador wybierze się do Berlina albo Paryża i zobaczy, ile przejawów antysemityzmu tam jest. Nam niech da święty, anielski spokój. Niech Izrael zajmie się swoimi problemami: Zachodnim Brzegiem, Stefą Gazy, Palestyńczykami, statusem Jerozolimy. Osobiście mam dosyć tego ciągłego oskarżania nas, wyciągana starych spraw, złych spraw historycznych. Przecież my, Polacy, nie jesteśmy aniołami i zawiniliśmy wobec nich. Ale oni zawinili też wobec nas
- podsumował dr Żółtaniecki.
źródło: dorzeczy.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#