[Felieton "TS'] Paweł Janowski: Frasyniuk styropianowy  

Ludzie pracujący miast i wsi, towarzysze aktywnie udzielający się na odcinku środków masowego bajerowania, proletariusze utrudzeni budową willi i basenów, wyczerpani urlopami na wyspach, wszyscy z głęboką troską pochylają się nad losem sędziów.
/ screen YouTube
 Bo to oni z oddaniem i zaangażowaniem pędzą swój skromny żywot. To oni walczą o sprawiedliwe wyroki dla kolegów i koleżanek nikczemnie posądzanych o pospolite przestępstwa. Bo to oni dzwonią na alarm. I proszę Państwa, proszę nie pytać „komu bije dzwon, bo bije on nam”. Tak powiedziałby z pewnością Ernest Hemingway w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, gdyby istniała za jego życia.
W tej dramatycznej sytuacji, w chwili, gdy Ojczyzna stoi na krawędzi, rodzi się zasadnicze pytanie: Dlaczego nasz naród nie chce kochać sędziów mocniej? Dlaczego rodacy nie doceniają ich trudu i znoju, zwłaszcza w czasach niepokoju? Dlaczego ludzie piór i pędzli wypominają sędziom ich szczere zaangażowanie na rzecz umocnienia wymarzonego komunizmu w czasie wojny jaruzelsko-polskiej, dla niepoznaki nazywanej stanem wojennym. Dlaczego? Pytań jest wiele, a czas ucieka.

Dlatego wszystkie środowiska jak Polska długa i szeroka apelują o więcej miłości dla niezawisłości, o więcej cierpliwości dla sędziowskiej nieomylności i więcej tolerancji dla kolegów w togach. Listy piszą naukowcy z Wybrzeża, rolnicy z Zamojszczyzny, górale ze Szczecina i spawacze z Lublina, dzieci śpiewają piosenki o uciemiężonych sędziach, a młodzież spontanicznie, pod czułą opieką nauczycieli i pedagogów, rezygnuje z kieszonkowego, by zrzucić się na paczki dla znękanych rycerzy sprawiedliwości. Akcja „Paczka dla sędziego” nabiera rozmachu. Są niestety prześmiewcy, którzy organizują kontrimprezy w stylu: „Sędziowie do paczki”, ale Sumienie i Głos narodu daje odpór tym niecnym pomysłom.

Na czele Sumienia i Głosu stoi pan kiedyś działacz, pan zawsze biznesmen, pan teraz bojownik. Pan Władysław Frasyniuk właśnie wszedł na barykadę i zejść nie chce. Unosi się w przestrzeni między rzeczywistością a podniosłością, głosząc słowa wiekopomne: Co będzie z naszym dobrostanem? Jako człowiek, który wie, co znaczy styropian, co znaczy skok przez płot i pływanie motorówką Lecha „Bolka” Wałęsy, martwi się o proletariuszy w togach i ostrogach. Dzielny człowiek ze styropianu, wykuty, a raczej wygotowany w długotrwałym procesie spienienia, podgrzewany przez wydarzenia, wkurzany przez oskarżenia – regularnie nawołuje.

Władysław jest przykładem bojownika o dużej i dobrze utuczonej ideowości, jest twardy i nieustępliwy, czego przykładem jest odnotowane przez portal tuwroclaw.com wystąpienie. «Działacz opozycji z czasów PRL zachęcał zgromadzonych na proteście w obronie sądownictwa, do cytowania jego wulgarnego hasła skierowanego przeciwko, jak sam określił swoich politycznych oponentów: „pisiorom”». Protest  pod hasłem „Robimy to dla wszystkich – solidarnie z sędziami!”, zgromadził same wybitności, m.in. byłego prezydenta Wrocławia B. Zdrojewskiego, oskarżonego o korupcję działacza wrocławskiej opozycji Józefa Piniora, a także współczesnych wojowników. Wrocławska demonstracja proletariuszy znękanych brakiem wolności, brakiem możliwości i brakiem tlenu była wyrazem jedności robotniczo-chłopsko-inteligencko-kastowej, głosem wołającym na puszczy o wsparcie i podparcie dla sędziów niezawisłych, czyli Pawła Juszczyszyna, Olimpii Barańskiej-Małuszek, Krystiana Markiewicza, Moniki Frąckowiak, Aliny Czubieniak, Waldemara Żurka oraz innych osób, które „odczuwają codziennie skutki represji wobec sędziów”.

Miejscem spotkania był Plac Wolności. Do zgromadzonych przemówił proletariusz Władysław Frasyniuk, a styropian skrzypiał w jego słowach: „Namawiam państwa, żeby cytować Frasyniuka. Żeby cytować więźniów politycznych z czasów stanu wojennego. Je...ać pisiora”. Brawo, brawo, dzielny proletariuszu, brawo. Więcej Władysława, niech jego sława rośnie, a słowa fruną nad Rzeczpospolitą, a będzie nam się żyło dostatniej, smaczniej i weselej. Wszyscy będą się do siebie uśmiechać, lew położy się z jagnięciem, a wilk z prosięciem. I będzie raj. I powstanie Rzeczpospolita Kastowa zupełnie nowa.


 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

[Felieton "TS'] Paweł Janowski: Frasyniuk styropianowy  

Ludzie pracujący miast i wsi, towarzysze aktywnie udzielający się na odcinku środków masowego bajerowania, proletariusze utrudzeni budową willi i basenów, wyczerpani urlopami na wyspach, wszyscy z głęboką troską pochylają się nad losem sędziów.
/ screen YouTube
 Bo to oni z oddaniem i zaangażowaniem pędzą swój skromny żywot. To oni walczą o sprawiedliwe wyroki dla kolegów i koleżanek nikczemnie posądzanych o pospolite przestępstwa. Bo to oni dzwonią na alarm. I proszę Państwa, proszę nie pytać „komu bije dzwon, bo bije on nam”. Tak powiedziałby z pewnością Ernest Hemingway w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, gdyby istniała za jego życia.
W tej dramatycznej sytuacji, w chwili, gdy Ojczyzna stoi na krawędzi, rodzi się zasadnicze pytanie: Dlaczego nasz naród nie chce kochać sędziów mocniej? Dlaczego rodacy nie doceniają ich trudu i znoju, zwłaszcza w czasach niepokoju? Dlaczego ludzie piór i pędzli wypominają sędziom ich szczere zaangażowanie na rzecz umocnienia wymarzonego komunizmu w czasie wojny jaruzelsko-polskiej, dla niepoznaki nazywanej stanem wojennym. Dlaczego? Pytań jest wiele, a czas ucieka.

Dlatego wszystkie środowiska jak Polska długa i szeroka apelują o więcej miłości dla niezawisłości, o więcej cierpliwości dla sędziowskiej nieomylności i więcej tolerancji dla kolegów w togach. Listy piszą naukowcy z Wybrzeża, rolnicy z Zamojszczyzny, górale ze Szczecina i spawacze z Lublina, dzieci śpiewają piosenki o uciemiężonych sędziach, a młodzież spontanicznie, pod czułą opieką nauczycieli i pedagogów, rezygnuje z kieszonkowego, by zrzucić się na paczki dla znękanych rycerzy sprawiedliwości. Akcja „Paczka dla sędziego” nabiera rozmachu. Są niestety prześmiewcy, którzy organizują kontrimprezy w stylu: „Sędziowie do paczki”, ale Sumienie i Głos narodu daje odpór tym niecnym pomysłom.

Na czele Sumienia i Głosu stoi pan kiedyś działacz, pan zawsze biznesmen, pan teraz bojownik. Pan Władysław Frasyniuk właśnie wszedł na barykadę i zejść nie chce. Unosi się w przestrzeni między rzeczywistością a podniosłością, głosząc słowa wiekopomne: Co będzie z naszym dobrostanem? Jako człowiek, który wie, co znaczy styropian, co znaczy skok przez płot i pływanie motorówką Lecha „Bolka” Wałęsy, martwi się o proletariuszy w togach i ostrogach. Dzielny człowiek ze styropianu, wykuty, a raczej wygotowany w długotrwałym procesie spienienia, podgrzewany przez wydarzenia, wkurzany przez oskarżenia – regularnie nawołuje.

Władysław jest przykładem bojownika o dużej i dobrze utuczonej ideowości, jest twardy i nieustępliwy, czego przykładem jest odnotowane przez portal tuwroclaw.com wystąpienie. «Działacz opozycji z czasów PRL zachęcał zgromadzonych na proteście w obronie sądownictwa, do cytowania jego wulgarnego hasła skierowanego przeciwko, jak sam określił swoich politycznych oponentów: „pisiorom”». Protest  pod hasłem „Robimy to dla wszystkich – solidarnie z sędziami!”, zgromadził same wybitności, m.in. byłego prezydenta Wrocławia B. Zdrojewskiego, oskarżonego o korupcję działacza wrocławskiej opozycji Józefa Piniora, a także współczesnych wojowników. Wrocławska demonstracja proletariuszy znękanych brakiem wolności, brakiem możliwości i brakiem tlenu była wyrazem jedności robotniczo-chłopsko-inteligencko-kastowej, głosem wołającym na puszczy o wsparcie i podparcie dla sędziów niezawisłych, czyli Pawła Juszczyszyna, Olimpii Barańskiej-Małuszek, Krystiana Markiewicza, Moniki Frąckowiak, Aliny Czubieniak, Waldemara Żurka oraz innych osób, które „odczuwają codziennie skutki represji wobec sędziów”.

Miejscem spotkania był Plac Wolności. Do zgromadzonych przemówił proletariusz Władysław Frasyniuk, a styropian skrzypiał w jego słowach: „Namawiam państwa, żeby cytować Frasyniuka. Żeby cytować więźniów politycznych z czasów stanu wojennego. Je...ać pisiora”. Brawo, brawo, dzielny proletariuszu, brawo. Więcej Władysława, niech jego sława rośnie, a słowa fruną nad Rzeczpospolitą, a będzie nam się żyło dostatniej, smaczniej i weselej. Wszyscy będą się do siebie uśmiechać, lew położy się z jagnięciem, a wilk z prosięciem. I będzie raj. I powstanie Rzeczpospolita Kastowa zupełnie nowa.



 

Polecane