Hołownia o aborcji: Nie należy zmieniać obowiązującej ustawy

Pytany o to, jak odniesie się do wypowiedzi posłanki Lewicy Magdaleny Biejat, która uważa, że „Sejm to nie jest dobre miejsce na krzyż”, stwierdził, że jemu osobiście nie będzie on przeszkadzał.
Gdybym był posłem, miałbym prawo do wypowiadania się na temat urządzenia sali posiedzeń. Jeżeli będę prezydentem i będę w Sejmie siedział na fotelu, który jest, o ile dobrze pamiętam, niemal dokładnie naprzeciw krzyża, to mnie osobiście on nie będzie przeszkadzał
– mówi Hołownia.
Dziennikarz odniósł się także do sprawy zdobycia 100 tys. podpisów, aby móc „wystartować” w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Zwrócił uwagę, że podpisami zajmują się jego wolontariusze: „Zgłosiło się do pomocy już prawie 2 tys. i ta liczba codziennie rośnie”.
Hołownia odniósł się również do kwestii aborcji w Polsce. Zdaniem dziennikarza „w obecnej sytuacji w Polsce nie należy zmieniać obowiązującej ustawy, naruszać owego „kompromisu”, wspartego przecież orzeczeniem TK”. – Jego naruszenie może skończyć się czymś bardzo złym zarówno w krótkiej, jak i długiej perspektywie – dodał.
Źródło: wyborcza.pl
kpa
