Izraelskie media: "Upamiętnienie Holocaustu? Nie bez Polski"

Próba Moskwy zobrazowania tej umowy [paktu Ribbentrop-Mołotow-red.] jako czynu rzekomo mającego na celu powstrzymanie Hitlera i ochronę polskich Żydów jest absolutnym wypaczeniem historii w służbie współczesnej rosyjskiej propagandzie
- twierdzi Plocker. W jego opinii nie można zaprzeczyć surowej polityce antysemickiej polskiego rządu w latach 1933–1939, ale nie można również zaprzeczyć, że Polska była ofiarą agresji nazistowskiej i radzieckiej oraz że dwa totalitarne supermocarstwa wyraźnie zamierzały wymazać państwo polskie.
Ostatnie przemówienie Putina zszokowało Polskę, wywołując falę protestów zarówno ze strony rządu, jak i opozycji. Duda martwił się, że Putin powtórzy swoje oskarżenia w swoim wystąpieniu w Jerozolimie i zażądał prawa do odpowiedzi. Izrael odrzucił prośbę Dudy; mimowolnie i niepotrzebnie uwikłany w historyczny spór między Rosją a Polską
- wskazuje redaktor. Jak podkreśla, "z całym szacunkiem dla rosyjskiego prezydenta i ze wszystkimi zastrzeżeniami wobec współczesnego polskiego rządu", sprawiedliwe jest, aby pozwolić na wysłuchanie głowy państwa polskiego również na tym wydarzeniu. Jego zdaniem wciąż nie jest za późno, by Prezydent Izraela Reuven Rivlin wywierał presję, aby zmienić decyzję zarówno organizatora, jak i polskiego prezydenta.
Redaktor wspomina także dokument pojednania zawarty dwa lata temu pomiędzy premierem Morawieckim, a Benjaminem Netanjahu, który określa jako... wstydliwy, oburzający, pełen historycznych wypaczeń. Zarzuca Netanjahu, że ten nie wytłumaczył motywów podpisania tego dokumentu.
Podpisanie dokumentu przekazania polskiej propagandy - tak.
Dając polskiemu prezydentowi prawo do zabrania głosu na uroczystości 75-lecia wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, międzynarodowego symbolu Holokaustu - nie?
Jest to nierozsądny i niewłaściwy ruch polityczny i narodowy Izraela
- konkluduje izraelski publicysta.
źródło: ynetnews.com
raw
#REKLAMA_POZIOMA#