[Fotorelacja] Joanna Płotnicka: 75. rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz oczami uczestników

75 rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz. Fotorelacja z sektora otwartego – oczami uczestników uroczystości. Materiał na podstawie relacji i zdjęć uczestników, którzy prosili mnie o uszanowanie anonimowości
 [Fotorelacja] Joanna Płotnicka: 75. rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz oczami uczestników
/ Autorzy zdjęć prosili o zachowanie anonimowości

Zbiórka na parkingu głównym przed Muzeum KL Auschwitz była o 14.30. Kontrola przebiegała stosunkowo spokojnie. Potem odwieziono nas autokarami do sektora otwartego. Mogę zaznaczyć, że byliśmy jedynymi Polakami z flagami na drzewcu, co do tej pory było traktowane jako "przestępstwo". Przy wcześniejszym zakazie wystosowanym przez Muzeum Auschwitz, udało się nam wejść na teren Muzeum z flagą Polski - to znaczy z płatem biało-czerwonej tkaniny przymocowanym do drzewca.

Niestety organizatorzy tych uroczystości nie zadbali należycie o uczestników obchodów. Uczestnicy wysiadający z autokarów mieli dosyć spory kawał drogi do pokonania. Dla dzieci i młodzieży to żaden problem. A co z ludźmi starszymi, w podeszłym wieku? Około kilometr drogi do przebycia, po terenie pozostawiającym wiele do życzenia. Koleiny i wyboje nie ułatwiały życia osobom poruszającym się na wózku inwalidzkim. Osoby starsze również chciały przyjść i oddać hołd pomordowanym ofiarom niemieckiego obozu koncentracyjnego.

Muzeum Auschwitz, z tego co widzieliśmy, zaoferowało uczestnikom obchodów w sektorze otwartym około 10 miejsc siedzących. To znaczy, trzeba było sobie odebrać krzesełko z wyznaczonego punktu, w którym było około 10 krzeseł. Ludzie z czasem zaczęli grzęznąć w błocie. Starzy i schorowani stojący kilka godzin na mrozie nie wytrzymywali i rezygnowali z dalszego przebiegu uroczystości. Co gorsza, nie obeszło się bez incydentów, które śmiało można nazwać skandalem. Niektórzy uczestnicy obchodów byli legitymowani. Potem pojawiły się policyjne radiowozy. Smutno było patrzyć na ludzi z biało-czerwonymi chustami na plecach, wśród których pojawiały się osoby w kominiarkach.

Pan Piotr Cywiński wspominał, że, " Wyzwolenie Auschwitz dzieje się także dziś. Tu i teraz, codziennie " Czy aby na pewno tak ma wyglądać? Po zakończeniu oficjalnych uroczystości podeszliśmy pod pomnik, zapalając tam znicze. Oddaliśmy hołd ofiarom. Polacy nie mogą zapomnieć tych straszliwych zbrodni, wyrządzonych przez naród niemiecki. Chociaż obóz ten, postrzegany jest na świecie jako miejsce zagłady Żydów, musimy stale przypominać, że obóz KL Auschwitz został założony dla Polaków. To właśnie 14 czerwca 1940 roku, wyruszył I transport Polaków z Tarnowa, który zapoczątkował funkcjonowanie niemieckiego obozu zagłady... Transport 728 więźniów, w którym znalazło się kilkudziesięciu Podhalan. Zapędzeni do obozu kijami, wychodzący z rampy kolejowej polscy więźniowie, mieli okazję wysłuchać stojącego na krześle zastępce komendanta Rudolfa Hoessa, SS-Hauptsturmfuhrera Karla Fritzscha : " Przybyliście tutaj nie do sanatorium, tylko do niemieckiego obozu koncentracyjnego, z którego nie ma innego wyjścia, jak przez komin. Jeśli się to komuś nie podoba, to może iść zaraz na druty. Jeśli są w transporcie Żydzi, to mają prawo żyć nie dłużej, niż dwa tygodnie, księża miesiąc, reszta trzy miesiące. " W pierwszym transporcie do KL Auschwitz było kilku Polaków żydowskiego pochodzenia – schwytanych jako Polacy i chrześcijanie.


- mówili mi uczestnicy uroczystości

Od 14 czerwca 1940 roku do wiosny 1942 roku, Polacy stanowili ponad 95 % zarejestrowanych w tym czasie więźniów... 14 czerwca 2020 roku będziemy obchodzić 80 rocznicę I transportu Polaków do KL Auschwitz. Jak mawiał Prezydent Andrzej Duda, podczas dzisiejszych obchodów : " Fałszowanie historii II wojny światowej, wykorzystywanie Auschwitz to bezczeszczenie pamięci ofiar. " Pamiętajmy o tym i bądźmy tam 14 czerwca razem! Trzeba dać świadectwo!

14czerwca.pl

Spisała: Joanna Płotnicka











 

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

[Fotorelacja] Joanna Płotnicka: 75. rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz oczami uczestników

75 rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz. Fotorelacja z sektora otwartego – oczami uczestników uroczystości. Materiał na podstawie relacji i zdjęć uczestników, którzy prosili mnie o uszanowanie anonimowości
 [Fotorelacja] Joanna Płotnicka: 75. rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz oczami uczestników
/ Autorzy zdjęć prosili o zachowanie anonimowości

Zbiórka na parkingu głównym przed Muzeum KL Auschwitz była o 14.30. Kontrola przebiegała stosunkowo spokojnie. Potem odwieziono nas autokarami do sektora otwartego. Mogę zaznaczyć, że byliśmy jedynymi Polakami z flagami na drzewcu, co do tej pory było traktowane jako "przestępstwo". Przy wcześniejszym zakazie wystosowanym przez Muzeum Auschwitz, udało się nam wejść na teren Muzeum z flagą Polski - to znaczy z płatem biało-czerwonej tkaniny przymocowanym do drzewca.

Niestety organizatorzy tych uroczystości nie zadbali należycie o uczestników obchodów. Uczestnicy wysiadający z autokarów mieli dosyć spory kawał drogi do pokonania. Dla dzieci i młodzieży to żaden problem. A co z ludźmi starszymi, w podeszłym wieku? Około kilometr drogi do przebycia, po terenie pozostawiającym wiele do życzenia. Koleiny i wyboje nie ułatwiały życia osobom poruszającym się na wózku inwalidzkim. Osoby starsze również chciały przyjść i oddać hołd pomordowanym ofiarom niemieckiego obozu koncentracyjnego.

Muzeum Auschwitz, z tego co widzieliśmy, zaoferowało uczestnikom obchodów w sektorze otwartym około 10 miejsc siedzących. To znaczy, trzeba było sobie odebrać krzesełko z wyznaczonego punktu, w którym było około 10 krzeseł. Ludzie z czasem zaczęli grzęznąć w błocie. Starzy i schorowani stojący kilka godzin na mrozie nie wytrzymywali i rezygnowali z dalszego przebiegu uroczystości. Co gorsza, nie obeszło się bez incydentów, które śmiało można nazwać skandalem. Niektórzy uczestnicy obchodów byli legitymowani. Potem pojawiły się policyjne radiowozy. Smutno było patrzyć na ludzi z biało-czerwonymi chustami na plecach, wśród których pojawiały się osoby w kominiarkach.

Pan Piotr Cywiński wspominał, że, " Wyzwolenie Auschwitz dzieje się także dziś. Tu i teraz, codziennie " Czy aby na pewno tak ma wyglądać? Po zakończeniu oficjalnych uroczystości podeszliśmy pod pomnik, zapalając tam znicze. Oddaliśmy hołd ofiarom. Polacy nie mogą zapomnieć tych straszliwych zbrodni, wyrządzonych przez naród niemiecki. Chociaż obóz ten, postrzegany jest na świecie jako miejsce zagłady Żydów, musimy stale przypominać, że obóz KL Auschwitz został założony dla Polaków. To właśnie 14 czerwca 1940 roku, wyruszył I transport Polaków z Tarnowa, który zapoczątkował funkcjonowanie niemieckiego obozu zagłady... Transport 728 więźniów, w którym znalazło się kilkudziesięciu Podhalan. Zapędzeni do obozu kijami, wychodzący z rampy kolejowej polscy więźniowie, mieli okazję wysłuchać stojącego na krześle zastępce komendanta Rudolfa Hoessa, SS-Hauptsturmfuhrera Karla Fritzscha : " Przybyliście tutaj nie do sanatorium, tylko do niemieckiego obozu koncentracyjnego, z którego nie ma innego wyjścia, jak przez komin. Jeśli się to komuś nie podoba, to może iść zaraz na druty. Jeśli są w transporcie Żydzi, to mają prawo żyć nie dłużej, niż dwa tygodnie, księża miesiąc, reszta trzy miesiące. " W pierwszym transporcie do KL Auschwitz było kilku Polaków żydowskiego pochodzenia – schwytanych jako Polacy i chrześcijanie.


- mówili mi uczestnicy uroczystości

Od 14 czerwca 1940 roku do wiosny 1942 roku, Polacy stanowili ponad 95 % zarejestrowanych w tym czasie więźniów... 14 czerwca 2020 roku będziemy obchodzić 80 rocznicę I transportu Polaków do KL Auschwitz. Jak mawiał Prezydent Andrzej Duda, podczas dzisiejszych obchodów : " Fałszowanie historii II wojny światowej, wykorzystywanie Auschwitz to bezczeszczenie pamięci ofiar. " Pamiętajmy o tym i bądźmy tam 14 czerwca razem! Trzeba dać świadectwo!

14czerwca.pl

Spisała: Joanna Płotnicka











 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe