"Kiedyś mówił, że trzeba wyrwać sędziom KRS" Rokita o wolcie Rzeplińskiego ws. sądownictwa

W zamkniętych pokojach toczyły się debaty polityczne o tym, co zrobić, żeby zreformować polskie sądownictwo. Próby podejmowali różni ludzie. Ja pamiętam bardzo sensowne, ograniczone w swoim zasięgu i mądrze podejmowane próby minister Hanny Suchockiej, które zostały całkowicie storpedowane przez sędziów
- powiedział w rozmowie z Justyną Pochanke.
Pamiętam swoje rozmowy z całym szeregiem profesorów, to dzisiaj brzmi zabawnie - z prof. Andrzejem Rzeplińskim, z którym miałem zaszczyt przez dłuższy czas blisko współpracować i który mówił mi: "Proszę pana, jak nie wyrwiemy sędziom Krajowej Rady Sądownictwa, to nic się nie da zrobić z polskim wymiarem sprawiedliwości."
- dodał.
Myśmy to wszystko od lat wiedzieli, tylko strach przed tym, że środowisko sędziowskie powie, że to jest zamach na niezawisłość sądów i na podstawowe wartości demokracji, paraliżował polityków w obawie, że przegrają następne wybory
- wyjaśnił Rokita.
W 2005 roku, kiedy przygotowywałem program dla PO-PiS-u, myśl prof. Rzeplińskiego o tym, że trzeba sędziom wyrwać KRS, stanęła u podstaw ówczesnego projektu zmiany Konstytucji
- przyznał polityk.
Krótko, zwięźle i na temat.... #ReformaSadownictwa #NadzwyczajnaKasta https://t.co/GkU2ttiWjH
— Krzysztof Sobolewski ????????100PL???????? (@AC_Sobol) January 30, 2020

cwp/TVN, Twitter