Kosiniak-Kamysz za postawieniem Julii Przyłębskiej przed komisją prawa i sprawiedliwości

To dla niej największa radość. Widać jej emocjonalne zaangażowanie w to wszystko. Widać że jest gorącą zwolenniczką obozu dobrej zmiany. To zaangażowanie bardzo mocne, jej mąż jest ambasadorem mianowanym przez tę władzę. Są tak silnie związani z obozem władzy, że nie są w stanie obóz władzy oceniać rzetelnie
- powiedział.
Czy Julia Przyłębska powinna stanąć przed Komisją Prawa i Sprawiedliwości o której powołaniu pan mówi?
- spytał red. Wróblewski.
Myślę że tak. Jej powołanie budzi daleko idące wątpliwości konstytucjonalistów. (...) Czy było wpływanie na wydawanie wyroków przez polityków? Czy te wyroki były pisane? (...) odpowiadałaby pod odpowiedzialnością składania fałszywych zeznań. To poważna sprawa
- wskazał lider ludowców.
źródło: wp.pl
raw
