Chiny przyznały, że w ostatniej dobie odnotowano rekordowy przyrost zgonów spowodowanych koronawirusem

Koronawirus, który pustoszy prowincję, wywołuje groźne zapalenie płuc. Do tej pory udało się uleczyć 4740 zakażonych osób. Koronawirus wykryto w 30 krajach na całym świecie. W Europie m.in. w Niemczech, Francji, Włoszech, Finlandii. Poza Chinami odnotowano dopiero dwa przypadki śmiertelne – na Filipinach i Hongkongu.
Przypominamy, że kilka dni temu prof. Gabriel Leung, epidemiolog z Hongkongu w wywiadzie dla "The Guardian" stwierdził, że
"Epidemia koronawirusa 2019-nCoV mogłaby objąć 2/3 populacji Ziemi, gdyby wymknęła się spod kontroli”
Prof. Leung z uniwersytetu w Hongkongu uważa, że oficjalnie poznana liczba zakażonych to "wierzchołek góry lodowej" i że do właściwej oceny zjawiska należałoby zbadać, co kryje się pod jej powierzchnią. Jak ocenia epidemiolog powołując się na badania eksperckie, jedna osoba z koronawirusem zaraża średnio 2,5 kolejne, co sprawia, że w krótkim czasie liczba zakażonych może sięgnąc ok. 60 proc. mieszkańców naszej planety. Jeśli utrzymałaby się obecna śmiertelność chorych sięgająca 1 proc., skala epidemii okazałaby się gigantyczna.
Źródło Guardian
