Premier: Na wieczną wartę odszedł ostatni żołnierz Pułku Strzelców Podhalańskich AK mjr Józef Oleksiewicz

- napisał premier.Pochodził z Grybowa koło Nowego Sącza. Do oddziału Franciszka Paszka „Kmicica” wstąpił w 1944 roku mając 15 lat. Był zbyt młody, dlatego zamiast przysięgi złożył „przyrzeczenie” i rozpoczął służbę jako łącznik.
Po wojnie, gdy okupant sowiecki zastąpił okupanta niemieckiego, wstąpił do Narodowych Sił Zbrojnych by kontynuować walkę. Na wiosnę 1947 roku ujawnił się a kilka dni później został aresztowany przez UB i trafił do więzienia w Krakowie. Wyszedł w 1950 roku i wyjechał do Obornik Śląskich koło Wrocławia. Aż do lat 70. był wielokrotnie wzywany na przesłuchania.
Moja Mama, która znała Pana Józefa, ceniła Go za Jego żywotność i poczucie humoru. Pan Józef często jeździł na spotkania z młodzieżą, by wspominając swoje konspiracyjne lata, uczyć patriotyzmu.
Zawsze powtarzał, że patriotyzm wynika z urodzenia i wychowania. On sam był tego przykładem, gdyż w czasie wojny cała rodzina była zaangażowana w walkę. Z uczniami miał bardzo dobry kontakt, jego wspomnienia były opowiadane ze szczególną swadą i poczuciem humoru. Pandemia koronowirusa pokrzyżowała Jego plany kolejnych spotkań, których już nie będzie.
Panie Majorze, będziemy kontynuowali Pana misję uczenia postawy patriotycznej wśród młodzieży.
Wieczny odpoczynek Racz Mu dać Panie.
raw
