"Tweety przesycone fiksacją". Oho. Wicenaczelny Rzeczpospolitej: "Zabierz Donaldowi dostęp do Twittera"

- (...) Tusk zajął miejsce w loży szyderców, wpisami na Twitterze substytuując realne znaczenie polityczne. Owszem, Twitter jest ważnym narzędziem politycznej komunikacji, a mający ponad milion obserwujących Tusk każdym swoim wpisem wywołuje spory rezonans.
Rzut oka na tweety byłego premiera wystarczy, by zobaczyć, że przesycone są frustracją i fiksacją na punkcie PiS. Pisze o złym rządzie, który igra z życiem Polaków w czasie epidemii, o złodziejach z PiS, skorumpowanej władzy, o wyborach, które nie mogą się odbyć. Wszystko w formie aluzji.
- pisze Szułdrzyński
- Tusk ma prawo do rozgoryczenia – z punktu widzenia jego obozu sytuacja w kraju wygląda fatalnie: PiS z szaleństwem w oczach prze do wyborów, narusza standardy państwa prawa, a środowisko, które sam kiedyś tworzył, jest w rozsypce. Tyle że złośliwymi wpisami w mediach społecznościowych Tusk tej sytuacji nie zmieni na lepsze.
- konkluduje
Źródło: RP.pl