Grzegorz Gołębiewski: Bojkot wyborów, bojkot demokracji, bojkot Polski

Celem opozycji jest nie tylko niedopuszczenie do wyborów prezydenckich, ale nade wszystko bezwzględne wykorzystanie kryzysowej sytuacji do rozbicia Zjednoczonej Prawicy, a potem stworzenie nowej większości w Sejmie i przejęcie władzy. Wtedy z nowym Marszałkiem Sejmu Polska byłaby najbardziej demokratycznym państwem w Europie bez głowy państwa.
Wojciech Olkuśnik Grzegorz Gołębiewski: Bojkot wyborów, bojkot demokracji, bojkot Polski
Wojciech Olkuśnik / PAP
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz narzeka na Twitterze, że dostała od rządu za mało płynu dezynfekującego dla przedszkoli, nawet nie wie jak go rozlać. Dramat. Rafał Trzaskowski i przedszkola – przepraszam, bez komentarza. Szymon Hołownia wie z kolei, że można  wygrać sfałszowane wybory. Wow! Grupa emerytów politycznych też bojkotuje wybory prezydenckie, jednym słowem ugrupowanie szturmowe III RP nie robi nic innego jak rozpaczliwie broni resztek układu, w którym oni znakomicie SIEBIE zagospodarowali po 1989 roku. Smutne w tym wszystkim jest to, że jawnej już próbie doprowadzenia do chaosu, nie wybrania prezydenta, a w konsekwencji do  upadku państwa, towarzyszy straszliwa dezercja intelektualna. Nawet silne wsparcie TVN 24 czy „Gazety Wyborczej” polega głównie na biadoleniu, przemilczaniu niewygodnych zdarzeń lub siermiężnych manipulacjach. To jest stosowanie starej zdartej płyty: jeśli tysiąc polityków i ich ukochanych prawdziwych dziennikarzy tysiąc razy powtórzy kłamstwo, że tylko stan klęski żywiołowej jest rozsądnym i jedynym wyjściem, by odłożyć wybory na nie wiadomo kiedy, i oczywiście, a jakże by inaczej, uratować od „zabójczych kopert” miliony Polaków.
 
Powoływanie się przy tym, jako argumentem miażdżącym wybory korespondencyjne, że nie można zmieniać kodeksu wyborczego na pół roku przed ogłoszeniem daty wyborów, jest tylko zwykłym prostackim zabiegiem, ponieważ Trybunał Konstytucyjny - ten kierowany przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego - co najmniej trzykrotnie orzekał, że w sytuacji wyjątkowej, nadzwyczajnej ( a taką jest pandemia) można takiej zmiany dokonać. Nie ma tu najmniejszego znaczenia, na ile komuś podoba się czy nie podoba rząd Prawa i Sprawiedliwości, na ile ten czy inny obywatel szczerze nienawidzi Jarosława Kaczyńskiego czy Andrzeja Dudy. Ta bezczelna gra powodowana jest tylko i wyłącznie niepohamowaną żądzą (odzyskania) władzy, czyli dokładnie tym, co publicznie wielu liderów opozycji zarzuca PiS -owi. Nie ma nic dziwnego, że formacja, która wygrała wybory w sposób w pełni demokratyczny, chce realizować swój mandat wyborczy i nie zamierza oddawać władzy opozycji wbrew zapisom  i terminom ujętym w Konstytucji RP.
 
Bo po pierwsze, wybory prezydenckie muszą się odbyć najpóźniej do 23 maja zgodnie z najwyższym aktem prawnym naszego państwa, a po drugie, nie można wprowadzać stanu klęski żywiołowej tylko dlatego, żeby Koalicja Obywatelska  mogła się ogarnąć i być może wymienić aktualną (?) kandydatkę na innego lidera, swoją drogą ciekawe w ramach jakiego zapisu prawnego. Patrząc na codzienne serwisy TVN 24, czytając tytuły Wyborczej czy Newsweeka, przeglądając wpisy polityków PO, można odnieść wrażenie, że pandemia we Włoszech czy w USA, w porównaniu z Polską, już w zasadzie została pokonana. W „Faktach”, codziennie jest mniej więcej tak, że mamy nad Wisłą polityczny i pandemiczny Armagedon, a wszyscy inni świetnie sobie radzą, wychodzą na prostą i robią tygodniowo miliony testów. „Jarosław Kaczyński chce władzy, i to na czas nieokreślony” – alarmuje „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Komentator FAZ, Reinhard Veser, pisze, że Polska stoi na drodze do najgłębszego kryzysu od 1989 roku, ale nie z powodu koronawirusa, tylko za sprawą owej niebywałej żądzy władzy Prawa i Sprawiedliwości.
 
Jak można więc nazwać żądzą władzy olbrzymie ustępstwo zdecydowanego lidera notowań Andrzeja Dudy i całego obozu władzy, by dzięki zmianie Konstytucji RP, odsunąć wybory o dwa lata i pozbawić możliwości ponownego startu urzędującego prezydenta? Celem opozycji jest nie tylko niedopuszczenie do wyborów prezydenckich, ale nade wszystko bezwzględne wykorzystanie kryzysowej sytuacji do rozbicia Zjednoczonej Prawicy, a potem stworzenie nowej większości w Sejmie i przejęcie władzy. Wtedy z nowym Marszałkiem Sejmu Polska byłaby najbardziej demokratycznym państwem w Europie bez głowy państwa. Zachód zamknie oczy na największe bezeceństwa liderów polskiej opozycji, Zachód pragnie jak najbardziej ugrać coś dla siebie z kryzysu politycznego w Polsce w czasach zarazy. Głupców i szakali politycznych mamy u nas niestety w bród, więc ci pierwsi wierzą w brednie o dyktatorskiej władzy, a ci drudzy chcą ustawić Polskę tak, żeby w zasadzie w ogóle jej nie było, w myśl zasady: po co nam Centralny Port Komunikacyjny, skoro mamy lotnisko w Berlinie. To krzywdzące pewnie uproszczenie, ale suma zdarzeń układa się właśnie w taki ponury scenariusz.

Grzegorz Gołębiewski

 

POLECANE
Ostrzeżenie dla mieszkańców. Lasy Państwowe wydały komunikat z ostatniej chwili
Ostrzeżenie dla mieszkańców. Lasy Państwowe wydały komunikat

W ciągu najbliższych dni w rejonie Kluczborka, Brzegu i Rudziniec prowadzone będą opryski lasów w celu ograniczenia populacji chrabąszczy - poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach. Zabiegi zostaną przeprowadzone na obszarze ponad tysiąca hektarów.

Rośnie bezrobocie w strefie euro. Niemcy zaniżają średnią Wiadomości
Rośnie bezrobocie w strefie euro. Niemcy zaniżają średnią

Mimo dobrego startu gospodarki strefy euro w 2025 roku, bezrobocie nieoczekiwanie wzrosło — najwyższe wskaźniki odnotowano w Hiszpanii i Finlandii.

Ten problem dotyka coraz większą liczbę seniorów. Niepokojące statystyki Wiadomości
Ten problem dotyka coraz większą liczbę seniorów. Niepokojące statystyki

Coraz więcej seniorów w naszym kraju żyje w samotności, a codzienność po osiemdziesiątce to często nieustanna cisza, brak kontaktu z innymi ludźmi, wyobcowanie i pogarszające się zdrowie.

Polityk Koalicji 13 grudnia nazwał Karola Nawrockiego na antenie Radia Zet faworytem wyborów gorące
Polityk Koalicji 13 grudnia nazwał Karola Nawrockiego na antenie Radia Zet "faworytem wyborów"

W trakcie rozmowy na antenie Radia Zet poseł Marek Sawicki z PSL nazwał kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego "faworytem" w nadchodzących wyborach prezydenckich.

„Wiedzieliście o tym? Fala komentarzy po zaskakującym wyznaniu w ‘Dzień dobry TVN’” Wiadomości
„Wiedzieliście o tym?" Fala komentarzy po zaskakującym wyznaniu w ‘Dzień dobry TVN’”

Krótki filmik zamieszczony na oficjalnym profilu „Dzień dobry TVN” na Instagramie wzbudził sporo emocji wśród fanów programu. Prowadzący poranne show, Marcin Prokop i Dorota Wellman, jak zwykle z humorem i dystansem do siebie zachęcali widzów do obejrzenia najnowszego odcinka. Tym razem jednak ich wypowiedzi wywołały prawdziwe zaskoczenie.

Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców. Właśnie dostała Wiadomości
Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że "jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców". Właśnie dostała

Ayesha Khan, lewicowa aktywistka z Pakistanu znana z kontrowersyjnych, antyniemieckich wypowiedzi, otrzymała niemiecki paszport podczas ceremonii w Paulskirche.

Taki jest nasz plan. Hansi Flick ogłosił decyzję ws. Szczęsnego z ostatniej chwili
"Taki jest nasz plan". Hansi Flick ogłosił decyzję ws. Szczęsnego

Trener Barcelony Hansi Flick zapowiedział, że Wojciech Szczęsny wróci do bramki na mecze z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów i w ligowym El Clasico z Realem Madryt, choć chwalił Marca-Andre ter Stegena za występ w sobotę przeciwko Valladolid.

Niezwykłe zjawisko na polskim niebie. Gratka dla fanów astronomii Wiadomości
Niezwykłe zjawisko na polskim niebie. Gratka dla fanów astronomii

Miłośnicy nocnego nieba mają powód, by spojrzeć w górę. Nad południowo-wschodnim horyzontem wznosi się właśnie jeden z najpiękniejszych obiektów, jakie można zobaczyć na wiosennym i letnim niebie - gromada kulista M13.

Donald Trump chce pomóc Meksykowi. Chodzi o walkę z kartelami Wiadomości
Donald Trump chce pomóc Meksykowi. Chodzi o walkę z kartelami

Prezydent USA Donald Trump chciał pomóc Meksykowi w walce z kartelami narkotykowymi. Zaproponował wysłanie amerykańskich wojsk. Jednakże prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum odrzuciła tę propozycję.

„To były obietnice Kaczyńskiego!”. Kuriozalne słowa sympatyka KO na jednym z wieców Wiadomości
„To były obietnice Kaczyńskiego!”. Kuriozalne słowa sympatyka KO na jednym z wieców

Adrian Borecki, reporter Telewizji Republika, pojawił się na wiecu Rafała Trzaskowskiego w Sopocie. Tam wdał się w kuriozalną rozmowę z jednym z sympatyków Koalicji Obywatelskiej, który twierdził, że obietnice zapowiedziane przez lidera tej partii Donalda Tuska należą do prezesa PiS.

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Bojkot wyborów, bojkot demokracji, bojkot Polski

Celem opozycji jest nie tylko niedopuszczenie do wyborów prezydenckich, ale nade wszystko bezwzględne wykorzystanie kryzysowej sytuacji do rozbicia Zjednoczonej Prawicy, a potem stworzenie nowej większości w Sejmie i przejęcie władzy. Wtedy z nowym Marszałkiem Sejmu Polska byłaby najbardziej demokratycznym państwem w Europie bez głowy państwa.
Wojciech Olkuśnik Grzegorz Gołębiewski: Bojkot wyborów, bojkot demokracji, bojkot Polski
Wojciech Olkuśnik / PAP
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz narzeka na Twitterze, że dostała od rządu za mało płynu dezynfekującego dla przedszkoli, nawet nie wie jak go rozlać. Dramat. Rafał Trzaskowski i przedszkola – przepraszam, bez komentarza. Szymon Hołownia wie z kolei, że można  wygrać sfałszowane wybory. Wow! Grupa emerytów politycznych też bojkotuje wybory prezydenckie, jednym słowem ugrupowanie szturmowe III RP nie robi nic innego jak rozpaczliwie broni resztek układu, w którym oni znakomicie SIEBIE zagospodarowali po 1989 roku. Smutne w tym wszystkim jest to, że jawnej już próbie doprowadzenia do chaosu, nie wybrania prezydenta, a w konsekwencji do  upadku państwa, towarzyszy straszliwa dezercja intelektualna. Nawet silne wsparcie TVN 24 czy „Gazety Wyborczej” polega głównie na biadoleniu, przemilczaniu niewygodnych zdarzeń lub siermiężnych manipulacjach. To jest stosowanie starej zdartej płyty: jeśli tysiąc polityków i ich ukochanych prawdziwych dziennikarzy tysiąc razy powtórzy kłamstwo, że tylko stan klęski żywiołowej jest rozsądnym i jedynym wyjściem, by odłożyć wybory na nie wiadomo kiedy, i oczywiście, a jakże by inaczej, uratować od „zabójczych kopert” miliony Polaków.
 
Powoływanie się przy tym, jako argumentem miażdżącym wybory korespondencyjne, że nie można zmieniać kodeksu wyborczego na pół roku przed ogłoszeniem daty wyborów, jest tylko zwykłym prostackim zabiegiem, ponieważ Trybunał Konstytucyjny - ten kierowany przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego - co najmniej trzykrotnie orzekał, że w sytuacji wyjątkowej, nadzwyczajnej ( a taką jest pandemia) można takiej zmiany dokonać. Nie ma tu najmniejszego znaczenia, na ile komuś podoba się czy nie podoba rząd Prawa i Sprawiedliwości, na ile ten czy inny obywatel szczerze nienawidzi Jarosława Kaczyńskiego czy Andrzeja Dudy. Ta bezczelna gra powodowana jest tylko i wyłącznie niepohamowaną żądzą (odzyskania) władzy, czyli dokładnie tym, co publicznie wielu liderów opozycji zarzuca PiS -owi. Nie ma nic dziwnego, że formacja, która wygrała wybory w sposób w pełni demokratyczny, chce realizować swój mandat wyborczy i nie zamierza oddawać władzy opozycji wbrew zapisom  i terminom ujętym w Konstytucji RP.
 
Bo po pierwsze, wybory prezydenckie muszą się odbyć najpóźniej do 23 maja zgodnie z najwyższym aktem prawnym naszego państwa, a po drugie, nie można wprowadzać stanu klęski żywiołowej tylko dlatego, żeby Koalicja Obywatelska  mogła się ogarnąć i być może wymienić aktualną (?) kandydatkę na innego lidera, swoją drogą ciekawe w ramach jakiego zapisu prawnego. Patrząc na codzienne serwisy TVN 24, czytając tytuły Wyborczej czy Newsweeka, przeglądając wpisy polityków PO, można odnieść wrażenie, że pandemia we Włoszech czy w USA, w porównaniu z Polską, już w zasadzie została pokonana. W „Faktach”, codziennie jest mniej więcej tak, że mamy nad Wisłą polityczny i pandemiczny Armagedon, a wszyscy inni świetnie sobie radzą, wychodzą na prostą i robią tygodniowo miliony testów. „Jarosław Kaczyński chce władzy, i to na czas nieokreślony” – alarmuje „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Komentator FAZ, Reinhard Veser, pisze, że Polska stoi na drodze do najgłębszego kryzysu od 1989 roku, ale nie z powodu koronawirusa, tylko za sprawą owej niebywałej żądzy władzy Prawa i Sprawiedliwości.
 
Jak można więc nazwać żądzą władzy olbrzymie ustępstwo zdecydowanego lidera notowań Andrzeja Dudy i całego obozu władzy, by dzięki zmianie Konstytucji RP, odsunąć wybory o dwa lata i pozbawić możliwości ponownego startu urzędującego prezydenta? Celem opozycji jest nie tylko niedopuszczenie do wyborów prezydenckich, ale nade wszystko bezwzględne wykorzystanie kryzysowej sytuacji do rozbicia Zjednoczonej Prawicy, a potem stworzenie nowej większości w Sejmie i przejęcie władzy. Wtedy z nowym Marszałkiem Sejmu Polska byłaby najbardziej demokratycznym państwem w Europie bez głowy państwa. Zachód zamknie oczy na największe bezeceństwa liderów polskiej opozycji, Zachód pragnie jak najbardziej ugrać coś dla siebie z kryzysu politycznego w Polsce w czasach zarazy. Głupców i szakali politycznych mamy u nas niestety w bród, więc ci pierwsi wierzą w brednie o dyktatorskiej władzy, a ci drudzy chcą ustawić Polskę tak, żeby w zasadzie w ogóle jej nie było, w myśl zasady: po co nam Centralny Port Komunikacyjny, skoro mamy lotnisko w Berlinie. To krzywdzące pewnie uproszczenie, ale suma zdarzeń układa się właśnie w taki ponury scenariusz.

Grzegorz Gołębiewski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe