[Tylko u nas] Olena dla Tysol.pl: "Ludzie wyczuwają fałsz w muzyce na kilometr"

Kierowanie mojej twórczości do konkretnej grupy słuchaczy mija się chyba z celem. W tym chaosie jest metoda. Nie odpowiada mi biznesowe podejście do tworzenia muzyki. Dlatego przede wszystkim ważna jest autentyczność artysty, biznes jest ważny, ale dla mnie jest drugi w kolejności – mówi Olena, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, skrzypaczka w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Olena dla Tysol.pl: "Ludzie wyczuwają fałsz w muzyce na kilometr"
/ Materiały prasowe

– Jak chcesz się przedstawić słuchaczom i co chcesz im powiedzieć?
 

– Chcę się podzielić z nimi swoimi emocjami i przeżyciami. Moje teksty są osobiste, w których zawarłam w nich swoje przemyślenia o otaczającym nas świecie, o moim prywatnym życiu. na otaczający nas świat. To jest mój pamiętnik. Wierzę, że część słuchaczy będzie mogła utożsamić się z moimi tekstami. Muzycznie staram się przekazać swoją wszechstronność i moje upodobania. Na płycie jest bardzo dużo skrzypiec, jest też różnorodna stylistycznie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Liczę na to, ze mój głos przebije się spośród innych głosów na rynku muzycznym.
 

– Jaki gatunek muzyczny skradł ci serce?
 

– Słucham dużo różnorodnej muzyki, jednak przede wszystkim jest to pop. Bardzo lubię elektroniczne, nowoczesne brzmienia. Podobają mi się też kompozycje bardziej instrumentalne, lubię więc wracać do twórczości Amy Winehouse, czy jazzowych kompozycji, które śpiewała Ella Fitzgerald. Współcześni artyści, których słucham to m.in. Lauv, Ella Ayre, Jorja Smith. Zachęcam do zajrzenia na mój fanpage, niedawno udostępniłam na nim playlistę z ulubionymi utworami.
 

– Wcześniej wspomniałaś, że na twojej najnowszej płycie „W świetle gwiazd” każdy znajdzie coś dla siebie, nie lepiej byłoby sprecyzować grupę docelową?
 

– To jest bardzo ciekawe pytanie i dobrze, że je zadajesz. Wielokrotnie myślałam o tym. Z jednej strony zróżnicowana muzyka może być minusem, ale z drugiej strony dzięki szerokiej ofercie brzmień będę miała większą liczbę odbiorców. W statystykach moich social-media widać, że mam szeroką pod względem wieku publiczność. Gdy patrzę na moje profile w mediach społecznościowych, to stwierdzam, że słuchają mnie różni ludzie. Kierowanie mojej twórczości do konkretnej grupy słuchaczy mija się chyba z celem. W tym chaosie jest metoda. Nie odpowiada mi biznesowe podejście do tworzenia muzyki. Ludzie wyczuwają fałsz na kilometr. Dlatego przede wszystkim ważna jest autentyczność artysty, biznes jest ważny, ale dla mnie jest drugi w kolejności.
 

– Twoja najnowsza płyta ma potencjał, żeby osiągnąć sukces komercyjny, ale obawiam się, że przejdzie bez echa ze względu na ograniczone środki finansowe, które są potrzebne, żeby zaistnieć w popie. Nie obawiasz się tego?
 

– Cieszę się, że uważasz, że płyta ma potencjał, dzięki! Moją ambicją nie jest wyskakiwanie z lodówki i bycie na billboardach w całej Polsce, to nie jest celem samym w sobie. Moje myślenie jest proste. Chce spełniać swoje marzenia i ta płyta jest jednym z nich, chce tworzyć dobrą muzykę. Nie obawiam się, że moja najnowsza płyta że przejdzie bez echa, nie myślę o tym. Robię wszystko, żeby być dumną z tego krążka, robię promocyjnie to, co mogę w tym momencie zrobić, pracuję z agencją, która mi pomaga. Rozwijam swój projekt. Mam swoich wiernych fanów i liczę, że dzięki temu wydawnictwu będzie ich więcej. to grono moich słuchaczy się zwiększy. Nie będzie to komercyjny, ale nie o to chodzi. Zależy mi, żeby zaistnieć w świadomości odbiorców. To będzie trudniejsza droga, ale dzięki niej mogę więcej zyskać niż stracić. Jeśli nie okaże się być ogromnym komercyjnym sukcesem, nic się nie stanie. Idę swoją drogą, planuję następne wydawnictwa. Być może droga będzie dłuższa, bez wsparcia ogromnej wytwórni, ale myślę, że mogę więcej zyskać niż stracić. A jeśli skutkiem ubocznym tworzenia dobrej muzyki będzie wyskakiwanie z lodówki i będę na każdym billboardzie w mieście, to super!
 

– Chcesz przekazać pierwsze skrzypce skrzypcom?
 

– Jestem z wykształcenia skrzypaczką, i dzięki temu mam mnóstwo narzędzi do wykorzystania w tworzeniu muzyki, ale jednak to płyta wokalistki i songwritera, ale jednak skupiłabym się na tym, że jestem wokalistką. Uwielbiam skrzypce, na najnowszym krążku skrzypiec będzie ich bardzo dużo. Wszystkie partie smyczkowe sama aranżowałam i nagrywałam. Oprócz tła, w dwóch utworach skrzypce mają też rolę solową. Na koncertach oczywiście oprócz tego, że śpiewam, również gram na skrzypcach. Wersje koncertowe piosenek można mocno rozbudować dodając elementy instrumentalne i tu jest pole do popisu skrzypiec. Jednak nie będą grać pierwszoplanowej roli. W tym projekcie, jako Olena stawiam na głos i dobrą muzykę.
 

– Nie bolało cię, jako artystki, śpiewanie w chórkach u Dawida Kwiatkowskiego?
 

– Nie. To była przyjacielska przysługa i jednocześnie szansa dla mnie na rozwój i nowe doświadczenie. Byli w sytuacji podbramkowej i zwrócili się do mnie z pomocą. To było dla mnie ciekawe doświadczenie. Mogłam się wiele nauczyć i zarobić trochę pieniędzy. Bardzo dobrze wspominam tamten czas, świetni ludzie i atmosfera. Dawid Kwiatkowski to bardzo fajny, gość, inteligentny człowiek i gra ze świetnymi muzykami, więc nie miało co boleć.
 

– Najnowszy krążek sprawi, że będziesz w świetle gwiazd?
 

– Już jestem w świetle gwiazd. To, ze mogę śpiewać, pisać muzykę i teksty, grać na skrzypcach jest kosmosem. Jeżeli ludzie, to docenią, to będzie super. Chcę swoją twórczością dać innym chwilę relaksu, zamyślenia, być może pomóc w trudniejszych chwilach i polepszyć ich życie.
 

– Co masz czego nie mają inne polskie wokalistki?
 

– Staram się być sobą, taką jaką jestem na co dzień i nie naśladować nikogo. Wyróżniają mnie moje osobiste teksty, sama piszę swoje utwory, muzykę, częściowo je aranżuję. Wyróżnia mnie też gra na skrzypcach oraz charakterystyczny głos. No i może kręcone włosy (śmiech).


Rozmawiał: Bartosz Boruciak




Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
„Prowadzące do wymiany”. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
„Prowadzące do wymiany”. Burza po emisji popularnego programu TVN

Po ostatnim wydaniu programu „Dzień dobry TVN” w mediach społecznościowych zawrzało.

Sędziowski świadek koronny TVN odnalazł się... na Białorusi z ostatniej chwili
Sędziowski "świadek koronny" TVN odnalazł się... na Białorusi

Na konferencji prasowej w Mińsku polski sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt zwrócił się z prośbą o udzielenie azylu politycznego na Białorusi.

Ukraina: Ponad 400 tys. odbiorców bez prądu po rosyjskim ataku dronów z ostatniej chwili
Ukraina: Ponad 400 tys. odbiorców bez prądu po rosyjskim ataku dronów

Ponad 400 tys. odbiorców zostało pozbawionych dostaw elektryczności z powodu nocnego ataku rosyjskich dronów na obwód sumski na północnym wschodzie Ukrainy – poinformowało w poniedziałek ministerstwo energetyki w Kijowie.

Nieoficjalnie: Francja wysłała żołnierzy na Ukrainę. „Potencjalne ryzyko eskalacji” z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Francja wysłała żołnierzy na Ukrainę. „Potencjalne ryzyko eskalacji”

Francja wysłała do Słowiańska na wschodzie Ukrainy około 100 żołnierzy z 3. pułku piechoty Legii Cudzoziemskiej; mają oni pomóc armii ukraińskiej w odpieraniu ofensywy Rosji w Donbasie – poinformował w artykule dla portalu Asia Times analityk Stephen Bryen, zastępca podsekretarza stanu w Pentagonie za prezydentury Ronalda Reagana (1981–1989).

Projektowanie uniwersalne zmieni polską szkołę! Uwaga na groźne zmiany w preambule podstawy programowej tylko u nas
Projektowanie uniwersalne zmieni polską szkołę! Uwaga na groźne zmiany w preambule podstawy programowej

Obejście pozycji „przeciwnika” przed głównym atakiem w roku szkolnym 2025/2026. Tylko tak można określić propozycje, jakie ostatecznie znalazły się w projekcie rozporządzenia opublikowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej dotyczącego zmian podstawy programowej. Podkreślmy, że „przeciwnikiem” władz resortu jest Polski Naród, bowiem każdy Polak był kiedyś lub jest uczniem polskiej szkoły. 

Szczerba: „Daniel Obajtek przebywa poza Polską”. Jest odpowiedź byłego prezesa Orlenu z ostatniej chwili
Szczerba: „Daniel Obajtek przebywa poza Polską”. Jest odpowiedź byłego prezesa Orlenu

„Na kampanijnym szlaku, Bachórz w gminie Dynów. Działamy dla Polski” – pisze w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek, odpowiadając na zarzuty posła KO Michała Szczerby, jakoby przebywał poza Polską.

Kosiniak-Kamysz: Powołujemy Dowództwo Transformacji z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz: Powołujemy Dowództwo Transformacji

– Transformacja wymaga dowodzenia oraz zaangażowania różnych jednostek, dlatego powołamy Dowództwo Transformacji; nie tylko zakup sprzętu, ale dowodzenie transformacją jako całym procesem jest Polsce potrzebne – powiedział w poniedziałek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Pilny apel policji ws. poszukiwań 18-letniego Jakuba. Ostatnio widziany był w okolicach Odry z ostatniej chwili
Pilny apel policji ws. poszukiwań 18-letniego Jakuba. Ostatnio widziany był w okolicach Odry

Trwają poszukiwania za zaginionym 18-latkiem z Pawłowa (woj. śląskie). Jakub Wilczek ostatnio widziany był w okolicy rzeki Odry w Grzegorzowicach około godziny 2 w nocy. Od tamtego czasu nie nawiązał kontaktu z bliskimi.

„Płakałem jak dziecko”. Znany polski piosenkarz poważnie chory z ostatniej chwili
„Płakałem jak dziecko”. Znany polski piosenkarz poważnie chory

Media obiegły niepokojące informacje. Znany polski piosenkarz jest poważnie chory.

Marcin Kierwiński: Bardzo mało piję z ostatniej chwili
Marcin Kierwiński: Bardzo mało piję

– Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że bardzo mało piję i jestem człowiekiem bardzo ostrożnym – stwierdził na antenie Radia ZET Marcin Kierwiński, szef MSWiA.

REKLAMA

[Tylko u nas] Olena dla Tysol.pl: "Ludzie wyczuwają fałsz w muzyce na kilometr"

Kierowanie mojej twórczości do konkretnej grupy słuchaczy mija się chyba z celem. W tym chaosie jest metoda. Nie odpowiada mi biznesowe podejście do tworzenia muzyki. Dlatego przede wszystkim ważna jest autentyczność artysty, biznes jest ważny, ale dla mnie jest drugi w kolejności – mówi Olena, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, skrzypaczka w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Olena dla Tysol.pl: "Ludzie wyczuwają fałsz w muzyce na kilometr"
/ Materiały prasowe

– Jak chcesz się przedstawić słuchaczom i co chcesz im powiedzieć?
 

– Chcę się podzielić z nimi swoimi emocjami i przeżyciami. Moje teksty są osobiste, w których zawarłam w nich swoje przemyślenia o otaczającym nas świecie, o moim prywatnym życiu. na otaczający nas świat. To jest mój pamiętnik. Wierzę, że część słuchaczy będzie mogła utożsamić się z moimi tekstami. Muzycznie staram się przekazać swoją wszechstronność i moje upodobania. Na płycie jest bardzo dużo skrzypiec, jest też różnorodna stylistycznie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Liczę na to, ze mój głos przebije się spośród innych głosów na rynku muzycznym.
 

– Jaki gatunek muzyczny skradł ci serce?
 

– Słucham dużo różnorodnej muzyki, jednak przede wszystkim jest to pop. Bardzo lubię elektroniczne, nowoczesne brzmienia. Podobają mi się też kompozycje bardziej instrumentalne, lubię więc wracać do twórczości Amy Winehouse, czy jazzowych kompozycji, które śpiewała Ella Fitzgerald. Współcześni artyści, których słucham to m.in. Lauv, Ella Ayre, Jorja Smith. Zachęcam do zajrzenia na mój fanpage, niedawno udostępniłam na nim playlistę z ulubionymi utworami.
 

– Wcześniej wspomniałaś, że na twojej najnowszej płycie „W świetle gwiazd” każdy znajdzie coś dla siebie, nie lepiej byłoby sprecyzować grupę docelową?
 

– To jest bardzo ciekawe pytanie i dobrze, że je zadajesz. Wielokrotnie myślałam o tym. Z jednej strony zróżnicowana muzyka może być minusem, ale z drugiej strony dzięki szerokiej ofercie brzmień będę miała większą liczbę odbiorców. W statystykach moich social-media widać, że mam szeroką pod względem wieku publiczność. Gdy patrzę na moje profile w mediach społecznościowych, to stwierdzam, że słuchają mnie różni ludzie. Kierowanie mojej twórczości do konkretnej grupy słuchaczy mija się chyba z celem. W tym chaosie jest metoda. Nie odpowiada mi biznesowe podejście do tworzenia muzyki. Ludzie wyczuwają fałsz na kilometr. Dlatego przede wszystkim ważna jest autentyczność artysty, biznes jest ważny, ale dla mnie jest drugi w kolejności.
 

– Twoja najnowsza płyta ma potencjał, żeby osiągnąć sukces komercyjny, ale obawiam się, że przejdzie bez echa ze względu na ograniczone środki finansowe, które są potrzebne, żeby zaistnieć w popie. Nie obawiasz się tego?
 

– Cieszę się, że uważasz, że płyta ma potencjał, dzięki! Moją ambicją nie jest wyskakiwanie z lodówki i bycie na billboardach w całej Polsce, to nie jest celem samym w sobie. Moje myślenie jest proste. Chce spełniać swoje marzenia i ta płyta jest jednym z nich, chce tworzyć dobrą muzykę. Nie obawiam się, że moja najnowsza płyta że przejdzie bez echa, nie myślę o tym. Robię wszystko, żeby być dumną z tego krążka, robię promocyjnie to, co mogę w tym momencie zrobić, pracuję z agencją, która mi pomaga. Rozwijam swój projekt. Mam swoich wiernych fanów i liczę, że dzięki temu wydawnictwu będzie ich więcej. to grono moich słuchaczy się zwiększy. Nie będzie to komercyjny, ale nie o to chodzi. Zależy mi, żeby zaistnieć w świadomości odbiorców. To będzie trudniejsza droga, ale dzięki niej mogę więcej zyskać niż stracić. Jeśli nie okaże się być ogromnym komercyjnym sukcesem, nic się nie stanie. Idę swoją drogą, planuję następne wydawnictwa. Być może droga będzie dłuższa, bez wsparcia ogromnej wytwórni, ale myślę, że mogę więcej zyskać niż stracić. A jeśli skutkiem ubocznym tworzenia dobrej muzyki będzie wyskakiwanie z lodówki i będę na każdym billboardzie w mieście, to super!
 

– Chcesz przekazać pierwsze skrzypce skrzypcom?
 

– Jestem z wykształcenia skrzypaczką, i dzięki temu mam mnóstwo narzędzi do wykorzystania w tworzeniu muzyki, ale jednak to płyta wokalistki i songwritera, ale jednak skupiłabym się na tym, że jestem wokalistką. Uwielbiam skrzypce, na najnowszym krążku skrzypiec będzie ich bardzo dużo. Wszystkie partie smyczkowe sama aranżowałam i nagrywałam. Oprócz tła, w dwóch utworach skrzypce mają też rolę solową. Na koncertach oczywiście oprócz tego, że śpiewam, również gram na skrzypcach. Wersje koncertowe piosenek można mocno rozbudować dodając elementy instrumentalne i tu jest pole do popisu skrzypiec. Jednak nie będą grać pierwszoplanowej roli. W tym projekcie, jako Olena stawiam na głos i dobrą muzykę.
 

– Nie bolało cię, jako artystki, śpiewanie w chórkach u Dawida Kwiatkowskiego?
 

– Nie. To była przyjacielska przysługa i jednocześnie szansa dla mnie na rozwój i nowe doświadczenie. Byli w sytuacji podbramkowej i zwrócili się do mnie z pomocą. To było dla mnie ciekawe doświadczenie. Mogłam się wiele nauczyć i zarobić trochę pieniędzy. Bardzo dobrze wspominam tamten czas, świetni ludzie i atmosfera. Dawid Kwiatkowski to bardzo fajny, gość, inteligentny człowiek i gra ze świetnymi muzykami, więc nie miało co boleć.
 

– Najnowszy krążek sprawi, że będziesz w świetle gwiazd?
 

– Już jestem w świetle gwiazd. To, ze mogę śpiewać, pisać muzykę i teksty, grać na skrzypcach jest kosmosem. Jeżeli ludzie, to docenią, to będzie super. Chcę swoją twórczością dać innym chwilę relaksu, zamyślenia, być może pomóc w trudniejszych chwilach i polepszyć ich życie.
 

– Co masz czego nie mają inne polskie wokalistki?
 

– Staram się być sobą, taką jaką jestem na co dzień i nie naśladować nikogo. Wyróżniają mnie moje osobiste teksty, sama piszę swoje utwory, muzykę, częściowo je aranżuję. Wyróżnia mnie też gra na skrzypcach oraz charakterystyczny głos. No i może kręcone włosy (śmiech).


Rozmawiał: Bartosz Boruciak





Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe