Trzaskowski nie chciał ujawnić zarobków swoich pracowników. Zrobił to za niego Sebastian Kaleta

Urzędnicy w warszawskim ratuszu zarabiają gigantyczne pieniądze. To istne Bizancjum! – oświadczył wiceminister sprawiedliwości, polityk Solidarnej Polski Sebastian Kaleta.
 Trzaskowski nie chciał ujawnić zarobków swoich pracowników. Zrobił to za niego Sebastian Kaleta
/ PAP/Paweł Supernak
Kaleta przedstawił zestawienie płac przeszło stu dyrektorów i wicedyrektorów pracujących w warszawskim ratuszu. "Sprawdziłem jakie są zarobki dworu Rafała Trzaskowskiego. Jego zastępcy zarabiają po 400 tys. zł rocznie. Armia 133 dyrektorów i ich zastępców zarabia średnio 16,3 tys. zł miesięcznie" – czytamy we wpisie wiceministra. Polityk dodał jednak, że są to dane bez uwzględnienia urzędów dzielnic: W skrócie. Rafał Trzaskowski i jego zastępcy kosztują podatnika drożej niż wynoszą wynagrodzenia CAŁEGO rządu (ministrowie + wiceministrowie)".

W rozmowie z dziennikiem "Super Express" Kaleta podkreślił, że w oświadczeniach nie ma informacji czy zarobki dyrektorów i wicedyrektorów są w kwotach brutto czy netto. – I tak te kwoty szokują. Nie ma drugiego urzędu w Polsce z tak wysokimi wynagrodzeniami! – zwrócił jednak uwagę.
 
 



Wiceprezydenci zarabiają jeszcze więcej

Jak zauważa Kaleta 16,3 tys. zł to uśredniony "wynik", są tacy dyrektorzy, których pensje wynoszą przeszło 30 tys. zł miesięcznie. – Wielu z nich dodatkowo dorabia w spółkach zależnych od samorządu i kwoty, które zliczyłem, uwzględniają też te zarobki – podkreślił wiceszef resortu sprawiedliwości.

Z kolei "Super Express" przypomniał, że na zdecydowanie większą pensję niż tę, którą dostaje prezydent Warszawy, mogą liczyć jego zastępcy. "Każdy z nich powyżej 300 tys. zł rocznie. Z kolei wynagrodzenie Trzaskowskiego z ratusza za 2019 r. to 151 tys. zł" – czytamy.

Trzaskowski odpowiada

Do informacji podanych przez Sebastiana Kaletę odniósł się sam zainteresowany. Zdaniem prezydenta Warszawy, a obecnie także kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski "bardzo łatwo jest szafować kwotami, w oderwaniu od obowiązków poszczególnych pracowników".

Urząd miasta jest największą strukturą w Polsce, o nieporównywalnej z innymi miastami skali zadań. Dziś w ratuszu nie ma nagród dla ludzi na stanowiskach kierowniczych. A w związku z trudną sytuacją finansową samorządów na podwyżki też nie ma szans – twierdzi Trzaskowski i atakuje partię rządzącą: – Urząd miasta płaci specjalistom za ciężką pracę i nie omija prawa, a PiS płaci kolegom i koleżankom na przykład za pilnowanie pustego pola.

/se.pl


 

POLECANE
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja z ostatniej chwili
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. stawki akcyzy na wyroby alkoholowe wzrosną o 15 proc. , a od 1 stycznia 2027 r. - o 10 proc. – poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. Resort zapowiedział też podwyżkę opłaty cukrowej.

Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją z ostatniej chwili
Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją

Prezydent USA Donald Trump wycofuje się z negocjacji pokojowych między Ukrainą i Rosją – napisał w czwartek brytyjski dziennik „Guardian” powołując się na urzędników z amerykańskiej administracji.

Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. Chudszy od rządowego o 90 stron z ostatniej chwili
Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. "Chudszy" od rządowego o 90 stron

W czwartek po południu do Sejmu trafił prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny energii. Jak przekazał szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, kwestie cen prądu mieszczą się na 8 stronach. Dla porównania, rządowy projekt liczył niemal 100 stron.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

W pierwszym półroczu 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał łącznie 150,5 mln zł. To efekt intensywnych kontroli zwolnień lekarskich oraz obniżenia świadczeń wypłacanych po zakończeniu zatrudnienia. ZUS coraz częściej ujawnia przypadki, w których zwolnienia L4 wykorzystywane są do dorabiania, podróży czy prowadzenia działalności gospodarczej.

Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: Rząd się nie podda z ostatniej chwili
Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: "Rząd się nie podda"

– Rząd się nie podda. Ministerstwo Klimatu i Środowiska dalej będzie pracować nad ustawą o rozwoju turbin wiatrowych na lądzie – skomentowała czwartkowe weto prezydenta minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu

Konieczna jest uzupełniająca opinia biegłych badających wypadki drogowe – uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku, w procesie apelacyjnym Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier w pierwszej instancji został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych.

Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego Słowika z ostatniej chwili
Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego "Słowika"

Policjanci zatrzymali trzech byłych gangsterów, którzy próbowali wymusić 100 tys. zł od warszawskiego przedsiębiorcy. Do zatrzymania doszło w hotelu podczas przekazania gotówki. Wśród zatrzymanych jest Andrzej Z. ps. "Słowik", jeden z najbardziej znanych przywódców w Polsce.

PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty z ostatniej chwili
PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty

PZPN zawiesił piłkarza Sokoła Kleczew za podejrzenie match-fixingu. Sprawa trafiła do organów ścigania – informuje w czwartek PZPN.

UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa? z ostatniej chwili
UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa?

Raków Częstochowa został ukarany przez UEFA grzywną w wysokości 40 tys. euro za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy z Maccabi Hajfa, rozegranego 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Na razie federacja nie mówi o wymiarze kary dla izraelskiego klubu, którego kibice wywiesili podczas meczu z Rakowem skandaliczny transparent i prowokowali polskich kibiców.  

Wiadomości
Mateusz Morawiecki na Forum w Karpaczu odpowie na pytanie, czy Polska może być liderem regionu

XXXIV Forum Ekonomiczne w Karpaczu będzie areną jednej z najważniejszych debat o przyszłości Polski. Już we wtorek, 2 września, byli premierzy i ministrowie gospodarki, w tym Mateusz Morawiecki i Grzegorz W. Kołodko, zmierzą się z kluczowym pytaniem: Czy Polska, po dekadach dynamicznego wzrostu, wciąż ma potencjał, by zostać gospodarczą potęgą regionu? Dyskusja zapowiada się niezwykle interesująco, bo wnioski po niej mogą natchnąć do obrania kierunku rozwoju naszego kraju na najbliższe lata.

REKLAMA

Trzaskowski nie chciał ujawnić zarobków swoich pracowników. Zrobił to za niego Sebastian Kaleta

Urzędnicy w warszawskim ratuszu zarabiają gigantyczne pieniądze. To istne Bizancjum! – oświadczył wiceminister sprawiedliwości, polityk Solidarnej Polski Sebastian Kaleta.
 Trzaskowski nie chciał ujawnić zarobków swoich pracowników. Zrobił to za niego Sebastian Kaleta
/ PAP/Paweł Supernak
Kaleta przedstawił zestawienie płac przeszło stu dyrektorów i wicedyrektorów pracujących w warszawskim ratuszu. "Sprawdziłem jakie są zarobki dworu Rafała Trzaskowskiego. Jego zastępcy zarabiają po 400 tys. zł rocznie. Armia 133 dyrektorów i ich zastępców zarabia średnio 16,3 tys. zł miesięcznie" – czytamy we wpisie wiceministra. Polityk dodał jednak, że są to dane bez uwzględnienia urzędów dzielnic: W skrócie. Rafał Trzaskowski i jego zastępcy kosztują podatnika drożej niż wynoszą wynagrodzenia CAŁEGO rządu (ministrowie + wiceministrowie)".

W rozmowie z dziennikiem "Super Express" Kaleta podkreślił, że w oświadczeniach nie ma informacji czy zarobki dyrektorów i wicedyrektorów są w kwotach brutto czy netto. – I tak te kwoty szokują. Nie ma drugiego urzędu w Polsce z tak wysokimi wynagrodzeniami! – zwrócił jednak uwagę.
 
 



Wiceprezydenci zarabiają jeszcze więcej

Jak zauważa Kaleta 16,3 tys. zł to uśredniony "wynik", są tacy dyrektorzy, których pensje wynoszą przeszło 30 tys. zł miesięcznie. – Wielu z nich dodatkowo dorabia w spółkach zależnych od samorządu i kwoty, które zliczyłem, uwzględniają też te zarobki – podkreślił wiceszef resortu sprawiedliwości.

Z kolei "Super Express" przypomniał, że na zdecydowanie większą pensję niż tę, którą dostaje prezydent Warszawy, mogą liczyć jego zastępcy. "Każdy z nich powyżej 300 tys. zł rocznie. Z kolei wynagrodzenie Trzaskowskiego z ratusza za 2019 r. to 151 tys. zł" – czytamy.

Trzaskowski odpowiada

Do informacji podanych przez Sebastiana Kaletę odniósł się sam zainteresowany. Zdaniem prezydenta Warszawy, a obecnie także kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski "bardzo łatwo jest szafować kwotami, w oderwaniu od obowiązków poszczególnych pracowników".

Urząd miasta jest największą strukturą w Polsce, o nieporównywalnej z innymi miastami skali zadań. Dziś w ratuszu nie ma nagród dla ludzi na stanowiskach kierowniczych. A w związku z trudną sytuacją finansową samorządów na podwyżki też nie ma szans – twierdzi Trzaskowski i atakuje partię rządzącą: – Urząd miasta płaci specjalistom za ciężką pracę i nie omija prawa, a PiS płaci kolegom i koleżankom na przykład za pilnowanie pustego pola.

/se.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe