Kaleta zapowiada wystąpienie na drogę prawną po publikacji Onetu "Perfidne kłamstwo wciąż jest w tekście"

Odpowiedziałem na pytanie dotyczące spotkań z p. Kryńską. Wiedział Pan, że Pani Anna podczas spotkania nie zasłabła, a mimo to skłamał w Pan tekście. Wpierw proszę sprostować kłamliwe treści. Świadkowie tego spotkania są oburzeni tym kłamstwem
- przestrzegał autora publikacji, red. Janusza Schwertnera z Onetu, wiceminister Sebastian Kaleta.
Więc fakty: nie tylko zasłabła, ale trafiła na pogotowie i w dn. 11-19.09 przebywała na oddziale. Lekarze rozpoznali zastoinową niewydolność serca, zaostrzenie przewlekłej, pozawałowej niewydolności serca. Reszta w tekście. To mój ostatni tweet w temacie.
- odpowiedział dziennikarz.
- twierdzi polityk.Fakty są takie, że do tego tragicznego zdarzenia nie doszło podczas spotkania, w którym brałem udział. Są liczni świadkowie tego spotkania. Pani Anna przyszła, bo chciała walczyć o powrót do mieszkania. Spotkanie poświęcone było wyłącznie sprawom Poznańskiej 14.
Konsekwentnie Pan sugeruje, że wiedziałem o tym zdarzeniu, co jest nieprawdą. Ponadto udało mi się dziś ustalić, że po spotkaniu do Pani Anny dotarła informacja o wezwaniu do uiszczenia gigantycznych opłat sądowych przez jednego z jej sąsiadów, który walczył o odszkodowanie..
W związku z faktem, że to perfidne kłamstwo ciągle jest w tekście Onetu, a skutkuje ono powstaniem skierowanej na mnie fali nienawiści, zdecydowałem się na wytoczenie powództwa o ochronę dóbr osobistych p-ko Onetowi i red. @SchwertnerPL (oprócz wniosku o sprostowanie)
- informuje Sebastian Kaleta.
W związku z faktem, że to perfidne kłamstwo ciągle jest w tekście Onetu, a skutkuje ono powstaniem skierowanej na mnie fali nienawiści, zdecydowałem się na wytoczenie powództwa o ochronę dóbr osobistych p-ko Onetowi i red. @SchwertnerPL (oprócz wniosku o sprostowanie) https://t.co/BRScUcTK5E
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) June 5, 2020
Szanowny @sjkaleta, wciąż z niecierpliwością oczekuję na odpowiedź, kto, w jakich okolicznościach i na czyje zlecenie skasował nagranie, które zarejestrowało śmierć Anny Kryńskiej i czemu pracująca z Wami K. Matuszewska mówi, że jej córka miała pecha, bo "trafiła na polityków". https://t.co/XbwaxDLTjS
— Janusz Schwertner (@SchwertnerPL) June 5, 2020
Fakty są takie, że do tego tragicznego zdarzenia nie doszło podczas spotkania, w którym brałem udział. Są liczni świadkowie tego spotkania. Pani Anna przyszła, bo chciała walczyć o powrót do mieszkania. Spotkanie poświęcone było wyłącznie sprawom Poznańskiej 14.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) June 5, 2020
raw
